Komercyjna rakieta RFA One eksplodowała podczas testów statycznych. Odbyło się to na nowym kosmodromie na Wyspach Szetlandzkich.
Nie tylko Chiny i USA mają ambicje dotyczące kosmosu. Od wielu lat z powodzeniem kosmiczne misje realizuje także Europejska Agencja Kosmiczna. Wiele z nich opracowywanych jest we współpracy z partnerami. Do tej pory wszystkie loty organizowane przez ESA odbywały się z jedynego europejskiego kosmodromu, znajdującego się na Gujanie Francuskiej. Jednak już wkrótce możemy spodziewać się startów z terenów należących do Szkocji.
Właśnie odbywają się pierwsze testy rakiet w kosmodromie na Wyspach Szetlandzkich. Podczas statycznych testów jednej z nich doszło do eksplozji i pożaru. W obecnej chwili nie wiadomo, co dokładnie było przyczyną anomalii, jednak śledztwo w tej sprawie nadal trwa.
Niemiecka rakieta eksplodowała. Przyczyny anomalii nadal są nieznane
W poniedziałek 19 sierpnia przeprowadzono statyczne testy silników pierwszego stopnia rakiety RFA ONE. Zaraz po uruchomieniu jednostek napędowych doszło do eksplozji, a następnie cała rakieta zajęła się ogniem. Całe zdarzenie możemy zobaczyć na materiale udostępnionym przez BBC. Nie do końca wiadomo, jak do tego doszło, jednak można zakładać, że eksplozję wywołała anomalia jednego z silników Helix.
Rocket Factory Augsburg wraz z SaxaVord rozpoczęli śledztwo mające na celu ustalić przyczyny wystąpienia tej sytuacji. W oficjalnym oświadczeniu RFA możemy przeczytać, że anomalia doprowadziła do utraty całego stopnia. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikomu nie stała się krzywda. Co więcej, udało się uratować stanowisko startowe i je zabezpieczyć, a wszelkie bezpośrednie zagrożenie zostało ograniczone.
Nie jest to pierwszy test rakiety RFA w kosmodromie SaxaVord. Już w maju tego roku przeprowadzane były statyczne testy rakiety ONE i wtedy wszystko poszło zgodnie z planem. Różnica jest jednak taka, że majowy eksperyment zakładał odpalenie jedynie czterech silników. Tym razem uruchomiono wszystkie dziewięć jednostek napędowych.
Eksplozja rakiety RFA ONE nie jest dobrą wiadomością nie tylko dla niemieckiego producenta Rocket Factory Augsburg, lecz także władz kosmodromu SaxaVord. Planowali oni jeszcze w tym roku przeprowadzić debiutancki lot z Wysp Szetlandzkich. Co więcej, w poniedziałkowym teście brał udział egzemplarz rakiety przeznaczony do inauguracyjnego lotu. Może to spowodować, że plany zostaną przesunięte i pierwszy lot odbędzie się dopiero w 2025 roku.
RFA ONE jest trzystopniową rakietą nośną. Jej wymiary to 30 metrów wysokości i 2 metry średnicy. Pierwszy stopień maszyny docelowo będzie korzystał z 9 silników Helix. Te do pracy wykorzystują mieszankę kerazyny RP-1 i ciekłego tlenu. Z kolei trzeci segment rakiety został nazwany Redshift i będzie pełnił funkcje transportowe. Producent podał, że na orbitę geostacjonarną będzie w stanie wynieść do 150 kilogramów ładunku. W przypadku orbity heliosynchronicznej będzie to mogło być nawet 1300 kilogramów.
Do 30 lotów rocznie z kosmodromu SaxaVord
Port kosmiczny SaxaVord będzie pierwszym w pełni licencjonowanym obiektem do pionowego startu w Europie Zachodniej. Pod koniec 2023 roku Urząd Lotnictwa Cywilnego Wielkiej Brytanii przyznał mu licencję, według której będzie mogło wystartować stamtąd do 30 rakiet rocznie. Kosmodrom znajduje się na Szetlandach u północnego wybrzeża Szkocji. Nie jest to ostatnie słowo Wielkiej Brytanii w kwestii podboju kosmosu. W kwietniu 2023 roku potwierdzono rozpoczęcie prac nad stworzeniem kosmodromu Sutherland, również na terenie Szkocji.
Co ciekawe, podczas rozbudowy portu Saxavord doszło do niecodziennego zderzenia epok. Prace budowalne pomogły odkryć artefakty pochodzące z epoki brązu. Wykopaliskami zajęła się organizacja AOC Archeology, a ich przedstawicielka Katie O'Cornell zauważyła, że liczba i gęstość dołów kremacyjnych sugeruje, że mamy do czynienia z cmentarzem.
Grafika: RFA
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu