Nauka

Nowy system przewidywania pogody. Koniec z przekładaniem startu rakiet

Patryk Łobaza
Nowy system przewidywania pogody. Koniec z przekładaniem startu rakiet
Reklama

Stosunkowo często jesteśmy świadkami przesunięcia planowanej daty startu rakiety na inny termin. Czasem jest to spowodowane problemami technicznymi, jednak zdecydowanie częściej winna jest pogoda. Dzięki nowej technologii przewidywanie pogody w dniu lotu będzie łatwiejsze.

Ludzkość coraz śmielej patrzy w kosmos i nie jest to pusty slogan. Z roku na rok pojawia się coraz więcej misji kosmicznych. W samym 2023 roku odbyło się 223 prób startów rakiet, z czego 211 zakończyło się sukcesem. Samo przedsiębiorstwo SpaceX zwiększyło częstotliwość startów swoich rakiet z 61 w 2022 roku do 98 w 2023 roku. Można zatem zauważyć, że dosłownie co kilka dni jakaś rakieta startuje z Ziemi w kierunku orbity.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Ceny prądu od 24 sierpnia będą się zmieniać dynamicznie. Co to oznacza?

Niestety, nie wszystkie zaplanowane starty odbywają się zgodnie z harmonogramem. Czasem chwilę przed startem zostają zgłoszone usterki techniczne uniemożliwiające bezpieczne odpalenie silników. W innych przypadkach winne są warunki atmosferyczne, które nie zawsze są zgodne z wcześniejszymi przewidywaniami. Wszystko jednak wskazuje na to, że opracowano już metodę, która skróci czas potrzebny na analizę danych meteorologicznych oraz zwiększy jej dokładność.

Depositphotos ilfede

Koniec z odwoływaniem startów rakiet?

Zdecydowana większość startów rakiet odbywa się w Stanach Zjednoczonych na Florydzie, gdzie burze są powszednim zjawiskiem. Takie warunki atmosferyczne mogą skutecznie zakłócić systemy nawigacyjne rakiet, a nagłe zmiany siły i kierunku wiatru dodatkowo utrudniają start. Obecnie za prognozowanie pogody odpowiada Eskadra Pogodowa Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych. Zatwierdzają oni okna startowe z 48 do 72-godzinnym wyprzedzeniem. Jednak ze względu na kapryśną pogodę nawet 16% startów zostaje przesuniętych ze względu na zmianę warunków atmosferycznych.

Nowy model sztucznej inteligencji, opracowany przez firmę Atmo AI z San Francisco, pomaga eskadrze przyspieszyć prognozowanie pogody, poprawia dokładność i zapewnia lepszą rozdzielczość przestrzenną i czasową. Mowa tu o samouczącym się algorytmie, który obecnie jest w stanie niemal na bieżąco przeliczać i przewidywać pogodę na podstawie najnowszych danych.

Twórcy przeszkolili model, korzystając z danych pogodowych z 45 lat, szukając wzorców w rozwoju pogody, które mogłyby sygnalizować jej przyszłą zmianę.

Grafika: Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama