Stosunkowo często jesteśmy świadkami przesunięcia planowanej daty startu rakiety na inny termin. Czasem jest to spowodowane problemami technicznymi, jednak zdecydowanie częściej winna jest pogoda. Dzięki nowej technologii przewidywanie pogody w dniu lotu będzie łatwiejsze.
Ludzkość coraz śmielej patrzy w kosmos i nie jest to pusty slogan. Z roku na rok pojawia się coraz więcej misji kosmicznych. W samym 2023 roku odbyło się 223 prób startów rakiet, z czego 211 zakończyło się sukcesem. Samo przedsiębiorstwo SpaceX zwiększyło częstotliwość startów swoich rakiet z 61 w 2022 roku do 98 w 2023 roku. Można zatem zauważyć, że dosłownie co kilka dni jakaś rakieta startuje z Ziemi w kierunku orbity.
Polecamy na Geekweek: Ceny prądu od 24 sierpnia będą się zmieniać dynamicznie. Co to oznacza?
Niestety, nie wszystkie zaplanowane starty odbywają się zgodnie z harmonogramem. Czasem chwilę przed startem zostają zgłoszone usterki techniczne uniemożliwiające bezpieczne odpalenie silników. W innych przypadkach winne są warunki atmosferyczne, które nie zawsze są zgodne z wcześniejszymi przewidywaniami. Wszystko jednak wskazuje na to, że opracowano już metodę, która skróci czas potrzebny na analizę danych meteorologicznych oraz zwiększy jej dokładność.
Koniec z odwoływaniem startów rakiet?
Zdecydowana większość startów rakiet odbywa się w Stanach Zjednoczonych na Florydzie, gdzie burze są powszednim zjawiskiem. Takie warunki atmosferyczne mogą skutecznie zakłócić systemy nawigacyjne rakiet, a nagłe zmiany siły i kierunku wiatru dodatkowo utrudniają start. Obecnie za prognozowanie pogody odpowiada Eskadra Pogodowa Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych. Zatwierdzają oni okna startowe z 48 do 72-godzinnym wyprzedzeniem. Jednak ze względu na kapryśną pogodę nawet 16% startów zostaje przesuniętych ze względu na zmianę warunków atmosferycznych.
Nowy model sztucznej inteligencji, opracowany przez firmę Atmo AI z San Francisco, pomaga eskadrze przyspieszyć prognozowanie pogody, poprawia dokładność i zapewnia lepszą rozdzielczość przestrzenną i czasową. Mowa tu o samouczącym się algorytmie, który obecnie jest w stanie niemal na bieżąco przeliczać i przewidywać pogodę na podstawie najnowszych danych.
Twórcy przeszkolili model, korzystając z danych pogodowych z 45 lat, szukając wzorców w rozwoju pogody, które mogłyby sygnalizować jej przyszłą zmianę.
Grafika: Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu