Felietony

Rekordowa liczba użytkowników Instagram! Wiosna klonów nadchodzi - można było się tego spodziewać

Kamil Mizera
Rekordowa liczba użytkowników Instagram! Wiosna klonów nadchodzi - można było się tego spodziewać
Reklama

Instagram to prawdziwy fenomen wśród produktów mobilnych. Zbudowany na prostej koncepcji, że posiadacze smartfonów chcą za ich pomocą robić ładne zdję...

Instagram to prawdziwy fenomen wśród produktów mobilnych. Zbudowany na prostej koncepcji, że posiadacze smartfonów chcą za ich pomocą robić ładne zdjęcia, a następnie dzielić się i chwalić się nimi gdzie się da, Instagram stał się symbolem mobilnego sukcesu. Przypieczętowaniem tego stanu rzeczy było nabycie firmy przez Facebooka, za bajońską sumę miliarda dolarów, ale Instagram wciąż pokazuje, że pieniądze te nie poszły w błoto odnotowując kolejne rekordy liczby użytkowników.

Reklama

Jeszcze nie tak dawno temu, po tym, jak Instagram trafił na Androida, informowaliśmy o błyskawicznym wzroście liczby użytkowników, która w krótkim czasie sięgnęła blisko 40 milionów. Zaledwie 3 miesiące później firma poinformowała o nowym

rekordzie: obecnie Instagram ma już 80 milinów zarejestrowanych użytkowników, a na serwisie umieszczono do tej pory blisko 4 miliardy zdjęć! Blisko 40 milionów nowych rejestracji w 13 tygodni to naprawdę rewelacyjny wynik, pokazujący, jak silna jest ta marka.

Nic dziwnego więc, że pojawia się coraz więcej deweloperów, którzy chcieliby nieco uszczknąć z tego tortu, który w kąciku pokoju odkryła ekipa z Instagram. Dla przykładu, niedawno w AppStore pokazała się nowa aplikacja, firmowa przez znane studio Parse, AnyPic, którą śmiało można nazwać klonem. AnyPic służy do robienia i szybkiego dzielenia się zdjęciami ze znajomymi i działa oraz wygląda bardzo dobrze. Wprawdzie Parse wydał ją tylko po to, aby pokazać jak szybko można stworzyć taką aplikację, jak Instagram (ponoć zajęło to tylko30 minut i jest open source) na ich silniku, ale AnyPic to nie jedyny produkt, który funkcjonowaniem i wyglądem przypomina aplikację wartą miliard dolarów. Pomijając już fakt, że trudno

obecnie znaleźć aplikację do robienia zdjęć, która nie byłaby wyposażona w różne filtry i moduły dzielenia się przez social media, to powstają takie produkcje, jak chociażby PicYou, FB Camera czy Viddy, którą śmiało można nazwać Instagramem dla wideo.

Szczerze powiedziawszy, zastanawiam się, jak długo jeszcze potrwa ta nieprawdopodobna moda na robienie i upiększanie zdjęć swoimi telefonami i dzielenie się z nimi z całym światem. A zastanawiam się z pozycji osoby, która sama korzysta z Instagram, choć power userem siebie bym nie nazwał. Najbardziej jednak zaskakuje mnie fenomen, jakim jest wykorzystywanie Instagram to promowania własnych biznesów (na przykład moda) lub siebie samych (fotografowie, modelki, etc). Podejrzewam, że to dopiero początek. W najbliższym czasie nie zabraknie zapewne kolejnych aplikacji, które będą próbowały powtórzyć sukces Instagram. A tym czasem czekam, aż aplikacja to osiągnie 100 milionów użytkowników i zacznie powoli wyprzedzać webowe serwisy społecznościowe.

Fota

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama