Wszystko wskazuje na to, że już niebawem w mobilnej aplikacji Gmaila również pojawią się reklamy. Google właśnie zaczął przygotowywać pod nie grunt, c...
Reklamy wkrótce zawitają do Gmaila na Androidzie, ale chyba nikogo to nie dziwi, prawda?
Wszystko wskazuje na to, że już niebawem w mobilnej aplikacji Gmaila również pojawią się reklamy. Google właśnie zaczął przygotowywać pod nie grunt, czego rezultatem są nowe biblioteki oraz ukryte frazy w plikach programu. Cóż, chyba taki obrót spraw dla nikogo nie będzie zaskoczeniem prawda?
Najnowszą opublikowaną wersję z numerem 4,6 prześwietlił serwis Android Police, znajdując w niej wiele elementów wskazujących na to, że już wkrótce mobilna aplikacja będzie nam serwowała również reklamy. Jaką postać przybiorą?
Prawdopodobnie Google przybierze tutaj podobną strategię jak w desktopowej wersji usługi, gdzie reklamy przybierają formę wiadomości na podstronie z ofertami (jeżeli korzystamy z zakładek). Jest to dość kontrowersyjne rozwiązanie, o którym już pisałem jakiś czas temu, ale najwyraźniej skuteczne. W pliku strings zawierającym wszystkie wyświetlane użytkownikowi przez aplikację frazy znaleziono bowiem pozycje umożliwiające zapisywanie reklam jako wiadomości, co by sugerowało, że będziemy mogli "zostawić na później" te komunikaty, które nas zainteresują (a tym samym pewnie również przekazać je dalej innym użytkownikom w postaci klasycznych e-maili).
Aplikacja została również rozbudowana o nową bibliotekę, a w niej znalazły się takie klasy, jak: AdBorderItem, AdHeaderItem, AdHeaderView, AdTeaserView, AdViewFragment. Reklamy będą najprawdopodobniej poprzedzone specjalną ikonką - literą "i" w kółku. a także będą mogły być oznaczane gwiazdkami, na co wskazują przykładowe funkcje.
Cóż, reklamy w Gmailu pewnie nie będą nikogo dziwić. Prędzej czy później czeka to większość usług giganta. W końcu nie zapominajmy z czego czerpie on największe zyski i na czym opiera swój model biznesowy. Najwyraźniej włodarze Google'a uznali, że nowy format reklamy jest na tyle skuteczny i odpowiedni by przenieść go również na grunt mobilny. W tej chwili jedynym pytaniem pozostaje, czy doczekamy się ich w kolejnej aktualizacji czy może w jeszcze następnej.
Trudno mi dziś oceniać tę formę jako szczególnie inwazyjną, bo po dłuższym obcowaniu z nią przyznaję, że nie sprawia mi większych problemów - komunikat tego typu ląduje najczęściej w koszu razem z kilkunastoma innymi wiadomościami kwalifikującymi się jako spam. Nie ukrywam jednak, że trafiają się tam również rzeczy interesujące - a zatem strategia Google'a wydaje się zadawać egzamin.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu