Google

Hangouts/Google Talk już naprawiony. Sprawdźmy więc, co tam z tymi statusami porobili

Grzegorz Ułan
Hangouts/Google Talk już naprawiony. Sprawdźmy więc, co tam z tymi statusami porobili
Reklama

Od czwartkowego poranka Google borykało się z poważnym problem ze swoją usługą Hangouts/Google Talk. Z informacji pojawiających się w sieci, wnioskuje...

Od czwartkowego poranka Google borykało się z poważnym problem ze swoją usługą Hangouts/Google Talk. Z informacji pojawiających się w sieci, wnioskujemy, że problem ten głównie dotyczył użytkowników Google Talk, którzy jeszcze nie zdecydowali się na włączenie i zastąpienie go nowym komunikatorem Hangouts.

Reklama

Wczoraj wieczorem na stronie stanu usług, Google poinformowało o rozwiązaniu wszelkich problemów z nim i usługa powinna już działać bez wspomnianych problemów. Dziś rano dostałem też już aktualizację do nowej wersji Hangouts.


Czwartkowe problemy zbiegły się z udostępnieniem długo oczekiwanej funkcji, która znikła wraz z pojawieniem się Hangouts w miejscu Google Talk, a mianowicie pokazywaniu statusu dostępności naszych kontaktów w mobilnej wersji tego komunikatora. Zaznaczę od razu, że status ten dotyczy jedynie dostępności na smartfonie i nie jest tożsamy z dostępnością w przeglądarkowej wersji Hangouts i na odwrót.

Pozornie wydaje się to oczywistą kwestią, ale osobiście myślę, że jest to lepiej rozwiązane niż w przypadku Facebooka.

Chodzi mi głównie o status w przeglądarce. Na FB, jeśli nie jesteśmy zalogowani w przeglądarce, czyli domyślnie nie ma nas na komputerze, a mamy uruchomiony komunikator mobilny, u znajomych na komputerze jesteśmy widoczni jako dostępni, bez wskazania, w którym miejscu, dopiero po wysłaniu wiadomości można było to zweryfikować (sprawdzone dokładnie, wiem, że po kilkudziesięciu minutach nieaktywności na mobile, pojawia się status telefonu z czasem tej nieaktywności). W rezultacie wielokrotnie otrzymywałem więc tylko dodatkowe wiadomości - typu: sorry, nie wiedziałem, że jesteś już w drodze, nie zawracam już głowy, itp.

W Hangouts jest to wyraźnie rozróżnione. Kontakty dostępne tylko na mobile, w przeglądarce zawsze są pozbawione tej zielonej kreski nad awatarem.


Dodatkowo, z kolei lepiej niż w przypadku dawnego Google Talk (tam wszystkie kontakty, czy to z komunikatora czy z Google+ pokazywane miały swój status), w Hangouts dobrze rozwiązano pokazywanie statusów osób, z którymi się kontaktujemy zazwyczaj. Tutaj wszystkie kontakty podzielono na 3 kategorie.

Reklama


Częste kontakty, czyli osoby, z którymi ostatnio prowadziliśmy rozmowy, a najczęstsze umieszczono na górze w postaci ich awatarów - tylko te oznaczone są statusem dostępności. Sugerowane osoby, czyli kontakty, z którymi kiedyś nawiązywaliśmy jakikolwiek kontakt, ale już bez pokazywania ich statusu, podobnie jak kategoria innych kontaktów, z którymi nigdy się nie kontaktowaliśmy, a jedynie mamy ich na liście w Google+.

Reklama

Co ja bym jeszcze poprawił w tym komunikatorze, to lista ostatnich rozmów. Tutaj również przydałoby się oznaczyć kontakty statusem oraz usunięcie akcji archiwizowania wiadomości przesunięciem palcem w lewo, co również służy do wysuwania lewego panelu bocznego. W rezultacie często omyłkowo usuwam konwersacje, to dość irytujące zwłaszcza, że archiwizację załatwia już taki sam ruch palcem w prawo.

Wygląda też na to, że Google szykuje się też do integracji tego komunikatora z aplikacją do wysyłania SMS-ów, podobnie jak ma to miejsce już w przypadku Facebook Messenger.


Nowa wersja Google Hangouts dostępna już do pobrania lub aktualizacji w Google Play.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama