Ponowna instalacja systemu operacyjnego to chyba jedna najbardziej znienawidzonych przez użytkowników czynności. Microsoft ma jednak sposób aby tą czynność znacząco uprościć, wkrótce w Windows 11 pojawi się nowa opcja.
Wkrótce szybciej naprawisz Windowsa
Nie mam zbyt wielu powodów do narzekania na stabilność systemu Windows w ostatnich latach, ale czasami zdarza się, że coś jest z nim mocno nie tak. W skrajnych przypadkach potrzeba jest ponowna instalacja, która zazwyczaj wiąże się z długotrwałą instalacją wszystkich potrzebnych aplikacji i przywracaniem ustawień. Nie jest to może trudne, ale z pewnością czasochłonne i za wszelką cenę większość z nas chce tego uniknąć. Okazuje się jednak, że wkrótce może być to znacznie łatwiejsze za sprawą nowej funkcji, która ma wkrótce trafić do systemu Windows 11. Rozwiązanie to jest już testowane od lipca tego roku i istnieje duże prawdopodobieństwo, że pojawi się w oficjalnej wersji systemu wraz z lutową aktualizacją.
W ustawieniach systemowych w opcjach odzyskiwania pojawi się wtedy nowe menu, które pozwala przeinstalować system korzystając z funkcji Windows Update. Zaletą tego rozwiązania jest fakt, że nie utracimy w jego wyniku naszych aplikacji ani ustawień. Odświeżony i naprawiony zostanie tylko sam system, natomiast wszystkie nasze dane zostaną zachowane. W rezultacie powinno to skrócić cały proces i znacząco przyśpieszyć możliwość dalszego korzystania z komputera. Nie jest tylko do końca jasne czym funkcja ta ma różnić się od opcji "Resetu PC" z zachowaniem plików, która dostępna jest jeszcze od czasów Windows 10.
Nie wiadomo też, czy rozwiązanie to trafi do Windows 10, który powoli zbliża się do końca swojego "życia". Aktualizacje dla nadal popularnej "dziesiątki" będą ukazywać się tylko do 2025 roku. Po tym terminie wiele komputerów (szacuje się, że nawet 240 mln), które nie spełniają wymagań Windows 11 może trafić na złom. Nie jest to z pewnością pożądane działanie w dobie działań ESG podejmowanych przez największe światowe korporacje, więc może Microsoft jeszcze ten problem jakoś zaadresuje.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu