Artykuł sponsorowany

Redmi 10C to solidny budżetowiec godny polecenia

Mirosław Mazanec
Redmi 10C to solidny budżetowiec godny polecenia
9

Redmi 10C jest tanim smartfonem dla mniej wymagających użytkowników. Takich, którzy nie potrzebują fajerwerków ale długiego i sprawnego działania. I właśnie to dostaną.

Zacznijmy od ceny, bo ta w dzisiejszych czasach jest bardzo ważna. Za Redmi 10C musimy zapłacić 799 albo 899 zł, w zależności od wersji (4/64 i 4/128). Smartfon jest napędzany procesorem Qualcomm Snapdragon 680. Ile kosztują inne urządzenia z tym chipem? OPPO Reno 7 – 1599 zł. Realme 9 – 1399 zł. Huawei Nova 9 SE – 1299 zł. Motorola Moto G52 – 1199 zł. W najdroższych z nich mamy więcej RAM, ale fakt pozostaje faktem – Redmi 10C to obecnie najtańsze na rynku urządzenia z tym procesorem.

Smartfon w swojej cenie ma bardzo dużo zalet. Jest atrakcyjną budżetową propozycją dla osób szukających urządzenia które będzie bezproblemowo pracować i robić wszystko to, czego zażąda od niego właściciel.

Zaleta 1 – działanie

Jak już pisałem Snapdragon 680 napędza bardzo dużo innych smartfonów. Jest po prostu bardzo dobrym wyborem w swojej klasie, dlatego tak chętnie sięgają po niego producenci. W Redmi 10C spisuje się również doskonale. W AnTuTu Benchmark osiąga 233231 pkt. Procesor pozwala więc na komfortową codzienną pracę. Strony wczytują się sprawnie, pliki otwierają szybko, na nic nie będziemy narzekać. A jeśli będziemy chcieli rozerwać się szybką partyjką w PUBG – też nie będzie z tym problemu.

Do tego Redmi 10C ma NFC, więc spokojnie zapłacimy nim zbliżeniowo. GPS dzięki procesorowi Qualcomma działa doskonale, telefon zamienimy w nawigację która zaprowadzi nas bezbłędnie z punktu A do punktu B. Jakość rozmów telefonicznych stoi na bardzo dobrym poziomie.

A jeśli przyjdzie nam ochota na posłuchanie muzyki, dobrą wiadomością będzie obecność wejścia mini-jack. Dzięki temu podłączymy nasze ulubione słuchawki i dostaniemy bardzo przyjemną jakość dźwięku z możliwością dostosowania jej pod nasze upodobania za pomocą equalizera. Jakość dźwięku na słuchawkach bezprzewodowych również jest bardzo dobra.

Zaleta 2 – budowa

Redmi 10C jest urządzeniem budżetowym. Ale to nie znaczy, że jest smartfonem nudnym. Wprost przeciwnie – jest bardzo oryginalny. Plecki mają ładną „pofalowaną” fakturę która zmienia się w zależności od konta padania światła. Jest ona matowa – więc nie widać na niej odcisków palców i spokojnie możemy używać telefonu bez etui.

Najciekawsza jednak jest… wyspa z aparatami. Mówiąc szczerze, spotykam się z taką konstrukcją po raz pierwszy. Bo na dość dużym kwadracie zmieszczono mniejszy – z obiektywami i lampą błyskową, a w prawym dolnym rogu umieszczono jeszcze czytnik linii papilarnych. Wygląda to bardzo oryginalnie, ładnie – bo zamiast bałaganu mamy wszystko zgrupowane na jednym obszarze, a do tego jest praktyczne. Wbrew moim początkowym obawom okazało się bowiem że palec wskazujący idealnie ląduje na nim za każdym razem, a że czytnik działa też bardzo szybko – odblokowanie jest zupełnie bezproblemowe.

Plecki są ładnie wyprofilowane, więc Redmi 10C mimo sporych rozmiarów leży w ręce bardzo pewnie i wygodnie.

Zaleta 3 – zdjęcia

Umówmy się. W tanim telefonie trudno spodziewać się cudów. A już najgorzej jest, gdy producent mami nas niewiadomo jaką ilością obiektywów, z których większość nie nadaje się do niczego. Redmi w modelu 10C stawia na prostotę, jest aparat główny z tyłu, bez szerokiego kąta, oraz selfie z przodu. Dzięki 50 MP matrycy Samsunga z jasną przysłoną 1.8 i auto fokusem jakość fotografii jest bardzo przyjemna dla oka. Bez problemu można zrobić ładne zdjęcia w ciągu dnia z zaskakująco dobrą rozpiętością tonalną i intensywnymi kolorami. Nie ma też problemów z łapaniem ostrości. Moim największym zaskoczeniem był jednak tryb portretowy, oferujący bardzo przyjemne dla oka rozmycie tła, przy dokładnym odcięciu pierwszego planu. Biorąc pod uwagę cenę, jaką płacimy za telefon – zdjęcia spokojnie można uznać za jego mocny punkt.

Zaleta 4 – oprogramowanie

Redmi 10C dzięki MIUI 13 przynosi użytkownikom wiele udogodnień. Przede wszystkim mamy mnóstwo możliwości personalizacji wyglądu urządzenia – z dostępem do nieprzebranej liczby tapet, także interaktywnych. Są również całe motywy ze spersonalizowanymi ikonami. Dla graczy jest Game Turbo z możliwością optymalizacji wydajności, poprawy stabilności połączenia WiFi,  ograniczeniem wybranych funkcji systemu, tak by nic nie przeszkadzało nam w rozgrywce. Możemy blokować połączenia, ukryć wybrane aplikacje. A wisienką na torcie jest Radio FM, wciąż ważne dla bardzo dużej grupy użytkowników a coraz rzadziej implementowane przez producentów.

Zaleta 5 – bateria

Ogniwo w Redmi 10C ma aż 5000 mAh pojemności. Dzięki niemu oraz procesorowi o niskim zapotrzebowaniu na energię telefon jest prawdziwym długodystansowcem. Spokojnie wytrzyma nam trzy dni normalnej pracy, czyli dzwonienia, korzystania z Internetu i mediów społecznościowych. 10C jest też bardzo dobrze zoptymalizowany, bo nie ma żadnych spadków energii np. w nocy – jeśli kładziemy się spać i mamy jeszcze 50 proc. baterii, tyle samo zobaczymy rano.

W pudełku znajdziemy ładowarkę o mocy 10W, ale telefon możemy naładować z maksymalną mocą 18W. I w tym przypadku trwa to około godziny i 45 min., co jak na tak dużą baterię i klasę smartfonu jest dobrym wynikiem.

Całościowo Redmi 10C jest udanym i rozsądnym smartfonem oferowanym w bardzo dobrej cenie. Jego najmocniejszą stronę jest wydajność – trudno będzie znaleźć pod tym względem lepsze urządzenie za takie pieniądze. Do tego mamy świetną baterię, bardzo przyjemny dźwięk na słuchawkach oraz głośniku zewnętrznym i zaskakująco ładne zdjęcia. Wydając mniej niż tysiąc złotych dostaniemy smartfon do którego po prostu włożymy naszą kartę i będziemy go bezproblemowo używać. W tym budżecie to doskonała propozycja.

Materiał powstał we współpracy z Xiaomi

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu