Recenzja

Xiaomi lepsze, ale nie we wszystkim - recenzja Xiaomi Mi A3

Konrad Kozłowski
Xiaomi lepsze, ale nie we wszystkim - recenzja Xiaomi Mi A3
Reklama

Ta seria smartfonów Xiaomi intrygowała mnie jak żadna inna. Głównie dlatego, że na pokładzie znajduje się czysta wersja Androida, specyfikacja sprzętu wypada naprawdę nieźle, a cena telefonów oscyluje w granicach 1000 zł. Recenzujemy Xiaomi Mi A3.

Jednym z najważniejszych plusów Xiaomi Mi A3 jest jego wygląd. Tylna obudowa w żadnym stopniu nie zdradza tego, z jakiej półki cenowej pochodzi ten telefon, a raczej przywodzi na myśl urządzenia premium. Oczywiście, że wysepka z obiektywami wystaje ponad panel, a ramki wokół ekranu nie są tak smukłe, jak we flagowcach, ale koniec końców trudno mi cokolwiek złego powiedzieć o stylistyce i wykonaniu Mi A3. Telefon wygląda elegancko i nie sprawia wrażenia taniego. To, czego nie ujrzycie od razu, to czytnik linii papilarnych, który przeniesiono z tylnego panelu pod ekran. Choć jest to wygodniejsze rozwiązanie, jeśli często odblokowujemy telefon leżący na blacie, to jednak technologia nie pozwala jeszcze na uczynienie go na tyle szybkim i dokładnym, jak tradycyjne czytniki. Bezwzrokowa obsługa jest więc prawie niemożliwa, chyba że nabierzecie dużo wprawy w namierzaniu palcem jego pozycji.

Reklama

Xiaomi Mi A3 - kilka poprawek, kilka podobnych problemów


Wydajność Xiaomi Mi A3 na plus...

Pod względem specyfikacji Xiaomi Mi A3 wypada całkiem nieźle. Układ Snapdragon 665 z GPU Adreno 610 i 4 GB pamięci RAM nawet żwawo radzi sobie z obsługą aplikacji oraz gier. Podczas wykonywania codziennych czynności nie powinniście zauważyć spadków wydajności sprzętu, jedynie bardziej wymagające gry mogą przyprawić go o delikatną czkawkę. Do wyboru macie wbudowaną pamięć 64 lub 128 GB i jeśli zależy Wam na obsłudze dwóch kart SIM, to będziecie raczej skazani na droższą wersję tego smartfona, ponieważ telefon nie ma dedykowanego slotu na kartę pamięci - zastosowano rozwiązanie hybrydowe i będziecie musieli wybierać pomiędzy dual SIM-em, a rozszerzeniem pamięci.

..., ale ekran na minus

Niestety, Xiaomi Mi A3 ma też swoje wady. Pomimo tego, że znalazł się w nim wyświetlacz AMOLED w proporcjach 19,5:9 i to o dość pokaźnej przekątnej, bo wynoszącej 6,1 cala, to nie da się nie zauważyć, że jego rozdzielczość jest po prostu zbyt niska. Przy tak dużej powierzchni, rozdzielczość 720 x 1560 to zdecydowanie zbyt mało - zamiast HD+, podobnie jak w Mi A2 powinna znaleźć się tu rozdzielczość FHD+, co dobrze współgrałoby z odpowiednim nasyceniem barwami i kątami widzenia. Inną sprawą jest jasność wyświetlacza, bo w naprawdę jasnych warunkach czytelność ekranu drastycznie spada. Użytkownicy tradycyjnych słuchawek ze złączem 3,5 mm jack będą zadowoleni z powrotu klasycznego portu, ale z brzmienia telefonu już raczej nie - dźwięk jest dość płaski, bez głębi i w mojej ocenie zbyt cichy, brakuje mu mocy.



Na całe szczęście solidną zaletą Mi A3 jest aparat. Trzy obiektywy dają naprawdę niezłe rezultaty. Choć trzeci z nich nie jest teleobiektywem, lecz wspomaga tylko główny aparat w trybie portretowym, to tradycyjne oraz szerokokątne fotografie wypadają zaskakująco dobrze. Te z efektem rozmycia również mogą sprostać Waszym oczekiwaniom, ale osiągnięcie pożądanych rezultatów może wymagać nieco gimnastyki i kilku prób uchwycenia fotografowanej osoby/przedmiotu. Tryb HDR delikatnie ulepsza kadry, w których niektóre miejsca byłyby zbyt ciemne lub zbyt jasne, ale do tego, co można uzyskać na iPhonie, Pixelu czy Samsungach porównania nie ma. Żadne zaskoczenie. Dane techniczne aparatów:

  • 48 Mpix z f/1.79 (Sony Exmor RS IMX586),
  • 8 Mpix, szerokokątny obiektyw, f/2.2,
  • 2 Mpix, sensor do wykrywania głębi obrazu, f/2.4.

Na koniec dwie ważne sprawy: pojemność akumulatora to aż 4030 mAh, więc czas pracy bez doładowywania potrafi sprawdzić bardzo pozytywną niespodziankę. Jeden pełny dzień to dla niego żadne wyzwanie, o ile oczywiście nagminnie nie słuchacie muzyki, gracie i robicie zdjęć. Nie mógłbym nie wspomnieć o braku NFC, co oznacza, że musicie zapomnieć o płatnościach zbliżeniowych. Dlatego jeśli jest to dla Was istotne musicie skierować swoje zainteresowanie na modele od Motoroli lub Nokii.

Reklama

Recenzja Xiaomi Mi A3 (wideo)

Wady i zalety Xiaomi Mi A3:

+ pojemny akumulator

+ wygląd

Reklama

+ aparat z trybem portretowym i HDR

+ wydajność do codziennych zadań

+/- powrót złącza słuchawkowego

+/- dual SIM (zamiast jednej karty SIM można użyć karty pamięci microSD)

+/- czytnik odcisku palca w ekranie

Reklama

- brak NFC

- niska rozdzielczość ekranu

 

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama