Oppo Reno 8T to najnowsza propozycja marki w segmencie do 2000 zł. Czy warto zwrócić na nią uwagę?
Co tak naprawdę sprawia, że telefon można uznać za "dobry"? Cóż, najprostszą odpowiedzią na to pytanie jest: to czy ma dobre podzespoły w stosunku do swojej ceny. Jednak nie raz i nie dwa udowadniano już, że specyfikacja na papierze bardzo rzadko mówi nam, jak dany telefon faktycznie się sprawuję, a ponadto - jest wiele elementów, które nam umykają, jeżeli skupimy się tylko na cyferkach z benchmarków. Oczywiście - fakt posiadania dobrych komponentów jest ważny, czasami - nie najważniejszy. I to pokazuje smartfon Oppo Reno 8T.
Oppo Reno 8T - co w tym smartfonie się udało, a co nie?
Patrząc na papierową specyfikację Oppo Reno 8T widzimy, że telefon ma sporo braków. Największym z nich jest procesor, który w tym wypadku to Mediatek G99, który znajdziemy w telefonach o 700 zł tańszych. Aparat główny, choć ma 100 Mpix, nie jest stabilizowany optycznie, a dodatkowo - jest jedynym obiektywem wartym uwagi w tym urządzeniu. Na papierze ekran 90 Hz również nie zrobi w tej cenie wrażenia. Łatwo więc jest powiedzieć, że tym smartfonem nie warto się interesować.
Tymczasem jednak ja obok Oppo Reno 8T nie mogę przejść obojętnie. To, co przykuło moją uwagę to wygląd i wykończenie smartfona. Jest on bardzo smukły, a połączenie pozłacanych ramek korpusu z ekologiczną skórą zdecydowanie jest jednym z najfajniejszych, jakie widziałem ostatnio. W codziennym użytkowaniu absolutnie nie czuć, by Mediatek G99 spowalniał działanie telefonu, a AMOLEDowy ekran prezentuje żywe i nasycone kolory i dodatkowo - jest bardzo jasny. Aparat 100 Mpix również się sprawdza, zarówno w dzień jak i w trudnych warunkach oświetleniowych. Dodatkowo, pomimo smukłości całej konstrukcji Oppo udało się tu włożyć baterię o pojemności 5000 mAh, co zdecydowanie przyda się w codziennym użytkowaniu.
Jeżeli jesteście ciekawi co jeszcze kryje w sobie Oppo Reno 8T, zapraszam do obejrzenia najnowszego filmu na Antyweb TV.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu