Kilka dni temu pisaliśmy dla Was o mechanizmie opartym na sztucznej inteligencji, który całkiem dobrze radził sobie z łamaniem kodów CAPTCHA. Okazuje się, że to nie jedyne osiągnięcie na tym polu - eksperci z Uniwersytetu w Maryland opracowali nowatorskie rozwiązanie wycelowane głównie w reCAPTCHA od Google. Nie wykorzystują oni jednak standardowych obrazków - najsłabszym ogniwem okazało się być... ułatwienie dla osób niepełnosprawnych.
Google akurat bardzo dba o to, by nowe technologie nie sprawiały nikomu trudności - nawet, jeżeli użytkownik nie może w standardowy sposób obsługiwać interfejsów, bo na przykład jego wzrok nie jest tak dobry jak w przypadku osób całkowicie zdrowych. Dlatego też, przy okazji istnienia reCAPTCHA, wprowadzono także wariant odsłuchu kodu uwierzytelniającego. Na życzenie użytkownika, reCAPTCHA odtworzy wygenerowany plik dźwiękowy, z którego należy dosłownie przepisać ciąg znaków. I właśnie w taki sposób badaczom z Maryland udało się złamać 450 kodów tylko w 6 sekund. Dodatkowo, odbyło się to ze zdumiewającą dokładnością - 85,15 prób zakończyło się pełnym powodzeniem.
Ponownie pomogła sztuczna inteligencja. reCAPTCHA i podobne mechanizmy nie gwarantują bezpieczeństwa
unCAPTCHA, czyli mechanizm oparty na rozpoznawaniu mowy korzysta z systemów test to speech posiłkując się dokonaniami innych firm technologicznych - np. Microsoftu, IBM, Google. Tuż po swoim sukcesie, eksperci z Uniwersytetu Maryland postanowili podzielić się z Google wynikami swoich prac - to zaś pozwoliło na dopracowanie mechanizmu reCAPTCHA, który krótko po tym sprawiał większe kłopoty łamaczowi.
To nie jedyny przypadek, w którym udowodniono niedomagania metod CAPTCHA
W związku z rozwojem sztucznej inteligencji oraz metod rozpoznawania mowy oraz tekstu, nawet w przypadku ich odpowiedniego "obrobienia" tak, aby niemożliwe było ich odczytanie przez maszyny, metody CAPTCHA zaczynają zawodzić. Niedawno pisaliśmy dla Was o technice, która wykorzystuje zasadę działania ludzkiego oka - pozwoliła na uzyskanie bardzo dobrych wyników w trakcie łamania kodów CAPTCHA od różnych dostawców. Warto przy tej okazji wspomnieć o tym, że gdy ogół udanych prób rozwiązywania takich zadań przez boty jest wyższy niż 1 procent, należy uznawać, iż CAPTCHA została permanentnie złamana i należy w niej wdrożyć odpowiednie poprawki. Z tym, że będzie nam coraz trudniej oszukać boty, które cały czas są trenowane w pokonywaniu metod różnicowania maszyn od ludzi.
Zdecydowanie istnieje zbyt mało alternatyw dla kodów CAPTCHA. Możliwe, że zadania stawiane przed użytkownikiem będą znacznie bardziej wyrafinowane i będą się opierały już nie na rozpoznawaniu obiektów (to już maszyny potrafią), ale na wykonywaniu określonych akcji, czy też odpowiedzi na bardziej skomplikowane pytania. W każdym razie - tego typu badania są potrzebne, aby usprawnić zabezpieczenia - pytanie tylko, gdzie istnieje granica, po przekroczeniu której będzie można uznać, że z CAPTCHA nie da się już nic więcej zrobić.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu