Największy sklep na świecie to nie tylko wiele artykułów, lecz i wiele informacji. Skoro już i tak ma własne serwery, to czemu tej usługi nie rozszerzyć dla klientów? Tych mają, lekko mówiąc, niemało, a w erze AI potrzebują jeszcze więcej energii. Skąd ją zdobyć? Odpowiedź może zaskoczyć.
Pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy gdy się mówi o Amazonie, to niewątpliwie potęga sprzedaży internetowej. Wciąż w Polsce nie tak popularna jak nasze rodzime Allegro, jednak poza granicami, bezkonkurencyjny gigant. Poza tymi usługami prowadzi oczywiście platformę do streamowania seriali (Prime) i filmów, lecz między wieloma innymi rzeczami, jest jeszcze jedna. Amazon Web Services, w skrócie AWS.
Energia małego miasta potrzebna od zaraz
Jest to jedna z gałęzi przemysłu, poprzez którą Jeff Bezos zdywersyfikował swoją korporację i w której odniósł ogromny sukces. Wielkie centra informatyczne wspierają dziesiątki firm, a nawet instytucji rządowych. Wszystko to wymaga ogromnej ilości energii, lecz Amazon dawał radę. Dopiero zeszłoroczna inwestycja w startup założony przez byłych pracowników OpenAI, sprawił, że zaczęło się robić naprawdę gorąco.
Częścią warunków inwestycji w Anthropic A.I., było uczynienie Amazon Web Services głównym dostarczycielem usług w chmurze. Ponadto startup musi udostępnić swoje modele AI dostępnymi dla klientów AWS. To popchało Amazon do podjęcia kolejnej decyzji, postawienia na energię jądrową, która będzie zasilała całe centra informatyczne giganta. Rzadko się o tym mówi, ale sztuczna inteligencja wymaga zwalającej z nóg ilości energii.
"W ciągu ostatniego roku, zaczęliśmy być dużo bardziej pozytywnie nastawieni co do benefitów związanych z energią nuklearną", powiedział Matt Garman, CEO Amazon Web Services
I nie ma się co dziwić, Amazon wspólnie ze swoim partnerem, producentem małych reaktorów modułowych, przewidują wzrost zapotrzebowania na energię technologii AI, która was dosłownie porazi. W samych Stanach Zjednoczonych Ameryki, firma będzie potrzebowała ponad 5 gigawatów mocy. Wystarczająco do zasilenia małego miasta.
Małe reaktory nadzieją zielonej energii
Amazon nie jest jedynym graczem zainteresowanym tą wschodzącą technologią. Pozostali duzi gracze tej branży jak Microsoft czy Google również analizują możliwości i korzyści niesione z małymi reaktorami. Nawet nasz rodzimy Orlen czy KGHM, bacznie się przyglądają rozwojowi tego rozwiązania.
SMR (Small Modular Reactor) zwiastują odpowiedź na rosnące wymagania względem emisji gazów cieplarnianych. Na ich wybudowanie nie potrzeba tak wiele czasu jak na obecnie tworzone infrastruktury energii atomowej, dzięki czemu i koszty są zdecydowanie mniejsze. Spośród innych rozwiązań przyjaźniejszych środowisku, to może wytwarzać energię non stop i nie jest uzależnione od kaprysów warunków atmosferycznych. Jest to z wiadomych przyczyn, kluczowe dla usług hostujących. Nie wiemy jaką część imperium Amazona pokryje energia atomowa, CEO AWS odmówił Forbes'owi komentarza, lecz zapewnił o znaczącym udziale do 2040 roku.
O tym się nie mówi, ale ten wzrost przeraża
W temacie sztucznej inteligencji jedna z jej najsilniej odczuwanych konsekwencji bardzo rzadko występuje w jakichkolwiek dyskusjach. Wiele się mówi o zagrożeniu związanym ze zniknięciem różnych zawodów. Z bezinteresownym pozyskiwaniem własności intelektualnej, na którą nikt nie wyraził zgody czy po prostu o tych najbardziej oczywistych problemach, jak podszywanie się pod kogoś innego. To są bardzo ważne aspekty i szczególnie sam kibicuję artystom, żeby w końcu ktoś ukrócił ten precedens przymykania oka na kradzież w imię rozwoju... Co jest kompletną bzdurą.
Nie można zapominać też o silnym wpływie, jaki ma na środowisko. Całą złość zebrały na siebie kryptowaluty (ponownie, słusznie) i konsumpcja energii wymaganej do jej kopania, ale jakoś nikt się nie zatrzymał, żeby pomyśleć, z czym się wiąże szukanie przez AI odpowiedzi na nasze pytania. Według raportu Goldman Sachs, sam Chat GPT wymaga dziesięć razy więcej energii niż wyszukiwarka Google, przewiduje się, że era sztucznej inteligencji, zwiększy moc samych centrów informatycznych, takich jak AWS, o 160%. A to tylko wierzchołek góry lodowej, technologii, która tak szybko się rozwija i jeszcze chętniej jest pochłaniana.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu