SpaceX

Falcon 9 uziemiony po awarii drugiego członu rakiety. SpaceX ma problem

Kamil Pieczonka
Falcon 9 uziemiony po awarii drugiego członu rakiety. SpaceX ma problem
Reklama

Dzisiejszy, zdawałoby się rutynowy, lot rakiety Falcon 9 zakończył się niepowodzeniem, które może wstrzymać starty rakiety SpaceX na kilka kolejnych tygodni. Awarii uległ silnik w drugim członie rakiety, która wynosiła na orbitę 20 satelitów systemu Starlink.

Problemy misji Starlink 9-3

Dzisiaj nad ranem polskiego czasu, SpaceX przeprowadzał kolejną, rutynową misję rakiety Falcon 9, która miała wynieść na orbitę kolejnych 20 satelitów systemu Starlink. Przez pierwszą godzinę nic nie zapowiadało problemów. Pierwszy człon Falcona 9 oznaczony numerem B1063 wystartował już 19. raz i zgodnie z planem wylądował na barce na Oceanie Spokojnym. W tym czasie drugi człon rakiety z pojedynczym silnikiem próżniowym Merlin kontynuował swój lot. Mało kto pewnie nawet zwrócił uwagę na ten start. SpaceX w tym roku wysyła Falcona 9 na orbitę średnio co 3 dni, ale Ci bardziej dociekliwi zauważyli, że wokół silnika gromadzi się spora ilość czegoś co przypomina lód. Nie wywołało to jednak większego zamieszania, bo podczas transmisji wszystko wyglądało w porządku.

Reklama

Dopiero później okazało się, że gdy po około godzinie od startu SpaceX chciało ponownie odpalić silnik drugiego członu, aby wynieść swój ładunek na wyższą orbitę, coś poszło nie tak. Według relacji Elona Muska, silnik uległ całkowitemu zniszczeniu z nieznanych obecnie przyczyn podczas ponownego odpalenia. Jednocześnie podobno samemu ładunkowi nic się nie stało, poza tym, że jest umieszczony na zbyt niskiej orbicie. Satelity systemu Starlink posiadają swój własny napęd jonowy, ale nie jest jasne czy będzie on wystarczający aby umieścić je na właściwiej orbicie, kilkaset kilometrów wyżej. Cytując Muska, zespół w tej chwili zmienia oprogramowanie Starlinków tak aby silniki jonowe pracowały z prędkością "Warp 9" ze Star Treka. Wiele wskazuje jednak na to, że grawitacja i opór górnych warstw atmosfery tą batalię wygrają. Do tej pory udało się nawiązać kontakt z 5 z 20 satelitów.

Falcon 9 został uziemiony

Sama strata Starlinków nie jest jednak dużym problemem dla firmy. SpaceX nie ma problemów z ich produkcją, a koszty wyniesienia nie są jakieś ogromne. Znacznie większym kłopotem jest fakt, że Falcon 9 zostanie teraz uziemiony. Przynajmniej do czasu aż uda się wyjaśnić na czym polegała awaria i co było jej przyczyną. Falcon 9 wynosi na orbitę nie tylko ładunki dla prywatnych firm, ale również dla wojska czy NASA. Co więcej w najbliższych tygodniach miał też zaplanowane dwie misje załogowe. Dopóki SpaceX nie dowie się co było przyczyną awarii, FAA nie pozwoli na ponowny start rakiety, co potwierdzono już w rozmowie z CNBC.

Znamienny jest również fakt, że awarii uległ drugi człon rakiety, który był nowy, a nie pierwszy, z którego korzystano już po raz 19. Ostatnia awaria jaka przytrafiła się rakiecie Falcon 9 miała miejsce we wrześniu 2016 roku i zdarzyła się jeszcze na platformie startowej. Od tamtego czasu rakieta SpaceX wykonała ponad 300 udanych misji, co jest swoistym rekordem. Tylko w tym roku Falcon 9 startował 70 razy i był na dobrej drodze do wykonania ponad 140 misji w tym roku. Wygląda jednak na to, że ten wynik odszedł właśnie do strefy marzeń. SpaceX póki co milczy na temat przyczyn awarii, ale można bezpiecznie założyć, że firma będzie chciała ją bardzo szybko wyjaśnić.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama