Felietony

Quik.io - nowy, lepszy sposób na dostęp do multimediów i zdjęć z pecetów na urządzeniach mobilnych

Jan Rybczyński
Quik.io - nowy, lepszy sposób na dostęp do multimediów i zdjęć z pecetów na urządzeniach mobilnych
6

Jednym z kłopotów z jakim spotykają się właściciele urządzeń mobilnych, to dostęp do swoich filmów, muzyki, zdjęć i dokumentów. Nawet najwyższe modele tabletów i telefonów mają wielokrotnie mniej miejsca niż laptopy i komputery stacjonarne, nie mówiąc o dyskach zewnętrznych o pojemności kilku teraba...

Jednym z kłopotów z jakim spotykają się właściciele urządzeń mobilnych, to dostęp do swoich filmów, muzyki, zdjęć i dokumentów. Nawet najwyższe modele tabletów i telefonów mają wielokrotnie mniej miejsca niż laptopy i komputery stacjonarne, nie mówiąc o dyskach zewnętrznych o pojemności kilku terabajtów. Nawet gdy chcemy obejrzeć jeden, konkretny film, który na tablecie się zmieści, przekonwertowanie go na zgodny z urządzeniem mobilnym format i przesłanie pliku po WiFi może zająć godzinę i dłużej. Każdy kto ma urządzenie mobilne i duży zbiór multimediów spotkał się z tym problemem. Quik.io stanowi rozwiązanie i oferuje kilka funkcji, których nie znajdziemy u konkurencji.

Mówiąc krótko, Quik.io streaminguje multimedia z naszego komputera do naszego tabletu. Oznacza to, że nie musimy czekać, aż cały film się prześle, lecz zaczynamy go pobierać i oglądać jednocześnie, podobnie jak ma to miejsce w przypadku np. YouTube. Aby Quik.io mógł zadziałać, musimy zainstalować zarówno na urządzeniu mobilnym, jak i na komputerze specjalne aplikacje. W programie na komputerze dodajemy foldery z multimediami, Quik.io indeksuje je. Akceptuje wszystkie pliki wideo, audio oraz zdjęcia i dokumenty. W tym momencie wszystkie multimedia dodane do aplikacji na komputerze są dostępne z tabletu, ale jednocześnie nie zajmują na nim miejsca, bo są przesyłane na żywo. Dlatego bez dodatkowego kombinowania, czekania i przesyłania, można z urządzenia mobilnego mieć dostęp do własnej kolekcji zdjęć, filmów i muzyki, która może zajmować setki gigabajtów.

Z własnej biblioteki możemy korzystać zarówno w sieci lokalnej, wtedy mamy dostęp do najwyższej jakości filmów, a transfer nie powinien być żadnym problemem, jak również poza domem, za pomocą WiFi, jak i połączenia 3G/4G. Aby zapewnić płynność przesyłania filmów przez internet możemy w ustawieniach określi dwie różne jakości streamingowanego wideo, dla sieci lokalnej i przez internet.

Cechy szczególne

Zapytacie: "Co w tym rewolucyjnego? Przecież takie rozwiązania były dostępne w App Store już dwa lata temu!" Oczywiście, o wielkiej rewolucji nie może być mowy, ale jest kilka funkcji, naprawdę praktycznych, które odróżniają Quik.io od konkurencji.

Obie aplikacje, zarówno na komputer (Windows i Mac) jak i tablet są w tej chwili całkowicie darmowe. Producent planuje w przyszłości wprowadzić usługi premium, ale zastrzega, że nie będą się one wiązać z ograniczeniem obecnie dostępnej funkcjonalności. Konkurencyjne rozwiązania są zwykle płatne, ale nie to jest najważniejsze.

Quik.io po pierwsze pozwala pobierać na tablet multimedia, tak aby były dostępne w miejscach całkowicie pozbawionych dostępu do sieci, np. w podróży, w samolocie. Aplikacja sama załatwia konwersję plików wideo do zrozumiałych formatów. Oznacza to, że bez instalowania dodatkowych programów, bez dodatkowych zmartwień, możemy łatwo przesłać w sieci lokalnej, korzystając z maksymalnej prędkości transferu, to co nas interesuje. Dobrze mieć takie funkcje w jednym miejscu.

Po drugie, istnieje możliwość udostępniania swoich multimediów w formie streamingu swoim znajomym przez internet. Zamiast zastanawiać się na jaki serwis wrzucić zajmujący kilka gigabajtów film z urlopu w górach, pokazujący jak szalejemy na nartach, możemy go puścić znajomym tak, jakby weszli na YouTube. Oczywiście, musimy mieć w tym czasie włączony komputer, który będzie film przesyłał na żywo. Nie jestem specjalistą od prawa, ale być może tego rodzaju przesyłanie na żywo swoim faktycznym znajomym jest swojego rodzaju zabezpieczaniem przed pozwami o nielegalne udostępnianie plików, ponieważ żadne z naszych plików nie są przechowywane na zewnętrznych serwerach. To również wpływa pozytywnie na naszą prywatność, dodatkowo wszystkie połączenia strumieniujące multimedia są szyfrowane.

Czy są jakieś minusy? A jakżeby inaczej? O ile większość, albo jak zapewnia producent oprogramowania, wszystkie pliki wideo będą odtwarzane poprawnie, o tyle podejrzewam, że nie uda się przeskoczyć problemu z napisami do filmów, chyba, że je wcześniej uczynimy częścią filmu, a nie osobnym plikiem, tylko wtedy zabijamy argument o braku konieczności dodatkowej konwersji. Dodatkowo, nie wszystkie pliki będą tak obsługiwane, jak gdyby faktycznie lokalnie znajdowały się na tablecie. W przypadku muzyki nie ma obsługi playlist, nie przejrzymy również alfabetycznie albumów, bo Quik.io indeksuje tylko artystów i piosenki, a nie nazwy albumów. Dodatkowo konieczne jest wskazanie wszystkich folderów z multimediami i jeżeli część z nich mamy na zewnętrznych dyskach, które podłączamy co jakiś czas, to może stanowić pewien problem. Wreszcie na dysku cachowane są wszystkie przekonwertowane pliki wideo i nie tylko, co zajmuje dodatkowe miejsce. Producent ostrzega, że minimum wolnego miejsca na ten cel to 10 GB i w razie większych baz multimediów zaleca ustawienie np. 50 GB na pliki tymczasowe.

Pomimo tych licznych minusów uważam, że Quik.io to jeden z najciekawszych serwisów strumieniujących multimedia z naszego komputera na nasz tablet i ciekawa alternatywa dla tych, którzy nie chcą, bądź nie mogą, ze względu na niewystarczającej ilości miejsca, kopiować swoich filmów, zdjęć i muzyki na tablet, ale chcieliby mieć do nich dostęp. Na chwilę obecną Quik.io wspiera tylko iPada od pierwszej do trzeciej generacji. Trwają pracę nad dodaniem obsługi dla iPhone'a i Androida.

Jeśli po dłuższych testach nasuną się nowe wnioski na temat tego ciekawego startupu, to nie omieszkam się nimi podzielić z czytelnikami AntyWeb.

Partner sekcji mobilnej:


Alternatywna zawartość w przypadku braku flash-a

Patronem sekcji Mobile jest Sony Mobile, producent Xperia™ T – smartfona sprawdzonego przez Jamesa Bonda. Xperia T wyposażona została w najlepszy ekran HD o przekątnej 4,6 cala z technologią Mobile BRAVIA® Engine oraz doskonały aparat fotograficzny o rozdzielczości 13 MP z funkcją fast capture.

Smartfon napędza dwurdzeniowy procesor najnowszej generacji o taktowaniu 1,5 GHz, zapewniający dłuższe życie baterii, szybkie działanie i ultra-ostrą grafikę.


 
 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

App StoreMobileiPadstreaming