Co kilka miesięcy zmienia się firma, która jest głównym bohaterem większości wiadomości czy doniesień. Ostatnio ogromną popularność w mediach zdobył Qualcomm. Zawdzięcza to nie tylko swoim rozwiązaniom oraz technologiom, ale również z uwagi na zainteresowanie jego kupnem przez Broadcom za potężne pieniądze. Ostatnio jednak dowiedzieliśmy się czegoś rzeczywiście ciekawego na temat ich kolejnych produktów.
Snapdragony mają być coraz częściej spotykane w najtańszych smartfonach
Po pierwsze Snapdragon 845
Konferencja Qualcomma nie mogła obyć się bez oficjalnej zapowiedzi ich kolejnego układu scalonego dla urządzeń mobilnych z najwyższej półki. Chodzi tu o oficjalne potwierdzenie nazwy przyszłorocznego SoC, choć jego oficjalna premiera może odbyć się jeszcze w tym roku, wraz z urządzeniem testowym, które da wgląd na jego wydajność.
Firma nie skupiła się jednak szczególnie na temacie jego CPU czy GPU oraz podawaniu szczegółów z nimi związanych, ponieważ już zgodnie z tradycją takie wiadomości możemy poznać znacznie później. Snapdragon 845 będzie doskonałą platformą pod kątem rozszerzonej i wirtualnej rzeczywiści. Qualcomm chce rywalizować z innymi nie tylko w tej kategorii – zadbano również o optymalizację działania algorytmów sztucznej inteligencji.
Zapewne wzorem np. Kirina 970 czy Apple A11, pojawi się w nim specjalna, wydzielona część z własnym procesorem, odpowiedzialnym wyłącznie za to. Na koniec mogę dodać, że dzięki szybkiemu modemowi LTE, telefon z nim będą w stanie pobrać plik 3 GB z chmury w zaledwie 3 minuty. Należy jednak pamiętać, że to czysto teoretyczna sytuacja.
Też coś dla low-endów
W tym wszystkim nie mogło zabraknąć wiadomości na temat niżej pozycjonowanych SoC. Amerykanie oficjalnie zapowiedzieli, że ich układy z niskiej półki będą optymalizowane pod kątem Android Oreo Go Edition, który to też wczoraj oficjalnie się pojawił. Zapewne chodzi tu o linie 200 Mobile Platform oraz Snapdragon 400 Mobile Platform. Dlaczego jednak biorą się za ten stosunkowo mało dochodowy, kiedy zestawimy go z high-endowym, segment?
Przypomnę, że Android Go to specjalna wersja systemu dla urządzeń z co najwyżej 1 GB RAM. Wyróżnia się znacznie mniejszą zasobożernością oraz dostosowaniem do słabszych specyfikacji – takie smartfony mają trafiać na rynki południowej Azji oraz Afryki. Szczególnie Indie to kluczowy rynek. W obliczu rosnącej ciągle tam sprzedaży telefonów, każdy producent chce zdobyć spory udział. Nic dziwnego, że Qualcomm, jako topowy producent SoC dla mobile i bliski partner Google, zdecydował się na taki krok.
Amerykańska firma nie ma obecnie najłatwiejszej sytuacji, wciąż musi się spierać z Apple w sądzie, Broadcom nadal nalega na kupno, a Samsung czy Intel nie odpuszczają. Jednak w tym wszystkim Qualcomm i tak radzi sobie znakomicie. Najlepszym tego dowodem mogą być nawet laptopy ze Snapdragonami 835 o fenomenalnych czasach pracy, o których więcej przeczytacie w tekście Kamila.
źródło: Qualcomm przez Android Community
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu