OnePlus jako jeden z pierwszych pokaże smartfon z Snapdragonem 855

Łączność 5G nadchodzi wielkimi krokami

Qualcomm niejako aby podkreślić istotę wagi jaką niesie ze sobą komunikacja 5G poświecił tym zagadnieniom praktycznie cały pierwszy panel informacyjny. Podczas dwugodzinnej konferencji skrót 5G odmieniono przez wszystkie przypadki, a na scenie pojawili się przedstawiciele największych sieci komórkowych w Stanach Zjednoczonych, a także Google, Samsung czy OnePlus. Wszyscy zgodnie przewidywali, że 5G może okazać się 4. rewolucją przemysłową i zmienić w naszym życiu znacznie więcej niż technologia LTE.

Już w przyszłym roku powinny ruszyć pierwsze komercyjne nadajniki działające w technologii 5G. Chodzi tu głównie o rozwiązania pracujące w paśmie  poniżej 6 GHz oraz w zakresie fal milimetrowych (mmWave) w paśmie od 24 do 60 GHz. W tym pierwszym przypadku będą to częstotliwości w zakresie od 3.4 do 3.6 GHz, które gwarantują akceptowalny zasięg i spore pasmo przesyłowe, potrzebne do zwiększania przepustowości.

Spory postęp poczyniono też w kwestii fal milimetrowych. Problem polega na tym, że im wyższa częstotliwość tym większe jest zjawisko tłumienia. Fale w zakresie 24-60 GHz nie są przeznaczone do komunikacji na duże odległości, ale sprawdzają się w rejonach dużych skupisk ludzi. Verizon w swoich testach na pasmach 28 GHz i 39 GHz był w stanie osiągnąć transfery na poziomie 1 Gbps na odległość 1 km czy 900 Mbps przez dwie ściany. Qualcomm wspólnie z partnerami opracował nie tylko modem X50, ale również dedykowane do niego anteny, które pozwalają na osiągnięcie takich wartości.

Czytaj dalej poniżej

Oto Nokia 8.1. Ktoś to zrobił na serio? Albert Lewandowski

Lenovo o włos przed Samsungiem i Huawei. Wracają do smartfonowej gry Albert Lewandowski

Generalnie operatorzy mają spore oczekiwania związane z technologią 5G, a przyszły rok zapisze się w historii jako pierwszy, w którym zadebiutują telefony i komercyjne nadajniki działające w tym standardzie. Jednym z pierwszych takich smartfonów będzie urządzenia Samsunga, ale jego nazwy nie zdradzono.

Qualcomm Snapdragon 855

Na sam koniec zapowiedziano również oczekiwaną, nową platformę - Snapdragon 855. Nowy SoC pojawi się z pewnością w wielu flagowych urządzeniach (np. Sony Xperia ZX4), które zadebiutują w przyszłym roku i oczywiście będzie należał do najwydajniejszych rozwiązań na rynku. Szczegóły techniczne mają być przedstawione na osobnym panelu, który planowany jest na dzisiejszy wieczór. Wtedy też uzupełnię informacje na temat dokładnej specyfikacji.

Dzisiaj zdradzono tylko, że Qualcomm poprawił każdy aspekt Snapdragona 845. Według Alexa Katuoziana, który prowadził prezentację, Snapdragon 855 ma być dwukrotnie wydajniejszy niż Huawei Kirin 980 oraz wyraźnie lepszy niż najnowszy układ Apple. Poprawiono wydajność rdzeni procesora, GPU oraz jednostki odpowiedzialnej za sztuczną inteligencję. Jest również nowy chip odpowiedzialny za przetwarzanie obrazu, który poprawi jakość zdjęć oraz specjalny tryb dla graczy. Co więcej Qualcomm zaanonsował technologię 3D Sonic Sensor, ultrasoniczny czytnik odcisków palców, który może działać pod ekranem, na znacznie większej powierzchni i nawet w przypadku gdy korzystamy z szkła ochronnego.

Wygląda też na to, że wbudowany modem w Snapdragonie 855 będzie działał nadal tylko w pasmach 4G. Aby uzyskać wsparcie dla 5G, będzie konieczne zastosowanie zewnętrznego modemu X50, który będzie prawdopodobnie montowany tylko w wybranych modelach smartfonów. Oznacza to, że Snapdragon 855 nie jest równoznaczny z obsługą technologii 5G.

Specyfikacja Qualcomm Snapdragon 855

Zgodnie z zapowiedzią, drugi dzień na Qualcomm Tech Summit był poświęcony w całości najnowszemu SoC - Snapdragon 855. Dowiedzieliśmy się między innymi, że jednego z pierwszych smartfonów z nowym chipem wprowadzi do sprzedaży OnePlus. Przy tej okazji dowiedzieliśmy też, że pierwszego "zabójcę flagowców" sprzedano w sumie w liczbie 1.5 mln egzemplarzy. Od tamtego czasu OnePlus korzysta tylko z rozwiązań Qualcomma, a w 2017 podwoił swoje przychody ze sprzedaży. Nie inaczej będzie w 2019 roku i wygląda na to, że nowy flagowiec OnePlus będzie już gotowy na 5G. W wywiadzie dla The Verge, Pete Lau dodał też, że nowy model z obsługą 5G będzie o około 200-300 USD droższy niż OnePlus 6T.

Jeśli zaś chodzi o najnowszego Snapdragona, to Qualcomm poczynił spore zmiany w jego konstrukcji. 4 wydajne rdzenie to pochodna architektury ARM Cortex A76 z niewielkimi zmianami, które mają jeszcze poprawić wydajność. Dodatkowo jeden z rdzeni będzie miał większą ilość pamięci cache L2 i taktowanie sięgające 2.84 GHz, a 3 pozostałe ograniczone zostaną do 2.42 GHz. To nieco innego podejście niż Huawei w Kirin 980, gdzie 2 rdzenie mają wyższe taktowanie (2.6 GHz), a 2 niższe (1.92 GHz). Kolejne cztery "oszczędne" rdzenie to modyfikacja Cortex A55 znana z Snapdragona 845. Tutaj wszystkie mają maksymalne taktowanie na poziomie 1.8 GHz.

Qualcomm twierdzi, że wydajność CPU jest nawet o 45% wyższa niż w przypadku wersji 845. Nowy układ graficzny Adreno 640 ma natomiast zapewnić o 20% większą wydajność niż jego poprzednik. W zestawie będziemy mieli także szybszą pamięć RAM, lepszy procesor obrazu oraz model X24 LTE, który jest w stanie osiągnąć transfery rzędu 2 Gbps w ramach technologii LTE Cat 20. Wsparcie dla 5G będzie realizowane przez osobny modem - X50.

W tekście i tytule doprecyzowano, że OnePlus nie będzie pierwszy, ale jednym z pierwszych, którzy pokażą smartfona z Snapdragonem 855. Slajd z prezentacji wprowadził w błąd, bo jak stwierdził w późniejszym wywiadzie Pete Lau, osoba która go przygotowała nie znała angielskiego na tyle dobrze, aby wyłapać taki niuans.