W mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się reklamy testów beta... Wiedźmina 4. Nie daj się nabrać, bo to zwykłe oszustwo.

Wiedźmin 4 jest jedną z najbardziej wyczekiwanych produkcji ostatnich lat. I to nie tylko w Polsce. Po GTA VI to chyba najczęściej komentowany tytuł w mediach społecznościowych, gdzie nie brakuje już analiz pierwszego zwiastuna, czy dema technologicznego pokazującego możliwości techniczne silnika UE5, które zaprezentowano kilka tygodni temu na State of Unreal 2025.
Długo czekaliśmy, by w końcu móc to ogłosić: rozpoczynamy nową wiedźmińską sagę, a jej główną bohaterką jest Ciri! Od początku byliśmy pewni, że w Wiedźminie IV to właśnie jej historię chcemy opowiedzieć. To naturalny krok naprzód — z jej perspektywy spróbujemy odpowiedzieć na pytanie, co naprawdę znaczy być wiedźminem w tym brutalnym, mrocznym świecie. Teraz zabieramy was do tego świata za pomocą naszego zwiastuna. To, co w nim zobaczycie, to pierwsza zapowiedź wyzwań, jakie staną przed Ciri w naszej nowej grze.
– mówił Sebastian Kalemba, reżyser gry, przy okazji zeszłorocznego rozdania na nagród The Game Awards, na którym zaprezentowano pierwszy zwiastun kolejnej części serii, która zachwyciła graczy z całego świata.
Czekasz na Wiedźmina 4? Oszuści wiedzą, jak cię podejść
Choć do premiery Wiedźmina 4 jeszcze daleka droga, oszuści zwęszyli okazję i na fali popularności serii wystartowali ze zmasowaną akcją w mediach społecznościowych, gdzie reklamowane są testy beta najnowszej produkcji studia CD Projekt RED. Brzmi interesująco, prawda? Bo chyba każdy z graczy chciałby skorzystać z okazji przetestowania jednej z najważniejszych gier na długo przed tym, jak trafi ona do oficjalnej sprzedaży. Problem w tym, że to wszystko ściema.
Dlaczego zdecydowaliśmy się przeprowadzić zamknięte beta testy przed oficjalną premierą Wiedźmina 4? Aby Wiedźmin 4 był naprawdę imponujący, konieczne jest zebranie wczesnych opinii. Zamknięte beta testy offline pozwalają twórcom dopracować i ulepszyć grę w oparciu o rzeczywiste doświadczenia użytkowników.
– brzmi reklama, która zachęca do przejścia na stronę, która do złudzenia przypomina oficjalną stronę gry z dodatkowymi informacjami na temat bety. Jak do niej dołączyć? Wystarczy zalogować się na swoje konto Steam. I to już powinno dać nam do myślenia, że coś jest nie tak. Nie dajcie się nabrać. Kuszenie dołączeniem do bety Wiedźmina 4 może zakończyć się utratą dostępu do konta Steam, a nawet przejęcia kontroli nad komputerem lub wykradnięciem innych danych logowania – np. do rachunków bankowych.
Co ciekawe, to nie pierwsza tego typu akcja, gdyż fałszywe reklamy testów beta Wiedźmina 4 pojawiły się już kilka miesięcy temu. Przestrzegali przed nimi sami pracownicy studia, którzy w mediach społecznościowych piszą wprost, że to scam i byśmy nie dali się nabrać:
Co robić, jak żyć? Oczywiście należy zgłaszać takie reklamy, jako spam, a nawet próby oszustwa. Firmy stojące za serwisami społecznościowymi mają obowiązek sprawdzić każde zgłoszenie – niektóre są weryfikowane automatycznie przez wewnętrzne systemy, niektórymi zajmują się pracownicy. Warto też rozważyć wysłanie linków, zrzutów ekranów oraz wszystkich innych informacji bezpośrednio do CSIRT NASK, które zajmuje się analizowaniem incydentów w sieci.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu