PlayStation VR było hitem i co do tego nie mam wątpliwości. Ze swoim "podłącz i graj" wstrzeliło się idealnie w premierę innych gogli VR, które już tak proste w obsłudze nie były. PSVR2 będzie naturalnym rozwinięciem, w dodatku z dużo większymi możliwościami.
O tym, że PSVR2 powstaje, wiemy już na pewno. Sony pokazało kontrolery, które będą elementem nowych zestawów gogli wirtualnej rzeczywistości. I to ogromna zmiana, powrót PS Move był uroczy, ale mocno problematyczny. Stare kontrolery nie były zbyt precyzyjne, w dodatku trzeba było odgrzebać leciwe już kable mini-usb żeby je w ogóle naładować.
Coraz więcej wiemy też o samych goglach, choć nie są to jeszcze oficjalne informacje z obozu Sony. Jeśli jednak wierzyć raportowi UploadVR, PSVR2 będzie posiadać panel 4K, technologię śledzenia wzroku oraz silniki haptyczne. Gogle Sony mają dysponować większą rozdzielczością niż Oculus Quest 2, który może się pochwalić obrazem 1832 na 1920 pikseli na każde z oczu. Kontrolery do gogli będą śledzić ruchy bez zewnętrznych sensorów, co zdecydowanie ułatwi zabawę i podłączanie, szczególnie jeśli nie dysponujemy dużym pomieszczeniem.
Technologia śledzenia wzroku pomoże developerom w optymalizacji grafiki. System będzie wiedział gdzie patrzymy i te elementy czy obszar będą otrzymywały lepszą grafikę, na przykład większy dystans rysowania obiektów. Przeniesiemy wzrok gdzieś indziej, a gra lub program zrobi to samo z kolejnym obszarem. Moc PS5 i szybki dysk SSD pomoże ponadto w szybszym doczytywaniu lokacji. Wiemy też od jakiegoś czasu, że Sony nie pozbędzie się wszystkich przewodów, gogle mają być podłączane przez USB-C.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
