Filmy

Przyszłość Gwiezdnych Wojen pod znakiem zapytania

Bartosz Gabiś
Przyszłość Gwiezdnych Wojen pod znakiem zapytania
Reklama

Z jednej strony dobrze jest być teraz fanem uniwersum Gwiezdnych Wojen, seriale ciągle rozpieszczają, lecz z drugiej strony, brakuje trochę w tym wszystkim struktury. Disneya dorzuca informacje o kolejnych planach, jeszcze bardziej rozmywając przyszłość serii.

Przyszłość Gwiezdnych Wojen jest obecnie jednym wielkim znakiem zapytania. Po serii średnio przyjętej nowej trylogii dołączyła spora ilość seriali coraz mocniej rozmywając spójny obraz ścieżki obranej przez Disney. Do całego szumu informacyjnego doszły właśnie najświeższe wiadomości, będą następne filmy.

Reklama

Przyszłość Gwiezdnych Wojen to kolejne trzy nowe filmy

LucasFilm Ltd.

LucasFilm zapowiedziało kolejne trzy filmy w uniwersum Gwiezdnych Wojen. Tym razem studio zawarło umowę z Simonem Kinbergiem na aż trzy filmy! Znany producent napisze trzy wszystkie filmy i wyprodukuje wspólnie z szefową LucasFilmu Kathleen Kennedy.

Jak donosi serwis Deadline, podobno tworzone przez niego filmy będą miały stworzyć kolejny etap po dotychczasowych wydarzeniach w sadze Skywalkera, a więc epizody od numeru 10. aż do 12. Nie jest tylko jasne, czego dokładnie będzie dotyczyć ta nowa trylogia. Czy rozpocznie kolejny rozdział w zapoczątkowanej w 1977 roku wspomnianej sadze Luke'a Skywalkera? A może zostanie podjęty odważniejszy krok i zacznie się era zupełnie nowej sagi, która postawi cezurę i da początek czemuś zupełnie nowemu.

Wiemy na pewno, że te kolejne elementy uniwersum powstaną w towarzystwie już zapowiedzianych innych trzech filmów, za które będą odpowiedzialni James Mangold, Dave Filoni i Sharmeen Obaid-Chinoy. Dotyczyć będą kolejno świtu Zakonu Jedi w wykonaniu Mangolda, Filoni zaś zszyje historie przedstawiane fanom w serialach. Z kolei film Obaid-Chinoy może być brakującym ogniwem łączącym sagę Skywalkera z trylogią Kinberga. Do tego wszystkiego, fani cierpliwie wyczekują najświeższego serialu gwiezdnowojennego, Załoga Rozbitków, który nadejdzie w grudniu, a po nim znów drugi sezon Andora.

Wiele się dzieje, aż w tym wszystkim można się poczuć zagubionym i trochę zawiedzionym, że filmy, które dały początek całemu uniwersum, są tak zaniedbywane. Simon Kinberg jest szeroko znany z jego prac nad filmami Marvela , na przykład z ostatniej części Deadpoola, lecz fajni mogą spać spokojnie. Był także odpowiedzialny za uwielbiany serial Star Wars: Rebelianci.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama