Choć oficjalna premiera iPhone'a 17 Pro planowana jest dopiero we wrześniu, w sieci pojawiły się informacje jakoby zauważono na ulicy pierwszego użytkownika pomykającego z najnowszym flagowcem Apple. Znany z publikowania przecieków profil Skyfops na X (dawniej Twitter) udostępnił dwie (nieco rozmyte) fotografie tajemniczego smartfona, które następnie podchwycił dziennikarz Bloomberga: Mark Gurman. Ten sam, który regularnie w swoim newsletterze dostarcza plotek, przecieków i analiz związanych z następnymi ruchami giganta z Cupertino. Jednak czy faktycznie mamy do czynienia z nowym iPhonem?

Na jednym z nich widać osobę, która trzyma telefon zabezpieczony grubą, czarną, obudową, mającą najpewniej za zadanie ukryć design urządzenia. W tym samym ujęciu widoczne jest również inne urządzenie: prawdopodobnie iPhone 16 Pro, z nalepką zasłaniającą kod śledzący – co jest standardowym rozwiązaniem Apple stosowanym do prototypów testowych w firmie.
Obudowa tajemniczego telefonu zdaje się mieć charakterystyczne, prostokątne, wybrzuszenie aparatu, o którym mówiły wcześniejsze przecieki na temat iPhone'a 17 Pro. Umiejscowienie diody LED, mikrofonu tylnego oraz skanera LiDAR ma podobno być pionowe i znajdować się po prawej stronie modułu kamery. W opublikowanych zdjęciach faktycznie widać okrągłe otwory w prawym górnym rogu wybrzuszenia, co może odpowiadać tym elementom.
Mark Gurman stwierdził na swoim profilu, że zdjęcia wyglądają wiarygodnie. Ponadto, według relacji @Skyfops, obecność ochrony na zdjęciach i próby ukrycia telefonu przez osoby towarzyszące sugerują, że rzeczywiście mogło chodzić o coś nowego, co firma miałaby chcieć chronić przed spojrzeniami ciekawskich gapiów.
Premiera nowych iPhone'ów coraz bliżej. Co o nich wiemy?
Na ten moment znane nam informacje wskazują, że iPhone 17 Pro ma charakteryzować się nowym, prostokątnym, modułem aparatu z pionowo ustawionymi elementami, na co wskazują liczne dotychczasowe przecieki. Urządzenie ma również wprowadzić usprawnienia w zakresie aparatu, wydajności systemu oraz możliwie nowe funkcje fotograficzne oparte na sztucznej inteligencji. Wczoraj pojawiły się również informacje o potencjalnie nowym przycisku odpowiedzialnym za obsługę aparatu fotograficznego, a także o większym zoomie dla modeli Pro. Już nie x5, a x8.
Jak zwykle w przeddzień premiery iPhone'ów, ilość plotek zaczyna się niebezpiecznie zwiększać... i to nie bez powodu. Producenci akcesoriów zbroją się, by być gotowym na "dzień zero". Prototypy również coraz częściej testowane są w akcji, by być pewnym, że wszystko działa tak, jak to sobie zamarzono. Nie zmienia to jednak faktu, że wszystkie potencjalne informacje na temat najnowszego modelu warto brać z odrobiną dystansu. Może się potwierdzą - może nie. Może Apple zaserwuje nam jakąś niespodziankę, której nikt się nie spodziewał. Ale jako, że do premiery nowego urządzenia już coraz bliżej, to za kilka tygodni kurtyna opadnie i wszystko stanie się jasne. A póki co internet zawrzał i zadaje pytania, czy to możliwe, by faktycznie udało się zobaczyć najnowszy model flagowego smartfona od Apple poza firmą na tyle dni przed premierą?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu