Apple od dawna wie, że przyszłość ich największych przychodach tkwi nie w produktach, a usługach i abonamentach. Dlatego nikogo specjalnie nie powinno zaskakiwać, że gigant co rusz serwuje coś nowego. Teraz oficjalnie zapowiedział usługę AppleCare One, która znacznie ułatwia i rozszerza ochronę ich produktów. To rozwiązanie, które zręcznie łączy w sobie ubezpieczenie i dodatkową gwarancję na wiele urządzeń w ramach jednej subskrypcji. Czyżby nadchodził kryzys wśród producentów akcesoriów ochronnych?

AppleCare One to subskrypcyjna, która wystartowała już dziś — ale póki co wyłącznie w Stanach Zjednoczonych. W cenie 19,99 dolarów miesięcznie (ok. 72 zł) miesięcznie, klienci mogą zabezpieczyć do trzech urządzeń Apple: w tym swojego iPhone'a, iPad'a czy Macbooka – w ramach jednego, zunifikowanego cenowo, planu. Co ważne: do takowego można dodać także starsze, maksymalnie czteroletnie sprzęty, pod warunkiem, że są w dobrym stanie technicznym. Za każde kolejne urządzenie, które chcemy dopisać do pakietu, naliczana jest dodatkowa opłata 5,99 dolarów (ok. 22 pln) miesięcznie.
Takie ujednolicone podejście do ochrony sprzętu pozwala zredukować chaos związany z różnymi polisami oraz gwarancjami, ułatwiając zarządzanie ochroną i ewentualnymi naprawami. Zwłaszcza że mowa tutaj o Apple i ich naprawdę dobrym serwisie — przynajmniej w krajach, gdzie dostępne są Apple Store'y, a nie podwykonawcy, którzy zostali przyłapani już na rozmaitych fikołkach.
To więcej niż tylko gwarancja. Przez Apple One ludzie przestają kupować akcesoria ochronne
Każdy nowy produkt Apple objęty jest standardową, roczną, gwarancją (w Europie mowa o 2 latach bowiem dochodzi jeszcze rękojmia), nierzadko ograniczoną w zakresie serwisowania. AppleCare+ to rozszerzona opcja, która pozwala użytkownikom na wykupienie dodatkowej ochrony nawet do roku od zakupu urządzenia. Gwarantuje ona zarówno naprawy urządzenia z tytułu przypadkowych uszkodzeń (obecnie oferując nieograniczoną liczbę takich interwencji), jak i ochronę przed kradzieżą oraz zgubieniem w przypadku wykupienia odpowiedniego pakietu. Jest to zatem coś, co u nas nazywamy ubezpieczeniem.
AppleCare One idzie o krok dalej, integrując te możliwości i poszerzając zakres ochrony na wiele urządzeń w jednym planie abonamentowym. To korzystna opcja dla osób, które dysponują większą liczbą sprzętów Apple i chcą zabezpieczyć je bez konieczności kupowania oddzielnych usług dla każdego z nich.
Dla użytkowników Apple, którzy cenią sobie spokój oraz wygodę, a przy okazji korzystają z kilku sprzętów giganta z Cupertino, AppleCare One może być rewelacyjnym wyborem. Pamiętajmy, że dla Amerykanów 20 dolarów nie jest jednoznaczne z naszymi 72 złotymi — dlatego ten koszt dla wielu tam będzie naprawdę mało odczuwalny. Zwłaszcza jeśli ktoś regularnie "bije" ekrany w swoich telefonach czy tabletach. Kto raz musiał wyłożyć za naprawę z własnej kieszeni, ten wie, że przysłowie nie kłamie i chytry dwa razy traci.
Niestety, Apple Care+ nie jest dostępne w Polsce (choć jest honorowane w Polsce, jeśli wykupicie je za granicą) i nic nie wskazuje na to, by miało się to niebawem zmienić. Dlatego smutna wiadomość jest taka, że jeśli chcielibyście taki abonament od Apple, to prawdopodobnie nie pozostaje wam nic innego, jak podróż zagranicę i wykupienie go w kraju, gdzie takowa opcja jest w ofercie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu