Procesory

Przybywa tanich smartfonów, niedługo obrodzi w modele z LTE

Maciej Sikorski
Przybywa tanich smartfonów, niedługo obrodzi w modele z LTE
Reklama

Czy można dzisiaj kupić tani smartfon? Można. Na przestrzeni ostatnich kilku kwartałów nastąpił prawdziwy wysyp niezłych lub nawet bardzo dobrych inte...

Czy można dzisiaj kupić tani smartfon? Można. Na przestrzeni ostatnich kilku kwartałów nastąpił prawdziwy wysyp niezłych lub nawet bardzo dobrych inteligentnych telefonów w atrakcyjnej cenie. Nie są to oczywiście produktu idealne (te za 3 tys. złotych niestety też nie są), ale firmy działające w tym biznesie starają się je poprawiać. Dotyczy to także dostawców technologii oraz komponentów – przykładem nowe Snapdragony.

Reklama

Qualcomm to firma znana wszystkim osobom, które interesują się rynkiem mobilnym. Ich Snapdragony napędzają wiele urządzeń, nie brakuje w tym gronie sprzętu z najwyższej półki cenowej. Tym razem będzie jednak o tańszych modułach. Najtańszych. Firma zaprezentowała jednostki 208 oraz 210. Oba układy wykonano w 28-nanometrowym procesie technologicznym, oba posiadają układ graficzny Adreno 304 oraz wsparcie dla podwójnego gniazda SIM. Czas na różnice.

Dwurdzeniowy Qualcomm Snapdragon 208 o taktowaniu 1,1 GHz wspiera sieci drugiej i trzeciej generacji, aparaty 5 Mpix, wyświetlacz o rozdzielczości do 960x540 pikseli. Do tego nagrywanie wideo w jakości 720p, wsparcie dla Bluetooth 4.1 oraz Wi-Fi (n). Prosta jednostka bez fajerwerków, w dzisiejszych czasach stanowi to absolutne minimum (przynajmniej w granicach rozsądku). Znacznie ciekawszy jest układ Snapdragon 210 i to na nim skupiają uwagę media.

Wspomniana jednostka posiada cztery rdzenie (taktowanie 1,1 GHz), wspiera wyświetlacze o rozdzielczości 1280x720 pikseli, aparaty 8 Mpix z możliwością nagrywania wideo Full HD. Umożliwia też smartfonom pracę w sieciach LTE (transmisja danych do 150 Mbps). Co jeszcze? Bluetooth 4.1, WiFi w standardzie n oraz wsparcie dla technologii Qualcomm Quick Charge 2.0 i NFC (208 też może się tym pochwalić).

Mamy do czynienia z rewolucją? Nie, Qualcomm nie wywróci tymi jednostkami rynku do góry nogami. Pokazuje jednak, że nie chce odpuszczać najniższej półki cenowej i trudno się temu dziwić – to naprawdę łakomy kąsek. Nowe Snapdragony sprawią, że tanie smartfony będą jeszcze lepiej wypadać w zestawieniach cena/wydajność, a model 210 zapewni ich użytkownikom możliwość korzystania z sieci LTE. To już naprawdę sporo.

Smartfony z nowymi układami powinny trafić na rynek w pierwszej połowie 2015 roku. Niby niebawem, ale w tym biznesie jest to kawał czasu (dowód zaprezentuję w jednym z kolejnych wpisów). Qualcomm nie działa na rynku sam i zapewne zdaje sobie sprawę z tego, że ich pozycje zaczyna podkopywać lekceważony do tej pory MediaTek. Działania producenta Snapdragonów są trochę spóźnione, ale nie od dzisiaj wiadomo, że lepiej późno niż wcale.

Źródło informacji oraz grafik: qualcomm.com

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama