Recenzja

Przez 50 dni testowaliśmy NAS od Synology

Grzegorz Marczak
Przez 50 dni testowaliśmy NAS od Synology
Reklama

Od 50 dni mamy w biurze NAS-a firmy Synology (dokładnie model DS1621+). Więcej o jego konfiguracji przeczytacie na Antyweb, ja natomiast chciałem się z wami podzielić wrażeniami z jego używania.

Nie będę tutaj opowiadał czym jest NAS, powiem tylko, że mając ostatnio kontakt z takimi urządzeniami ładnych parę lat temu, miałem pewne obawy czy instalacja i konfiguracja mnie nie przerośnie (nasz model to 6 dyskowy DS1621+). Okazało się jednak, że Synology ma naprawdę łopatologiczny system. Owszem, trzeba mieć pewien poziom wiedzy o takich urządzeniach, ale nie jest to bariera dla nikogo. Jak ktoś będzie chciał to się dokształci, doczyta - w końcu w Internecie jest mnóstwo darmowej wiedzy.

Reklama

Instalacja jest więc prosta…, a jak z używaniem? No cóż, jest niezauważalne. Raz ustawione zadania do backupów danych, chodzą sobie o wyznaczonej godzinie i nic więcej nie trzeba robić. Urządzenie jest praktycznie bezobsługowe. I szczerze mówiąc trochę szkoda, bo każdy fan technologii lubi sobie od czasu do czasu pogrzebać, pobawić się
ustawieniami i generalnie poczuć, że ma się nowy sprzęt.

Sposobów na backup danych z Synology jest naprawdę na tyle dużo, iż właściwie każdy będzie w stanie zaadresować swoje potrzeby. W przypadku Antyweb używałem i testowałem następujące scenariusze :

  • Backup danych z chmury na NAS
  • Backup danych z NAS do chmury
  • Backup danych z PC na na NAS
  • Backup wybranych danych na PC

Aplikacje jakie sa bardzo pomocne do wyżej wymienionych zadań to:

  • Active Backup for Business
  • Synology Drive
  • Cloud Sync

Pierwsze z wymienionych narzędzi, to scentralizowane zarządzanie backupem dla wielu komputerów i serwerów w firmie. Mam wrażenie, że głównie przeznaczone do synchronizacji danych urządzeń znajdujących się fizycznie blisko serwera NAS, czyli bezpośrednio w biurze.

Z kolegi Synology Drive to punktowy backup danych z naszego komputera. Przez punktowy backup mam na myśli pojedynczy katalog czy grupę katalogów. Narzędzie bardzo proste w obsłudze i bardzo elastyczne, jeśli chodzi o możliwości.

Ostatnia z aplikacji, czyli Cloud Sync to narzędzie do backupu danych z chmury i do chmury. Imponująca jest lista serwisów, z którymi usługa współpracuje poczynając od klasyki, czyli Google, Amazon czy Microsoft, a kończąc na Alibaba Cloud.

Cloud Sync

Zapewne każda firm ma klika potencjalnych źródeł danych i informacji potrzebujących backupów. W naszym przypadku cała dokumentacja i wszystkie firmowe dokumenty znajdują się w chmurze Google. Nie miałem z nią wprawdzie w ostatnich latach trudności, ale jak mówi stare przysłowie “kto często sejwuje ten krócej pracuje”.

Reklama

Cloud Sync jest to aplikacja pozwalająca backupować i synchronizować nasze dane z wielu dostępnych rozwiązań “chmurowych”. Lista jest naprawdę na tyle duża, że każdy znajdzie tutaj dostawcę swoich usług. Samo ustawienie zadania backupu jest trywialnie proste.
Wybieramy folder z naszego dysku w chmurze i następnie miejsce na dysku na naszym NAS, na którym chcemy zapisać dane. Ustawiamy rodzaj synchronizacji, czas odpytywania serwera o nowe dane oraz maksymalną i minimalną prędkość transferu i już.

Jeśli nasze katalogi zawierają sporo dużych plików, ważne jest aby dostosować odpowiednio parametry związane z liczbą jednocześnie przesyłanych plików i prędkością transferu. Jeśli bowiem będziemy robić duży backup danych w ciągu dnia pracy, to może nam to przytkać trochę internet. Oczywiście najlepszą opcją jest tutaj stworzenie harmonogramu backupu
tak, aby leciał on np. tylko w nocy.

Reklama

Oczywiście zadań backupu możemy stworzyć tyle, ile potrzebujemy i naprawdę warto je rozdzielić. Dla przykładu, jednym zadaniem backupować dokumenty, które się dość często zmieniają i takie zadanie może lecieć non stop w ciągu dnia. W innym zadaniu ustawić backup dużych plików, który leci tylko w nocy.

Jeśli chodzi o prędkość przesyłania danych to jest tutaj na tyle dużo zmiennych, że naprawdę nie warto się na tym skupiać. Chmurę Google uważam za dość wolną jeśli chodzi o pobieranie większej ilości danych, chociażby przez interfejs WWW. Pobranie paru GB stanowi w takim scenariuszu bardzo duże wyzwanie. W przypadku backupu na NAS nie przejmujemy się tak naprawdę prędkością transmisji, szczególnie kiedy duże pliki pobieramy
w nocy.

Cloud Sync jest moim zdaniem podstawowym narzędziem z jakiego będą dziś korzystać firmy bazujące na danych w chmurze. Szczególnie, że przy pełnej przejrzystości wykonywanych zadań (mam pełną historię pobieranych plików) mam poczucie pełnej kontroli nad tym co się dzieje.

Synology Drive

Z tego rozwiązania korzystam w przypadku potrzeby backupu danych z mojego komputera. To narzędzie, które wybrałem do tych większych backupów związanych z dużymi plikami wideo, które w naszym przypadku nie “przelatują” przez chmurę Google (czas jaki byłby potrzebny na takie zadanie jest delikatnie mówiąc nie do oszacowania).

Po stronie klienta, czyli PC mamy po prostu aplikację, w której definiujemy co i w jaki sposób chcemy transferować na naszego NAS-a. Możemy stworzyć klasyczne zadania do synchronizacji danych lub backupu. Jeśli więc mamy jeden katalog na naszym PC, w którym trzymamy wszelkie pliki związane z projektami wideo, to możemy stworzyć dla niego zadanie backupu i w ten sposób zabezpieczyć nasze dane na NAS.

Reklama

Jak wiadomo w przypadku dużych plików liczy się prędkość transmisji danych. Trzeba więc znowu dobrze sobie zaplanować co i kiedy backupujemy. W przypadku komputera przenośnego, który nie jest na stałe podłączony kablem do routera, mamy przed sobą parę wyzwań. Backup 100 GB przez internet może trwać bardzo długo, a z kolei gotowe filmy to kilka czy kilkanaście GB w naszym przypadku. Warto więc podzielić treści na surówki i gotowe projekty. Surówki można backupować backupem na żądanie będąc w biurze
podpiętym do szybkiego łącza. Z kolei gotowe projekty mogą praktycznie lecieć
cały czas, bo ich waga nie obciąża aż tak bardzo naszego łącza, nawet jeśli pracujemy z domu.

Scenariuszy na backup danych jest naprawdę bardzo dużo. Najważniejsze jest jednak to, że aplikacja nam je umożliwia. Mamy do wyboru backup na żądanie, backup ciągły czy planowany.

Na uwagę zasługuje też fakt, że Synology Drive po stronie klienta jest banalny w obsłudze. To już nie te czasy, że do każdej operacji związanej z plikami potrzebowaliśmy mitycznego admina. Dziś za pomocą takich rozwiązań jak NAS jesteśmy w stanie sami zabezpieczyć swój biznes, mając naprawdę podstawową wiedzę techniczną.

O ile po stronie klienta (czyli naszego PC) Synology Drive jest naprawdę prostym narzędziem, o tyle po stronie NAS to prawdziwa bestia do backupu danych.

W panelu admina mamy podgląd do liczby podłączonych urządzeń. Możemy dodatkowo ustawić profile synchronizacji per użytkownik czy też zdefiniować zasady na jakich dane będą udostępniane i tutaj jest naprawde sporo możliwości. Warto więc nad tą konfiguracją na spokojnie usiąść i ją dobrze przemyśleć. Na szczęście wszystko opisane jest na tyle
jasnym i zrozumiałym językiem, że nie będziemy zgadywać do czego dana opcja
służy.

Synology Drive daje nam jednak jeszcze jedną bardzo ważną synchronizacji naszych danych. Chodzi o możliwość synchronizacji danych między urządzeniami w różnycyh lokacjach naszej firmy To dla osób, które naprawdę potrzebują być na 100% pewni, że ich dane będą bezpieczne, nawet w przypadku takich sytuacji jak pożar czy całkowite uszkodzenie jednego urządzenia. Ja nie miałem możliwości przetestować tego ustawienia ponieważ nie posiadam drugiego NAS-a.

Active Backup for Business

To rozwiązanie dedykowane jest tym, którzy mają potrzeby bardziej zaawansowanego backupu danych z serwerów fizycznych, serwerów plików, maszyn wirtualnych czy pamięci masowych. Rozwiązanie dla organizacji, które mają już własną infrastrukturę, w której to NAS będzie pełnić centralną rolę backupu danych.

W tym rozwiązaniu tworzymy już strategię backupu danych, gdzie możemy tworzyć indywidualne szablony łączące wybrane typy urządzeń z użytkownikami. Narzędzie bardzo zaawansowane, przy którym potrzeby backupu sięgają daleko dalej niż przy takiej działalności jak Antyweb.

Jeśli jednak ktoś ma już własną rozbudowaną infrastrukturę technologiczną to z pewnością będzie to jego główne narzędzie do konfigurowania backupu w firmie. W moim przypadku dwie wyżej opisane aplikacje i rozwiązania całkowicie wyczerpują potrzeby zabezpieczenia naszych danych.

Konkluzja na koniec

Od paru lat nie miałem do czynienia z NAS-ami i muszę przyznać, że te testy dały mi sporo frajdy i jednocześnie pokazały dwie rzeczy.

Po pierwsze, dzisiejsza obsługa tego typu urządzeń jest naprawdę prosta i poradzi sobie z nią praktycznie każdy kto choć
odrobinę interesuje się nowymi technologiami. To bardzo ważne, bo tworzenie barier w szczególności wokół takich tematów jak backup danych nie powinno dzisiaj mieć miejsca. Owszem pamiętam jeszcze czasy, że hasło serwer plików i backup jednoznacznie kojarzyło się z potrzebą posiadania administratorów w
firmie - dziś nie jest to już konieczność, szczególnie w przypadku małych firm.

Po drugie - nawet jeśli nasze dane są w chmurze to dobry i dobrze zorganizowany backup danych pozwala nam na lepszy sen w nocy. Żadne przedsiębiorca nie chciałby się znaleźć w sytuacji, w której nagle z powodu problemu z danymi jego biznes nie funkcjonuje. I o ile jestem pewien, że usługi chmury od dużych firm IT są bardzo bezpieczne, o tyle powyższe testy NAS-a uświadomiły mi, że dzięki takim rozwiązaniom mogę sobie zbudować dodatkową warstwę ochrony dla mojego biznesu.

Testowy NAS za chwilę wraca do Synology. Ja natomiast podjąłem już decyzję o zainwestowaniu w takie urządzenie. Zapewne trzeba będzie dobrze przemyśleć całą strategię backupu, ale w moim przypadku to jest akurat dość przyjemne zajęcie, bo lubię robić takie rzeczy.

Tekst powstał przy współpracy z firmą Synology

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama