Gry

Przestań wstydzić się grania. Naukowcy mają nowe przemyślenia

Patryk Koncewicz
Przestań wstydzić się grania. Naukowcy mają nowe przemyślenia
Reklama

Okazuje się, że granie wcale nie jest takie złe – nawet to wielogodzinne.

Ile razy słyszałeś, że wielogodzinne granie w gry jest szkodliwe dla Twojego samopoczucia i zdrowia psychicznego? Pewnie też nie raz czytałeś komentarze, które wręcz próbowały Cię wpędzić w poczucie winy z powodu grania, czyż nie? A co jeśli Ci powiem, że to strasznie wcale nie musiało być zasadne? Połączony zespół badaczy z Uniwersytetu Oksfordzkiego, Uniwersytetu w Tilburgu i Instytutu Karolinska postanowili to sprawdzić, a wnioski mogą Cię zaskoczyć.

Reklama

Zakazują i regulują – ale czy słusznie?

Czy wiedziałeś, że czas grania jest objęty – mniej lub bardziej respektowanymi – regulacjami i zaleceniami? Koreańska Ustawa o Ochronie Młodzieży z 2010 roku zakazuje młodym ludziom grania w gry w godzinach od 00:00 do 06:00, a Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne uważa, że granie 8–10 godzin to już zjawisko patologiczne, dlatego zalecane jest nieprzekraczanie   2 godzin dziennie, sugerując się wytycznymi Amerykańskiej Akademii Pediatrii.

Źródło: Depositphotos

No dobra, ale co z graczami e-sportowymi, albo po prostu zwykłymi graczami, takimi jak Ty czy ja, którym zdarza się zarwać nockę przy ulubionym tytule? Czy świadomie skazujemy się na zły stan psychiczny? Autorzy tego raportu uważają, że nie.

Sama liczba godzin spędzonych na graniu nie jest istotnym predyktorem dobrostanu psychicznego

Badanie przeanalizowało dane od 703 dorosłych Amerykanów korzystających z Nintendo Switch, obejmujące ponad 140 000 godzin gry w 150 różnych grach – celem było ustalenie, czy długie granie ma wpływ na poziom satysfakcji z życia, nastroju, objawów depresyjnych i ogólnego samopoczucia Co udało się ustalić? Naukowcy uważają, że nie ma związku między czasem gry a dobrostanem psychicznym. Badanie nie wykazało istotnych zależności między liczbą godzin grania a satysfakcją z życia, choć istotna okazała się subiektywna wartość grania.

Wbrew oczekiwaniom gry okazały się korzystne dla zdrowia psychicznego, ale mowa tu o tytułach, które były badanym bliskie – chodzi nie tylko o ulubione tytuły, ale też o produkcje mogące potencjalnie wpływać korzystnie na codzienne życie, czyli np. wspierać relacje społeczne. Takie zwiększenie psychicznego dobrostanu zaobserwowano pośród graczy, którzy grali w ciągu 1-2 godzin przed badaniem.

Źródło: Depositphotos

I oczywiście nie można na podstawie tego stwierdzić, że gry są dobrem absolutnym i nie mogą nieść negatywnych konsekwencji – jak każda rozrywka mogą szkodzić, jeśli gracz przekłada granie ponad zdrowie i obowiązki. Sensem badania było wykazanie, że sama liczba godzin spędzonych na graniu nie jest istotnym predyktorem dobrostanu psychicznego i to według autorów raportu udało się potwierdzić. W przyszłości badacze chcą skupić się na jakości grania, a nie tylko na samej długości posiedzenia przy konsoli.

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama