Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych są coraz bliżej realizacji scenariuszy z filmów science fiction. AI nauczyło się pilotować myśliwiec w symulowanych walkach powietrznych.
Wojna za naszą wschodnią granicą pokazała, że autonomiczne maszyny będą nieodłączonym elementem przyszłych konfliktów zbrojnych. Filmy z „dronowania” żołnierzy wzbudzają podziw dla technologii i strach przed jej konsekwencjami. Wiele wskazuje na to, że podobny los czeka lotnictwo. Dzisiejsze myśliwce wciąż jeszcze wymagają ludzkiego pilota, ale niebawem może się to zmienić. Amerykańska armia z sukcesami testuje bezzałogowe odpowiedniki F-16, które już teraz świetnie radzą sobie w symulowanych walkach z człowiekiem.
AI kontra wojskowy pilot – historyczne starcie z wykorzystaniem sztucznej inteligencji
Sztuczna inteligencja i bezzałogowe maszyny w sektorze militarnym to teoretycznie nic nowego. Historia wykorzystania UAV sięga bowiem II Wojny Światowej, ale ich rola była do tej pory ograniczona do zwiadu i atakowania celów z dużej odległości. Członkowie amerykańskiej agencji rozwojowej Defense Advanced Research Projects Agency (DARPA) wierzą jednak, że w niedalekiej przyszłości sterowane przez komputer myśliwce będą mogły brać udział w bezpośrednich starciach z wrogimi maszynami – tzw. dog fight.
Amerykańskie lotnictwo (USAF) i DARPA od lat testują możliwość zastosowania AI w walkach powietrznych i choć już wcześniej sztuczna inteligencja radziła sobie całkiem dobrze, to dopiero teraz badacze mówią o przełomie. Jeszcze w grudniu 2022 roku inżynierowie testowali wdrażanie systemu uczenia maszynowego w samolocie X-62A VISTA, będącym odpowiednikiem F-16. Wtedy też udało się przeprowadzić pierwsze loty kontrolne, a przez następnych kilka miesięcy samolot był powoli przystosowywany do warunków bojowych. Teraz AI wzięło udział w symulowanej potyczce z prawdziwym pilotem F-16.
„W ramach programu Air Combat Evolution (ACE) DARPA po raz pierwszy w historii przeprowadzono w powietrzu testy algorytmów sztucznej inteligencji autonomicznie latających myśliwcem przeciwko myśliwcowi pilotowanemu przez człowieka w scenariuszach walki w zasięgu wzroku” – DARPA
Czytaj dalej poniżej
Czy w przyszłości niebo zdominują autonomiczne maszyny?
Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych zdradziły, że pod koniec września ubiegłego roku X-62A sterowany przez oprogramowanie AI zmierzył się z człowiekiem i według wojskowych poradził sobie fantastycznie. Maszyna oczywiście była dostosowana w taki sposób, by nie zagrozić oponentowi i nie zmuszać pracowników kontrolnych do interwencji oraz przejęcia kontroli.
„Niesamowitym osiągnięciem tego roku było przeniesienie agentów uczenia maszynowego do X-62A w rzeczywistym środowisku” – płk James Valpiani, komendant Szkoły Pilotów Testowych
Scenariusze z Call of Duty lub innych gier wojennych, osadzonych w niedalekiej przyszłości, powoli stają się więc rzeczywistością. Problem z samolotami sterowanymi przez AI polega jednak na tym, że wojskowi wciąż dążą je ograniczonym zaufaniem i obawiają się może nie buntu maszyn, ale niedoskonałości systemu, mogącego doprowadzić do strat własnych.
Niewątpliwym plusem takiej wizji pola bitwy jest mniejszej ryzyko utraty żywego personelu i do tego w głównej mierze US Army dąży, ale ta perspektywa walki „robotów” nad głowami cywili jest na swój sposób przerażającą. Dziś jeszcze z tego żartujemy i traktujemy jak problem przyszłych pokoleń, ale kto wie, jak szybko życie dogoni filmy sci-fi. Czy jako ludzkość jesteśmy gotowi na oddanie wojsk pod kontrolę algorytmów? Obawiam się, że na to pytanie jest już trochę za późno.
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu