Jeżeli ktoś z Was miał telefon z Windows Phone: Drodzy Moi. Czy pamiętacie jak wyglądała przeglądarka internetowa w tym systemie operacyjnym? Tak, miała pasek adresu na dole, co było w mojej ocenie jednym z lepszych posunięć. Użytkownik często sięga do paska adresu - a chcąc zrobić to jedną ręką, zawsze ma ku temu sposobność. A teraz wyobraźcie sobie, że jedną ręką musicie sięgnąć palcem do paska adresu na górze.
Mało która przeglądarka ma moją ulubioną funkcję. Wy też ją polubicie
No, da się. Można odrobinę poobracać telefonem w rękach i na upartego się uda. Ale po co uprawiać smartfonową akrobatykę? Ryzykujemy do tego tym, że urządzenie wyśliźnie się z ręki i wyrżnie wprost w podłogę - w najgorszym razie stłuczemy ekran, uszkodzimy digitizer i jest naprawdę nieciekawie. Nie wolelibyście paska adresu w przeglądarce na dole? Może i ktoś z Was by wolał. Czy możecie zrobić to w Waszej przeglądarce?
Czytaj więcej: Wielka premiera Microsoftu. Edge już dostępny dla wszystkich na Androidzie
Odpowiedź brzmi... prawdopodobnie nie
Jeżeli korzystacie z Google Chrome, za pomocą opcji eksperymentalnych mieliście taką możliwość - do czasu. Można było pogrzebać w takich ustawieniach i przesunąć pasek adresu (nazywany wspólnie z przyciskami obok Chrome Home) na dół. Teraz już tak się nie da - można rozdzielić pasek adresu od Chrome Home i przesunąć ten drugi na dół. Ale pasek adresu jest "sztywny". Nic nie zrobisz.
Co ciekawe, Microsoft Edge, który czerpie garściami z poprzednich romansów giganta z przeglądarkami, również nie udostępnia takiej możliwości. I wcale nie jest to związane z silnikiem, na którym pracuje Edge - Microsoft zwyczajnie ustalił już, jak ma wyglądać interfejs jego przeglądarki i nie zamierza tego zmieniać. Ba, nie zamierza również dawać użytkownikom zbyt wiele pola do popisu, jeśli chodzi o możliwość dostosowania programu do własnych potrzeb. I tak oto aplikacja, która powinna wręcz kojarzyć się z paskiem adresu na dole - nie jest w stanie zapewnić tego użytkownikom. Odrobinę szkoda.
Opera? Byłem pewien, że uda się na tej przeglądarce. A guzik, nie da się. Jej producent również zagospodarował "dół" aplikacji na własny sposób i uznał, że nawigacja będzie jedyną funkcją, jaką będzie on spełniał. I nic poza tym. Nie da się zrobić tego w prosty sposób.
Firefox? I tak i nie. O ile oficjalna wersja, ta w szerszym obiegu nie pozwala na umieszczenie paska adresu na dole, tak już Firefox Preview, skierowany raczej do testerów ma to domyślnie. Nieco pyrrusowe zwycięstwo Firefoksa nad resztą stawki - ale lepsze to niż nic. Mógłbym jeszcze wspomnieć o Via Android Browser, o Lynket, o kilku innych programach - ale to na dobrą sprawę... nie ma sensu. Kto korzysta z tych narzędzi? I czy ta jedna, jedyna funkcja ma być argumentem, dla którego jesteście w stanie przesiąść się na cokolwiek innego?
Użytkownik powinien mieć wybór
Ciągle to powtarzam i gdyby ode mnie zależało to, jak wygląda przeglądarka - robiłbym wszystko, aby użytkownikowi ten wybór dać. Chce mieć pasek adresu na dole? Niech go ma. W przypadku osób niepełnosprawnych może to być spore ułatwienie. Natomiast dla samej przeglądarki, czy też jej developmentu (procesu tworzenia) nie powinno to być sporą trudnością. Żałuję, że w Chrome się tego pozbyto. Żałuję, że dalej nie ma tego w Firefoksie w oficjalnym obiegu. Zdziwiony jestem, że tego nie ma w Operze i wstyd, że nie ma tego Edge. A uwierzcie mi - tak jest znacznie wygodniej.
A skoro jest wygodniej, dlaczego z tego się nie korzysta? Z powodu przyzwyczajeń użytkowników. Ci wolą poruszać się w znanych sobie środowiskach i dla nich często jedynym znanym miejscem dla paska adresu jest górna część ekranu. O ile w komputerach osobistych ma to sens, tak już w przypadku ekranów dotykowych, z reguły wyższych niż szerszych - jest to kwestia dyskusyjna.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu