Technologie

Zaskakujące skutki pracy z robotami. Czy jesteśmy na to gotowi?

Jakub Szczęsny
Zaskakujące skutki pracy z robotami. Czy jesteśmy na to gotowi?
1

Wraz z postępem technicznym roboty stają się coraz bardziej powszechne w naszym życiu - zarówno w przemyśle, jak i w biurach. Jednak, czy współpraca z robotami wpływa na naszą motywację i zaangażowanie w wykonywane zadania? Naukowcy z Uniwersytetu Technicznego w Berlinie postanowili zbadać ten problem i odkryli interesujące zależności.

Badania wykazały, że ludzie mają tendencję do przywiązywania mniejszej uwagi wobec zadań, gdy pracują razem z robotem. Psychologowie społeczni nazywają nawet to zjawisko "próżniactwem społecznym" gdzie członkowie zespołu pracują mniej ciężko, jeśli są przekonani o tym, że ktoś wykona całą pracę za nich. Na pewno znacie je ze... szkół oraz uczelni. W trakcie pracy w grupach niemal zawsze jest tak, że jedna osoba, lub nawet cała grupka się leni, a na sukces wszystkich pracuje jedna lub kilka najbardziej aktywnych osób. Teraz badacze odkryli, że ludzie postrzegają roboty jako część swojego zespołu, co prowadzi do większego "wyluzowania" w trakcie pracy. Skoro maszyny nie mają problemów z motywacją, uwagą, bólami głowy, znużeniem i zmęczeniem - to cały czas będą pracować tak samo efektywnie. "Cwani" ludzie oczywiście ów fakt bezdusznie wykorzystują.

Dietlind Helene Cymek - autorka badania - zauważyła na tym przykładzie, że praca zespołowa jest jak beczka miodu z łyżką dziegciu. Działanie w grupie może motywować ludzi do osiągania dobrych wyników, ale jednocześnie może być też powodem utraty motywacji, gdy indywidualny wkład staje się mniej widoczny. Jeszcze ciekawiej dzieje się, gdy w naszej grupie działa maszyna.

Naukowcy postanowili więc przeprowadzić eksperyment. Poprosili grupę pracowników o sprawdzenie jakości określonych zadań, przy czym połowie z nich powiedziano, że zadania zostały wykonane przez maszynę o nazwie Panda. Choć pracownicy nie pracowali z nim bezpośrednio, to jednak widzieli go i słyszeli jego działanie. Ich aktywność była monitorowana przez twórców badania. Wyniki są natomiast bardzo ciekawe.

Początkowo uznano, że nie ma znaczącej różnicy w czasie, jaki obie grupy spędziły na wykonaniu polecenia. Jednak, kiedy naukowcy przyjrzeli się wynikom dokładniej, okazało się, że osoby pracujące z Pandą wyłapywały mniej błędów po tym, jak zauważyły, że robot z powodzeniem oznaczył wiele usterek. To potwierdza znaną od lat zasadę, wedle której ludzie są mniej zaangażowani w pracę, gdy uznają współpracownika lub narzędzie za wiarygodne. W skrócie: uczestnicy badania nabrali przekonania o tym, że nie muszą pracować tak ciężko w sytuacji, gdy robot radzi sobie przecież tak świetnie. Wychodzi na to, że jako gatunek jesteśmy wręcz przeznaczeni do tego, aby się lenić - jakkolwiek byśmy się przed tym nie bronili.

Wkrótce maszyn będzie coraz więcej

Co istotne: uczestnicy badania uważali, że poświęcają taką samą ilość uwagi zadaniu: niezależnie od tego, czy pracują z robotem czy nie. Ostatecznie jednak, podświadomie zaczęli zakładać, że Panda jest w stanie wychwycić tak dużo błędów, że ich pełne zaangażowanie nie jest wymagane. Z jednej strony - to dobrze, że potrafimy tak bardzo zaufać robotom. Z drugiej jednak - czy możliwe jest, że takie rozkojarzenie doprowadzi np. do spadku koncentracji mogącego być przyczyną wypadku przy pracy? Potencjalnie jest takie ryzyko i musimy brać pod uwagę i takie ewentualności.

Współpraca z robotami ma subtelny, ale istotny wpływ na naszą motywację i zaangażowanie w pracę. W miarę rozwoju technologii i zwiększania się ich roli w naszym życiu, istotne jest, aby zrozumieć jak najwięcej idących wraz z tym zjawisk. Tym samym, będziemy w stanie na nie odpowiednio zareagować. Współpraca z robotami może wymagać rewizji naszego podejścia do zarządzania w firmach - po to, aby mimo ich obecności w firmach nie dochodziło do niekorzystnych lub niebezpiecznych sytuacji.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu