Podróże kosmiczne to nie lada wyzwanie. Szczególnie jeżeli chcielibyśmy podróżować dalej niż planety w Układzie Słonecznym. Projekt Hyperion jest projektem, który zabierze nas dalej, ale jego pierwsi pasażerowie nie zobaczą "Ziemi Obiecanej".
Eksploracja kosmosu od dawna fascynuje ludzkość, będąc źródłem inspiracji dla literatury, nauki i technologii. Chociaż pierwszy krok człowieka na innej planecie najprawdopodobniej nastąpi na Marsie, przyszłość kosmicznej eksploracji sięga znacznie dalej. Ambitne marzenia o podróżach międzygwiezdnych, które pozwoliłyby dotrzeć do najbliższych układów gwiezdnych, nabierają coraz bardziej konkretnych kształtów dzięki międzynarodowym inicjatywom i konkursom projektowym, takim jak Projekt Hyperion.
W Układzie Słonecznym jest tylko jedna planeta, na której ludzkość mogłaby potencjalnie osiąść. Dlatego też Mars od zawsze fascynuje ludzi nauki. Trzeba jednak zaznaczyć, że pomimo tego, że Czerwona Planeta jest naszą bezpośrednią kosmiczną sąsiadką i w skali wszechświata znajduje się od nas o rzut kamieniem, tak w rzeczywistości nawet podróż na Marsa jest prawdziwym wyzwaniem. Astronauci musieliby spędzić na statku kosmicznym nawet 8 miesięcy, co sprawia, że potencjalna misja kosmiczna może potrwać nawet dwa lata.
Projekt Hyperion. Czyli jak polecieć na nową planetę?
Pierwszy kluczowy problem w podróżach międzygwiezdnych stanowi ogromna odległość międzygwiezdna. Najbliższa nam gwiazda, Proxima Centauri, znajduje się w odległości 4,26 roku świetlnego. Jest to dystans, który jest nieosiągalny dla dzisiejszych statków kosmicznych. Nawet przy wykorzystaniu najbardziej zaawansowanych technologii napędowych podróż taka mogłaby zająć od tysiąca do osiemdziesięciu tysięcy lat.
Wobec tych ograniczeń współczesne koncepcje międzygwiezdnych podróży stają przed wyborem: rozwijać technologie pozwalające osiągnąć ułamki prędkości światła lub stworzyć statki wielopokoleniowe, które mogłyby stać się nowymi, zamkniętymi światami dla swoich załóg. Jak wskazują naukowcy, ta druga opcja to obecnie najbardziej realistyczny wariant, jeśli ludzkość chce kiedyś opuścić Układ Słoneczny.
Uruchomiony 1 listopada 2024 roku Projekt Hyperion to międzynarodowy konkurs, którego celem jest opracowanie wizji statku wielopokoleniowego. Zespoły architektów, inżynierów i antropologów z całego świata mają za zadanie zaprojektować samowystarczalny statek kosmiczny, który będzie zdolny do podróży trwającej około 250 lat – czasu potrzebnego na dotarcie do planety Proxima b w układzie Proxima Centauri.
Za projektem stoją takie organizacje, jak Initiative for Interstellar Studies (i4is), a także naukowcy związani z NASA, ESA czy MIT. Konkurs ma charakter interdyscyplinarny – w skład zespołów projektowych muszą wchodzić specjaliści z zakresu architektury, inżynierii i nauk społecznych. Jak podkreślają organizatorzy, celem jest stworzenie nie tylko statku, ale także społeczności zdolnej do życia i rozwoju w zamkniętym ekosystemie przez wiele pokoleń.
Samowystarczalność — największe wyzwanie?
Podstawową cechą statku wielopokoleniowego musi być jego samowystarczalność. Konstrukcja powinna umożliwiać produkcję żywności, wody i tlenu, a także przetwarzanie odpadów w zamkniętym cyklu. Wiele inspiracji pochodzi z projektów badawczych, takich jak Biosfera 2 – eksperymentalna biosfera, która pozwalała ludziom żyć w zamkniętym ekosystemie przez dłuższy czas.
Załoga statku, licząca od 500 do 1500 osób, musiałaby mieć dostęp do systemów ochrony przed promieniowaniem kosmicznym, mikrometeoroidami oraz zapewnione warunki przypominające ziemskie, w tym sztuczną grawitację. Co więcej, statek musiałby być zaprojektowany z myślą o zmiennych potrzebach społeczności na przestrzeni stuleci, w tym możliwości rozwoju infrastruktury oraz adaptacji do nieprzewidzianych wyzwań.
Projektowanie statku to nie tylko wyzwanie technologiczne, ale również społeczne. Na przestrzeni pokoleń załoga musiałaby zachować stabilność genetyczną, kulturową i społeczną. Jak wskazują badania, minimalna liczba załogi zapewniająca różnorodność genetyczną wynosi około 98 osób. Dodatkowo konieczne jest zabezpieczenie banku genetycznego, zawierającego materiał biologiczny w postaci zamrożonych zarodków czy nasienia.
Istotnym elementem jest także zaprojektowanie systemu edukacji i przekazu wiedzy, który pozwoliłby uniknąć utraty kluczowych umiejętności i technologii w trakcie wielowiekowej podróży. Jak podkreślają organizatorzy, statek musiałby być nie tylko miejscem do życia, ale także przestrzenią, w której załoga mogłaby rozwijać kulturę, sztukę i naukę.
Grafika: depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu