Ten rewelacyjny, jak dla mnie i według opinii osób, którym udało się wcześniej skorzystać z tego serwisu, agregator newsów Prismatic jest już dostępny...
Ten rewelacyjny, jak dla mnie i według opinii osób, którym udało się wcześniej skorzystać z tego serwisu, agregator newsów Prismatic jest już dostępny dla wszystkich. Opisywałem go Wam na początku maja. Od tego czasu wiele się zmieniło. Stał się on dla mnie jednym z pierwszych serwisów, które odwiedzam po uruchomieniu komputera. Myślę, że również dla wielu z Was, poszukujących w sieci wyszukanych informacji, artykułów i wiadomości w jednym miejscu, będzie to idealna propozycja.
Co się zmieniło? Początkowo Prismatic oferował możliwość zalogowania się do niego poprzez konto na Twitterze. Na podstawie obserwowanych tam osób i serwisów podsuwał nam pakiet kategorii tematycznych. Dziś dodatkowo mamy możliwość połączenia z naszym kontem na Facebooku i Google Reader.
Na podstawie danych zebranych z tych serwisów wygenerowane zostaną zakresy tematyczne newsów, które możemy dodać do obserwowanych. Oczywiście nadal też sami możemy je dodawać w ustawieniach swojego konta.
Ostatnią nowością jest tworzenie publicznych profili, gdzie możemy zamieścić swoje zdjęcie, informacje o sobie oraz naszych zainteresowaniach i subskrybowanych tematach w tym serwisie.
Akurat ten element społecznościowy jest mi zbędny w tym serwisie. Prismatic traktuje bardziej jako osobistą codzienną swoją gazetę niż kolejną platformę do dzielenia się ze znajomymi swoim profilem. Pominąłem więc tę funkcję w swoich ustawieniach. Korzystam za to intensywnie z pozostałych udogodnień, opisanych dziś oraz w poprzednim wpisie. Polecam również Wam. Osobiście daje mi więcej dopasowanych wiadomości i artykułów niż Google Reader, przy tym ostatnim trzyma mnie jeszcze wersja mobilna oraz polskie serwisy, których jeszcze brakuje w Prismatic.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu