Za horyzontem pojawił się nowy pomysł na podwyżkę, która dotknęłaby kierowców w całym kraju. Standardowa cena opłaty zostałaby zwiększona o około 50 proc. i dotyczyłaby konkretnych dokumentów.
Prawo jazdy z nową ceną. Pomysł zakłada wyższą opłatę dla każdego kierowcy
Prawo jazdy z nową ceną?
Chciałoby się rzec, że, tak czy siak, płacimy już całkiem dużo za wszystkie opłaty związane z samochodami. Do tego wszystkiego dochodzi również Unia Europejska ze swoimi wymyślnymi przepisami, które nierzadko wymagają od kierowców uiszczenia niemałej sumy pieniędzy. Po stronie Polaków stoi oczywiście rząd, dbający o ich interesy. Okazuje się jednak, że nie zawsze.
Raczej wszyscy obywatele naszego kraju przyzwyczaili się do tego, że nieprzerwanie od kilkunastu lat rząd (niezależnie od partii) szuka okazji do zreperowania budżetu kosztem Polaków.
Jak podaje dziennik, Ministerstwo Infrastruktury uważa, że wytworzenie dokumentu prawa jazdy z roku na rok rośnie, a jego cena pozostaje wciąż ta sama. To z kolei przynosi straty. Zdaniem pani minister najwyższa pora coś z tym zrobić. Na tapet wzięto więc temat i obecnie prowadzone są analizy, dotyczące podniesienia opłaty nawet o 50 proc. Przypomnijmy wszystkim, że aktualnie wyrobienie prawa jazdy kosztuje 100 złotych.
Oznacza to, że wydanie dokumentu (o ile pomysł zostanie ostatecznie zrealizowany) będzie kosztowało kierowców około 150 złotych. W przypadku prawa jazdy międzynarodowego bazowa cena 35 złotych wzrosłaby do 70 złotych.
Okazja do zarobku pojawiła się również na nieco innej płaszczyźnie
Jakby tego było mało Renata Rychter, dyrektor Departamentu Transportu Drogowego w Ministerstwie Infrastruktury wspomniała również o zwiększeniu zupełnie innych opłat. Podwyżce miałby ulec koszt wydania tablic oraz dowodów rejestracyjnych. W porównaniu jednak do przypadków wymienionych wcześniej nie wspomniała o żadnych konkretnych liczbach.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu