Ruch drogowy

Kontrola drogowa - spełnienie tych zasad oszczędzi ci kłopotów

Piotr Kaniewski
Kontrola drogowa - spełnienie tych zasad oszczędzi ci kłopotów

Kontrole drogowe przeprowadzane są regularnie na terenie całego kraju. Wiedzieliście, że nieodpowiednie zachowanie podczas nich może skutkować nieprzyjemnościami?

Kontrola drogowa przyprawia część kierowców o przyspieszone tętno. Niezależnie od tego, czy osoba za kółkiem pojazdu ma coś na swoim sumieniu, musi przestrzegać określonych zasad podczas kontroli. W innym przypadku może to doprowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji. W tym niestety również finansowych.

Kontrola drogowa - obowiązek policjanta

Kontrola drogowa zawsze wygląda tak samo. Mundurowy musi najpierw zasygnalizować, że kierowca ma się zatrzymać. Podstawowa procedura policjanta prezentuje się następująco:

Funkcjonariusz sygnalizuje nam, że mamy zatrzymać pojazd. Przeważnie używa do tego ręki bądź lizaka, lecz przy gorszej widoczności może to być sygnał świetlny lub nawet dźwiękowy. Zjeżdżamy na poboczne, a następnie zostajemy wewnątrz samochodu, gasimy silnik, włączamy światła awaryjne, opuszczamy szybę i trzymamy ręce na kierownicy. Kolejny etap kontroli drogowej należy do policjanta. Przeważnie musi on podać stopień, imię, nazwisko oraz powód zatrzymania. Jeżeli tego nie zrobi, możemy poprosić go o wylegitymowanie się. Funkcjonariusz ma wtedy obowiązek pokazać nam odznakę tak, abyśmy mogli ją odczytać i spisać z niej dane. Potem przechodzimy do głównego punku każdej kontroli, czyli wręczenia policjantowi dowodu rejestracyjnego, prawa jazdy oraz czynności dotyczących powodu zatrzymania.

Jak już wspomnieliśmy, mundurowi nie zawsze muszą się nam legitymować. Dzieje się tak z powodu potrzeby usprawniania całego procesu, czyli podczas szybkich kontroli, jak test trzeźwości. Funkcjonariusze są zwolnieni z tego obowiązku również zaraz po pościgu. Dotyczy to też sytuacji, gdy pojazd prawdopodobnie jest skradziony lub osoby nim jadące są podejrzane o popełnienie przestępstwa.

Kontrola drogowa obowiązek kierowcy

Źródło: Depositphotos

Przede wszystkim powinniśmy się stosować do poleceń funkcjonariusza. Jeżeli dostaniemy sygnał do zatrzymania się, należy zrobić to w wyznaczonym miejscu, nie zakłócając ruchu drogowego. Istnieje możliwość, że jeśli nie będzie w pobliżu bezpiecznego miejsca do zjechania z drogi, będziemy musieli podążać za radiowozem. Tak czy owak, musimy uważnie słuchać tego, co mówi do nas policjant.

Na ten moment załóżmy, że kierowca postanowi zignorować wszelkie sygnały. Co wtedy? W takim wypadku mamy do czynienia z niezatrzymaniem się do kontroli drogowej. To z kolei oznacza, że osoba za kółkiem popełniła wykroczenie. Prawo jasno mówi o tym, że za to przewinienie grozi mandat od 20 do nawet 5000 złotych, 15 punktów karnych oraz orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdu. Do tego dochodzi także kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy aż do 3 lat.
Jeżeli kierowca zdecyduje się skierować sprawę do sądu, w przypadku porażki może otrzymać maksymalną karę w wysokości 30 000 złotych.
Gdy się już zatrzymamy, pod żadnym pozorem nie powinniśmy opuszczać pojazdu. Zamiast tego należy trzymać ręce na kierownicy, wyłączyć silnik i włączyć światła awaryjne, kiedy zostaniemy o to poproszeni.

Opuścić pojazd możemy tylko i wyłącznie, gdy powie tak funkcjonariusz. To samo zresztą tyczy się pasażerów znajdujących się w samochodzie. Niestosowanie się do poleceń mundurowego grozi karą finansową. Ta na aktualnie wynosi aż 500 złotych.

To może uratować cię od problemów

Choć może wydać się to banalne, to właśnie spokój jest kluczem do przejścia bezproblemowej kontroli drogowej. Człowiek pod wpływem silnego stresu jest w stanie popełnić najprostszy błąd. Po zobaczeniu mundurowego, który sygnalizuje konieczność zatrzymania się, nie warto myśleć o najgorszym. W końcu kontrole często przeprowadzane są rutynowo. Zjechanie na pobocze i rozmowa z policjantem wcale nie oznacza, że mamy problem.

Natomiast działanie pod wpływem stresu, podejmowanie nagłych, nieprzemyślanych decyzji może już skutkować mandatem. Zapamiętanie kilku istotnych obowiązków może okazać się dla was prawdziwym zbawieniem. Funkcjonariusz dzięki temu spokojnie wykona swoje obowiązki, a wy zaoszczędzicie sobie niepotrzebnego nerwów.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu