Najpierw przyjrzyjmy się ich profilowi demograficznemu. 51% z osób, które nie dokonują zakupów online to kobiety i 49% mężczyźni, w wieku od 35 lat z wykształceniem niższym lub średnim, zamieszkałe na wsi lub w miejscowościach do 200 tys. mieszkańców, ze średnią sytuacją materialną w swoim gospodarstwie domowym.
Badanie zostało przeprowadzone w dniach od 23 do 30 marca 2020 roku, a więc już po zamknięciu galerii i sklepów stacjonarnych co sprawiło, że 27% internautów w Polsce, którzy zakupów online nie dokonywali, stanęło przed nie lada problemem, a zwłaszcza ci, którzy nie kupują online z uwagi na to, że przed zakupem wolą dany produkt obejrzeć czy wziąć w ręce. Taki powód wskazywało aż 43% osób z tej grupy badanych.
Sporo mniej wskazań, bo 23% to osoby przyzwyczajone do zakupów stacjonarnych, narzekające na wysokie koszty dostawy czy obawiające się bezpieczeństwa płatności dokonywanych za zakupy w sieci. Są też internauci, którzy wolą porozmawiać ze sprzedawcą przed zakupem czy też obawiają się problemów z gwarancją tak zakupionych towarów lub z ich dostawą, a także ci, którzy nie chcą na nią czekać i chcą od razu cieszyć się z zakupów. Ten ostatni argument najbardziej do mnie przemawia.
Nie ma przy tym zbyt dużego rozróżnienia w tych argumentacjach, jeśli chodzi o płeć osób niekupujących w sieci. Można jedynie zauważyć, że kobiety bardziej stronią od nich z uwagi na wysokie koszty dostawy czy z obawy przed problemami z gwarancją.
Większe różnice są w podziale na wiek internautów, najwięcej wskazań odnoszących się do potrzeby obejrzenia produktu przed zakupem było w grupie wiekowej pomiędzy 25 a 34 lata i powyżej 50 lat. Podobny rozkład jest po stronie przyzwyczajenia do zakupów stacjonarnych. Z kolei, już pojedynczym liderem grupa wiekowa 25-34 lata jest w przypadku wskazań, co do wysokich kosztów dostawy, obaw związanych z bezpieczeństwem płatności online, chęci porozmawiania ze sprzedawcą przed zakupem czy obaw o gwarancję tak zakupionych towarów.
Natomiast w podziale na wykształcenie, potrzebę fizycznego kontaktu z zakupowanymi towarami deklaruje aż 64% osób z wyższym wykształceniem, przeważający odsetek w tej grupie obawia się też bezpieczeństwa płatności, wysokich kosztów dostawy czy zwyczajnie nie chce na nią czekać.
Podobne wskazania najczęściej występują u osób z gospodarstwa domowych ze złą sytuacją materialną. W średnio zamożnych gospodarstwach mamy największy odsetek osób, które są przyzwyczajone do zakupów w sklepach stacjonarnych, a przy dobrej sytuacji materialnej częściej pojawiał się argument o takich samych cenach w sklepach stacjonarnych, co w online.
Na koniec zerknijmy jeszcze, co najbardziej skłoniłoby te wszystkie osoby do spróbowania i sprawdzenia jednak wygody kupowania przez internet. Tu najwięcej wskazań – 42% było po stronie niższych kosztów dostawy. Nieco mniej internautów życzyłoby sobie, aby ceny produktów online były niższe niż w sklepach stacjonarnych, a przynajmniej w sklepach tej samej marki.
—
Raport przygotowała firma Gemius we współpracy z Izbą Gospodarki Elektronicznej. Prezentowane w raporcie badanie zostało zrealizowane w formie ankiety elektronicznej z wykorzystaniem techniki CAWI (ang. computer-assisted web interview) na reprezentatywnej próbie ponad 1544 internautów, mających co najmniej 15 lat. Dane zbierano od 23 do 30 marca 2020 roku.
Więcej z kategorii E-commerce:
- Glovo w Biedronce - jak działa? Zakupy online w Biedronce
- Od lipca zapłacisz 23% więcej za wszystkie zakupy z AliExpress. Nawet te o niskiej wartości
- Zakaz sprzedawania kont z grami na Allegro. Nie kupicie też już konta na Spotify
- Jak korzystać z paczkomatu? Oto poradnik krok po kroku
- InPost przygotowany na szczyt paczkowy? Już 10 tys. Paczkomatów czeka na Wasze paczki