Jeśli wydawało się Wam, iż jeszcze za mało regulacji zafundował nam już obecny rząd, to przygotujcie się na kolejną. Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii przygotowało projekt ustawy zmieniającej Kodeks Pracy, do którego na stałe wpisana zostanie praca zdalna.
Praca zdalna w Kodeksie pracy. Pracodawcy pokryją koszty internetu oraz prądu
Czy praca zdalna wymaga regulacji na poziomie Kodeksu pracy? To kwestia dyskusyjna. Osobiście uważam, że warunki pracy zdalnej można uzgodnić z powodzeniem na linii pracodawca - pracownik. Ważne na dziś jest to, że obie strony przez ostatni rok doceniły zalety takiego rozwiązania.
Wiceminister Iwona Michałek:
Mamy więc doświadczenie całoroczne i wykorzystaliśmy je podczas przygotowywania przepisów dotyczących wpisania na stale pracy zdalnej do Kodeksu pracy. Chcemy, aby praca zdalna zaczęła funkcjonować na stałe po 3 miesiącach od ustania stanu zagrożenia epidemicznego Projekt jest przygotowany, skonsultowany z Radą Dialogu Społecznego. Wykorzystuje także doświadczenia zdobyte przy stosowaniu rozwiązań prawnych dotyczących telepracy i pracy zdalnej, którą wprowadziła specustawa covidowa. Dzisiaj kierujemy go do konsultacji ustawowych.
Ministerstwo tłumaczy, że prace nad ustawą trwają z uwagi na bardzo duże zainteresowanie pracą zdalną, zarówno wśród pracowników, jak i pracodawców. Jednak narzucanie ustawą pewnych rozwiązań może się odbić na tej popularności pracy zdalnej i po pandemii pracodawcy będą woleli ściągać do biur pracowników niż ponosić dodatkowe koszty z nią związane.
Jakie to rozwiązania? Pomińmy dobrowolność niektórych rozwiązań i zobaczmy te, które będą zobowiązaniem dla pracodawców:
- Projekt ustawy określa krąg pracowników, których wniosek o wykonywanie pracy zdalnej będzie dla pracodawcy co do zasady wiążący – są to pracownicy wychowujących dziecko do ukończenia przez nie 4 roku życia, a także określeni w przepisach pracownicy - rodzice dzieci z niepełnosprawnością.
- Wykonywanie pracy zdalnej będzie dopuszczalne na wniosek pracownika także w przypadku, gdy nie zostanie zawarte porozumienie albo nie zostanie wydany regulamin.
- Projekt zawiera zakaz wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę z uwagi na odmowę lub zaprzestanie przez niego wykonywania pracy zdalnej oraz zakaz dyskryminacji pracownika wykonującego pracę zdalną.
Pracodawca będzie zobowiązany:
- dostarczyć pracownikowi materiały i narzędzia pracy niezbędne do wykonywania pracy zdalnej,
- pokryć koszty bezpośrednio związane z wykonywaniem pracy zdalnej (przede wszystkim koszty związane z instalacją, serwisem, eksploatacją i konserwacją narzędzi pracy niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej, a także koszty energii elektrycznej oraz dostępu do łączy telekomunikacyjnych),
- zapewnić pracownikowi pomoc techniczną i niezbędne szkolenia w zakresie obsługi narzędzi pracy niezbędnych do wykonywania pracy zdalnej.
Zapewnienie niezbędnego sprzętu do pracy zdalnej jest oczywiste i dzieje się już teraz na podstawie zapisów w Kodeksie pracy o telepracy, po co to jeszcze rozszerzać o koszty internetu czy prądu? Jak to mierzyć? Ile tego prądu i internetu zużyto na pracę, a ile w prywatnym codziennym użytku wszystkich członków rodziny?
Aby utrzymać obecną popularność pracy zdalnej, jej warunkowanie musi się odbywać nadal na zasadzie win-win. Pracodawcy oszczędzają na kosztach biura, pracownicy oszczędzają na kosztach dojazdu i na nieocenionej oszczędności czasu. Są przecież pracownicy, którzy tracą na dojazdy do biura po 2 czy nawet 3 godziny dziennie (tak było w moim przypadku), to przecież niemal połowa „dniówki”, którą i tak trzeba odpracować. Pracownicy oszczędzają też na dniach wolnych, których nie trzeba brać w przypadku jakiejś drobnej infekcji u dziecka, w niektórych przypadkach wiąże się to też z brakiem konieczności wynajmowania opiekunki.
Korzyści pracy zdalnej można mnożyć, ale obawiam się, że proponowane zapisy w Kodeksie pracy jedynie zniechęcą do niej, zwłaszcza pracodawców. Kolejne regulacje, kolejne obciążenia nie wniosą tu w mojej ocenie niczego dobrego i po pandemii wrócimy do tego, co było wcześniej. A szkoda i niestety, bo to naprawdę dobrze działało przez ostatni rok.
Źródło: Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu