Google pracuje nad nową aplikacją o nazwie Trips. Ma ona być interaktywnym przewodnikiem wspomagającym użytkownika podczas podróży do innych miast lub krajów.
Powstaje Google Trips. Czy nowa aplikacja Google zmonopolizuje kolejny rynek? [prasówka]
Google Trips
O powstającej aplikacji informuje duński serwis Android World. Program ma być kombajnem dla podróżników, w którym znajdziemy wszelkie niezbędne informacje na temat miejsc, w które się wybieramy. Co istotne, będzie on agregował informacje z naszego konta, a więc m.in. rezerwacje lotów samolotowych czy hoteli. Na tej podstawie generowane będą przewodniki, które następnie pobierzemy do pamięci naszego urządzenia. Trips pomoże nam zatem również w sytuacji, gdy nie będziemy mieli dostępu do sieci. Co w takim przewodniku znajdziemy? Informacje o transporcie publicznym, ciekawych miejscach, lokalnych wydarzeniach i imprezach, adresy lokali i oczywiście integrację z Google Maps. Szczegółów nie znamy, więc pozostaje na razie zadowolić się garścią zrzutów ekranu.
Samsung Gear 360 w lipcu w Polsce
Już tego lata na polskim rynku zadebiutuje kamerka Gear 360. Nie znamy jeszcze oficjalnej ceny urządzenia - Samsung zdradza jedynie, że ma ona nas pozytywnie zaskoczyć. Urządzenie pozwala na rejestrowanie sferycznych materiałów wideo. Wyposażono je w dwa aparaty z matrycami CMOS 15 megapikseli i obiektywami „rybie oko”, slot na karty MicroSD oraz moduły łączności WiFi 802.11 ac, NFC i Bluetooth 4.1. Wewnątrz siedzi natomiast litowo-jonowa bateria o pojemności 1350 mAh
Comcast przejmuje DreamWorks Animation
Za 3,8 mld dolarów wytwórnia DreamWorks Animation trafiła w ręce największego amerykańskiego operatora kablówkowego i dostawcy usług internetowych. Studio zasłynęło głównie dzięki takim produkcjom, jak Shrek, Madagaskar, Kung Fu Panda, Jak wytresować smoka, czy Potwory kontra Obcy. Dla porównania w 2006 roku Disney przejął Pixar za 7,4 mld dolarów.
Cortana tylko dla Microsoftu
Microsoft mówi do widzenia wszystkim konkurencyjnym przeglądarkom i usługom wyszukiwania. Cortana będzie od teraz współpracowała wyłącznie z Bingiem oraz przeglądarką Edge. Działanie to ma na celu podniesienie jakości oferowanych przez asystentkę usług, a przynajmniej tak to wyjaśniają twórcy. Zaszyte w Cortanie mechanizmy personalizacji mają w bardziej efektywny sposób wykorzystywac dane gromadzone przez Binga czy Edge, do których w przypadku konkurencyjnych usług nie miałyby dostępu. To zarazem oznacza, że nie będziemy też mogli zmienić dostawcy wyszukiwania z poziomu systemowego paska Windows 10.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu