Dziś rozpoczęła się konferencja MCE — jedna z największych poświęconych technologiom mobilnym imprez Polsce. Od samego rana mam przyjemność gościć w warszawskiej Kinotece i muszę przyznać, że całą imprezą jestem bardzo, ale to bardzo pozytywnie zaskoczony. Patrząc na program i zaproszonych gości spodziewałem się imprezy dobrej — na miejscu okazało się, że jest bardzo, bardzo dobrze!
Wszelkie sprawy organizacyjne: zarówno te związane z odbiorem akredytacji, jak i opcjonalnych naklejek z hashtagami już z daleka informującymi o czym mamy ochotę porozmawiać, przebiegły sprawnie. Obsługa — nie ważne kogo by zaczepić — jest wyjątkowo uprzejma i zorientowana, nawet ekipa odpowiedzialna za catering bez problemu jest w stanie podpowiedzieć gdzie, co i jak — i co ważniejsze, nie robi tego urażona. Ekipa odpowiedzialna za imprezę uzbroiła się także w solidnie przygotowaną, dedykowaną, sieć WiFi, z którą od początku nie ma najmniejszych problemów — a to ważne, bowiem część sieci telefonii komórkowej ma problemy z zasięgiem w wielu miejscach Kinoteki. Dodatkową atrakcją jest grywalizacja z użyciem Idea Mixera, który jest interesującym narzędziem zachęcającym do integracji z innymi uczestnikami imprezy, a także dającym możliwość wygrania ciekawych imprez związanych z imprezą. Aspekty organizacyjne, które na wielu konkurencyjnych imprezach kuleją, są istotne, jednak to tylko otoczka która pokazuje profesjonalizm i dbałość o szczegóły ze strony organizatorów. Miła bo miła, ale otoczka, bo przecież w tym wszystkim chodzi o coś zupełnie innego. Jak zatem wypada to co najważniejsze, czyli program?
Tegoroczna edycja MCE, oznaczona trójką, podzielona została na trzy bloki tematyczne, skupiające się na: inżynierii, produkcie oraz designie. A specjaliści którzy przybyli do Warszawy z całego świata, na co dzień pracujący dla największych graczy na rynku, dzielą się wiedzą solidnie nie tylko podczas swoich wystąpień, ale również podczas przerw w programie.
Sam póki co uczęszczam na blok związany z designem i po trzech prezentacjach należących kolejno do: Austina Knighta (HubSpot), Jassona Schrocka (m.in. YouTube, Google News) oraz Samanthy Miller (STBY) jestem pod ogromnym wrażeniem poziomu. Wszystkie wystąpienia były mniej lub bardziej związane z zagadnieniami UX, UI, badań, wprowadzania zmian, a także tworzenia kultury pracy dla ekipy zajmującej się szeroko pojętym user experience. Dzięki ogromnemu doświadczeniu jakim mogą poszczycić się prelegenci nie tylko mogli rzucać przypadkami pracy nad znanymi, lubianymi i powszechnie używanymi produktami, ale także odpowiadali na sypane z widowni zestawy pytań. Zresztą czynią to nie tylko przy okazji swoich wystąpień — bazując na własnym doświadczeniu mogę powiedzieć, że nie ma też najmniejszego problemu by kontynuować dyskusję w bardziej kameralnym gronie podczas przerw.
Z opinii innych uczestników wynika jednak, że design nie jest tutaj wyjątkiem i każda sekcja ma do zaoferowania równie wysoki poziom. Cieszy mnie to niezmiernie, bo patrząc na listę gości którzy obecni są na imprezie odnoszę wrażenie, że konferencje to kolejna sekcja związana z nowoczesnymi technologiami, w której absolutnie nie mamy czego się wstydzić. Byliście na poprzednich edycjach, a może zaszczyciliście swoją obecnością trwającą właśnie imprezę? Podzielcie się wrażeniami, mam nadzieję, że te będą równie pozytywne co moje. A póki co czas wyruszyć na kolejne panele dyskusyjne w mniejszym i większym gronie, bo niebawem kontynuacja programowych atrakcji!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
