LG nabrało wiatru w żagle i coraz lepiej radzi sobie na rynku urządzeń mobilnych. Tylko w pierwszym kwartale na rynek trafiło ponad 12 mln smartfonów ...
Ponad 12 mln smartfonów LG w pierwszym kwartale tego roku. Model LG G3 potwierdzony
LG nabrało wiatru w żagle i coraz lepiej radzi sobie na rynku urządzeń mobilnych. Tylko w pierwszym kwartale na rynek trafiło ponad 12 mln smartfonów z logo koreańskiej firmy. A to nie koniec, bo w kolejne miesiące mają przynieść solidne tąpnięcie w postaci nowego flagowca - LG G3.
W porównaniu z rokiem ubiegłym w pierwszym kwartale zanotowano 19-procentowy wzrost sprzedaży. Smartfony stanowią teraz 75 proc. wszystkich sprzedawanych przez LG telefonów. Szczególny boom można zaobserwować w kategorii urządzeń wspierających łączność LTE. W opisywanym okresie na rynek trafiło 5 mln takich modeli, co jest liczbą o 76 proc. większą niż przed rokiem. Stanowią one aktualnie 41 proc. ogólnej sprzedaży. Do tej poprawy mają się głównie przyczyniać takie modele jak LG G2 czy Nexus 5.
Co prawda w ostatnim kwartale LG udało się osiągnąć jeszcze lepszy wynik (13,2 mln wprowadzonych na rynek smartfonów, a więc o 7 proc. więcej niż obecnie), trzeba zauważyć, że był to okres świąteczny, który zawsze skutkuje lepszymi niż normalnie wynikami. Ogólna tendencja wydaje się zatem dla LG pomyślna.
Finansowo mobilny dział LG już nie stoi tak dobrze. Choć przyniósł on o 6 proc. wyższą sprzedaż - 3,4 tryliona wonów koreańskich (3,19 mld dol.) - w pierwszym kwartale, zanotowano jednocześnie operacyjną stratę rzędu 8 mld wonów. Dla porównania przed rokiem notowano tutaj zysk rzędu 132 mld wonów. Warto zauważyć, że w tym okresie LG nie miało żadnej dużej premiery. Jako przyczynę takiego stanu rzeczy podano też pogarszające się warunki rynkowe oraz zauważalny spadek cen smartfonów w ostatnich miesiącach.
W informacji prasowej dotyczącej wyników finansowych LG potwierdziło również premierę nowego flagowca. LG G3 zbliża się wielkimi krokami i ma uderzyć w drugim kwartale roku. Wraz z nim firma chce znacząco rozszerzyć ofertę urządzeń z rodziny L III, które są skierowane do masowego odbiorcy. W związku z tym spodziewa się, że wyniki za kolejny kwartał będą lepsze od obecnych. Warto przy okazji zauważyć, że za oceanem obserwuje się swego rodzaju boom na gadżety LG. Koreańczycy w USA bardzo dynamicznie zwiększają swój udział w segmencie Androida.
O samym smartfonie wiemy już dość dużo. Do tego, co pisałem o nim kilka tygodni temu można dodać nowy design tylnych przycisków, które wyciekły na jednej z ostatnich fotografii. Spekuluje się, że LG może tutaj również po raz pierwszy zastosować swój autorski procesor o nazwie kodowej Odin. Znacznie bardziej prawdopodobne jest, że będzie to kolejny Snapdragon od Qualcomma.
Ale LG to nie tylko smartfony. Koreański koncern na innych polach radzi sobie znakomicie. Ogólne wyniki finansowe za pierwszy kwartał okazały się wyższe niż oczekiwano. Zysk z działalności operacyjnej wyniósł tutaj 504 mld koreańskich wonów (487 mln dol.), co w skali roku oznacza wzrost o 44 proc. Najbardziej imponująco wygląda jednak zysk netto firmy, który rok do roku wzrósł o 319 proc. osiągając poziom 92,6 mln wonów (86 mln dol.). Koreańczyków ciągnie w górę ich dywizja telewizyjna, która wygenerowała blisko połowę zysku operacyjnego (240 mld wonów). Dla porównania jeszcze przed rokiem było to 11,2 mld wonów. Co istotne, przewidywane są dalsze wzrosty na tym polu.
Czy Samsung powinien czuć się zagrożony? Jeszcze nie, bo do gigantów LG ciągle daleko. Dynamice wzrostu nie sprzyja coraz śmielej wchodząca na rynki zachodnie konkurencja z Chin. Xiaomi w pierwszym kwartale sprzedało 11 mln słuchawek, a przecież jest to firma nieporównywalnie mniejsza od LG. Koreańczykom nie będzie zatem łatwo, choć znajdują się w o tyle dobrej sytuacji, że mają w zanadrzu mocną ofertę z segmentu TV & Home. Sami jednak przyznają w prognozach na rok 2014, że rosnąca konkurencja (również na polu ceny) utrudni znaczące powiększanie udziałów na rynku mobilnym.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu