Felietony

Jak sklep nie poradził sobie z kropką w mailu

Paweł Winiarski

Pierwszy komputer, Atari 65 XE, dostał pod choinkę...

Reklama

Opowiem Wam dziś o tym, jak Paweł Winiarski z Wrocławia czeka na informacje o swoim zamówieniu ze sklepu internetowego, ale się nie doczeka. Wszystkie maile przychodzą bowiem do mnie, a sam sklep ma to w …

Pozdrawiam wszystkich Pawłów Winiarskich

Moje imię nie jest oryginalne. Moje nazwisko też nie jest oryginalne. Sam nigdy jednak nie poznałem drugiego Pawła Winiarskiego, nie ukrywam natomiast, że tak jak pewnie większość z Was, rzuciłem okiem na profile FB o tym samym imieniu i nazwisku. Wiedząc, że nie jestem jedynym Pawłem Winiarskim w Polsce wiem też, że ktoś może mieć podobny adres email. Mam to szczęście, że gmaila założyłem wcześnie, kiedy jeszcze funkcjonowały zaproszenia, zaklepałem więc sobie najlepszy moim zdaniem adres. Zapewne w związku z tym zdarza się, że przychodzą do mnie maile kierowane do innych Pawłów Winiarskich i w pewnym sensie mnie to nawet bawi - zawsze staram się jednak wyjaśnić sprawę, bo przecież jakiś inny Paweł Winiarski pewnie czeka na list i jest mu smutno, że nic nie przychodzi na jego skrzynkę. Tak jak mi było smutno kiedy w 5 klasie podstawówki nie dostałem walentynki od dziewczyny, która mi się podobała.

Reklama

Kilkukrotnie zdarzało się, że na swoim mailu znalazłem ofertę pracy - ba, raz nawet wyglądała fantastycznie, a proponowane wynagrodzenie zachęcało do zmiany branży. Problem w tym, że nie miałem do niej ani odpowiedniego wykształcenia, ani doświadczenia. Wyjaśniłem sprawę, Pani odpowiedzialna za headhunting pomyliła adres email, zdarza się. Raz nawet stałem się nagle uczestnikiem grupowej konwersacji dotyczącej wieczoru kawalerskiego. Mam nadzieję, że chłopakom wszystko się udało, bo jeśli tak, to możliwe, że przeżyli imprezę życia. Tu też oczywiście po pierwszym mailu wszystko wyjaśniłem, wiadomość zapewne doszła ostatecznie do prawidłowego adresata, a mnie panowie za pomyłkę przeprosili. Choć przecież w sumie nie było za co.

ymail czy gmail?

Mniej zabawne sytuacje, które musiałem przez ostatnie lata wyjaśniać, były te związane z adresem @ymail. Zdarzyło się, że pewna miła Pani napisała mi maila z pytaniem, czy aby na pewno się nie pomyliłem i nie chciałem wpisać @gmail. Wyjaśniłem sprawę, poinformowałem o serwisie Yahoo i tyle. Raz dostałem omyłkowo KOMPLETNĄ umowę na usługi telekomunikacyjne, raz umowę wykonawczą za 5 dniową delegację w ramach szkolenia (komplet danych osobowych i kwot) i raz maila z banku - na szczęście tam ktoś zanim wysłał dokumenty dotyczące wniosku, zapytał czy aby na pewno chodziło o ymail, a nie gmail. Wszystkie sytuacje oczywiście wyjaśniłem i mam nadzieję, że nadawcy skorygowali swoje dane do wysyłki.

Sklep internetowy xdomowo.pl ma w nosie dane osobowe swoich klientów

Od kilku dni dostaję jednak maile ze sklepu xdomowo.pl, z którym nie mam kompletnie nic wspólnego. Jakiś Paweł Winiarski z Wrocławia zamówił tam towar i sklep omyłkowo przesyła całą korespondencję na mój adres email. I nie byłoby w tym nic złego, ot zwykła pomyłka, jednak sklep ma najwyraźniej totalnie w nosie całą sprawę i całkowicie zignorował informacje o błędzie.

A było tak…

1 kwietnia w godzinach porannych na mój adres przyszły dwa maile z xdomowo.pl. Pierwszy zawierał numer oraz datę zamówienia, jak również pierwszy status: Przygotowanie do wysłania. W tej samej minucie przyszedł drugi - tu poza numerem i datą zamówienia dowiedziałem się, że dostawa odbędzie się za pośrednictwem kuriera DPD, poznałem też sposób płatności. Skoro pojawiły się takie dane, to jak zapewne możecie się domyślić, dalej były też dokładne informacje odnośnie samego zamówienia, jego ceny oraz ceny przesyłki. Na koniec natomiast dokładny adres Pawła Winiarskiego z Wrocławia oraz dane, jakie mają znaleźć się na fakturze. Oj, sporo tego, dane osobowe, RODO i te sprawy.

Jestem osobą, która nie ignoruje takich spraw, bo ktoś gdzieś tam we Wrocławiu na pewno czeka na swój towar i chętnie poznałby losy zamówienia. Co można w takiej sytuacji zrobić? Napisać do sklepu, w końcu to on był nadawcą obu wiadomości.

Chyba się Państwu Paweł Winiarski pomylił i zamówienie powinno dotrzeć na zupełnie inny adres, nie posiadam konta w Państwa sklepie, nie jest to również mój adres.

- napisałem odrywając się na chwilę od pracy.

Na tym na dobrą sprawę cała sytuacja mogłaby się zakończyć, sklep postanowił jednak wyjaśnić sytuację.

Reklama

Witam szanowny kliencie pewnie klient pomylił się wpisująć adres e.mail system nie bierze pod uwagę kropki pomiędzy nazwą użytkownika
Z pozdrowieniami,
EMAILOWE CENTRUM OBSŁUGI KLIENTA

Ok, czyli koniec tematu. Sprawa wyjaśniona, zdarza się. Przeczytałem jeszcze raz - “system nie bierze pod uwagę kropki pomiędzy nazwą użytkownika”. Ciekawe - przypomniało mi się, że przecież gmail nie bierze pod uwagę kropek i równie dobrze mogę sobie wysłać maila bez niej, a ten bez najmniejszego problemu do mnie dojdzie. Na wszelki wypadek jeszcze sprawdziłem czy coś się nie zmieniło.

Reklama

Czyli jest kilka opcji - możliwe, że Paweł Winiarski z Wrocławia wpisał omyłkowo mój adres email, z kropką lub bez, nie ma to znaczenia. Możliwe, że korzysta z identycznego adresu, ale z końcówką @ymail.com, czyli ma pocztę w serwisie Yahoo. Opcja kolejna - w nazwie użytkownika nie było kropki, tylko - lub _, a system sklepu podmienił na kropkę (lub całkowicie usunął znak) podczas przetwarzania adresu sieciowego prawdziwego zamawiającego. Nieistotne, sklep dostał ode mnie informację o tym, że pojawił się błąd i powinien go wyjaśnić.

Co zrobił sklep? Nic

2 kwietnia otrzymałem od sklepu xdomowo.pl kolejną wiadomość:

Szanowna Pani, Szanowny Panie,

Została właśnie przekazana firmie kurierskiej DPD. Poniżej znajdą Państwo numer przesyłki i link do sytemu śledzenia przesyłki DPD, w którym możecie kontrolować podróż paczki pod Państwa adres.

Czyli jednak moja interwencja nic nie pomogła, sklep niczego nie wyjaśnił, nie poprawił adresu, nie skontaktował się w żaden sposób z klientem. Odpisałem:

Myślę, że Państwa klient na pewno by się ucieszył z tej informacji. Ja nim nie jestem, więc proponuję wysłać wiadomość na odpowiedni adres.

pozdrawiam

Reklama

I naprawdę wierzyłem, że kolejne upomnienie o błędzie pomoże, sprawa się zakończy, a czekający na swoją przesyłkę Paweł Winiarski z Wrocławia na pewno ucieszy się na wieść o linku do “sytemu śledzenia”. Żadnej odpowiedzi na tę wiadomość nie dostałem.

Tymczasem dziś, czyli 3 kwietnia rano przesłał mi kolejnego związanego z zamówieniami maila, tym razem z linkami do instrukcji produktów. Jestem prawie pewien, że za jakiś czas dostanę też potwierdzenie odebrania paczki.

Z ciekawości zajrzałem na stronę sklepu xdomowo.pl, nie miałem z nim bowiem wcześniej styczności. Sklep jak każdy inny, niczym się nie wyróżnia, strona niczym nie kłuje w oczy. Boli natomiast, że kompletnie nie szanuje swoich klientów oraz ich danych osobowych - rozumiem, że można popełnić błąd, ale jestem ostatnią osobą, której powinno zależeć na wyjaśnieniu całej sprawy. Tymczasem tą ostatnią osobą jest sklep xdomowo.pl, który mimo dwukrotnej interwencji z mojej strony, nie zrobił nic by wyjaśnić sprawę wysyłania przypadkowym osobom zarówno danych swoich klientów, jak również statusów ich zamówień.

grafika: 1, 2

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama