W świecie nowych technologii Idek Trzmiel pozostaje postacią legendarną, którą warto poznać bliżej. Polski emigrant, który przeżył okropności Holocaustu, wyznaczał sobie niezwykłe cele i osiągał niebywałe sukcesy w dziedzinie komputerów. Jego wkład w rozwój przemysłu komputerowego jest nie do przecenienia, a jego historia życia stanowi inspirację dla kolejnych pokoleń. Nic nie mówi Ci nazwisko Trzmiel? A może Jack Tramiel brzmi bardziej znajomo...?
Polscy wynalazcy: Jack Tramiel
Jack Tramiel urodził się w Polsce jako Idek Trzmiel. Przeszedł przez piekło nazistowskiego reżimu, przeżywając okrucieństwo Auschwitz i tracąc bliskich na skutek wojny. Nie złamał się jednak pod ciężarem traumy. Postanowił wykorzystać swoją determinację, aby budować lepszą przyszłość dla siebie i innych.
Wczesne lata życia i doświadczenia wojenne
Idek Trzmiel przyszedł na świat 13 grudnia 1928 roku w Łodzi. Jako że urodził się w żydowskiej rodzinie, nie ominęły go okropności Holocaustu. Po inwazji Niemców na Polskę w 1939 roku on i jego bliscy zostali zmuszeni życia w getcie żydowskim w Łodzi, a później zostali deportowani do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Podczas selekcji dokonywanych przez Josefa Mengele, Idek został wybrany do pracy, co uratowało mu życie. Ostatecznie został przetransportowany do obozu pracy Ahlem koło Hanoweru, gdzie pozostał aż do wyzwolenia przez amerykańską 84. Dywizję Piechoty w kwietniu 1945 roku.
Po zakończeniu wojny Tramiel, będąc już wolnym człowiekiem, podjął decyzję o emigracji do Stanów Zjednoczonych. W 1947 roku przybył do Ameryki, a wkrótce potem dołączył do armii amerykańskiej, gdzie zdobył umiejętności w... naprawie sprzętu biurowego, w tym maszyn do pisania.
Jack Tramiel: Początki kariery w biznesie
Po zakończeniu służby w armii amerykańskiej Jack Tramiel zaczął przejawiać zainteresowanie światem biznesu. W 1953 roku, pracując jako taksówkarz, Tramiel zdecydował się na zakup sklepu w Bronksie, gdzie naprawiał maszyny biurowe. Dzięki pożyczce w wysokości 25 tysięcy dolarów, którą otrzymał jako świadczenie z armii amerykańskiej, założył firmę Commodore Portable Typewriter. Nazwa "Commodore" została wybrana przez Tramiela z myślą o nadaniu swojej firmie militarnego stylu, a wybór padł na tę nazwę, gdyż inne propozycje, takie jak "Admiral" czy "General", były już zajęte. Początkowo firma zajmowała się naprawą i sprzedażą maszyn do pisania, ale szybko rozszerzyła swoją działalność na kalkulatory.
W 1956 roku Tramiel podpisał umowę z czeskim producentem maszyn do pisania Zbrojovka Brno NP, aby montować i sprzedawać ich urządzenia na terenie Ameryki Północnej. Jednak z powodu przynależności Czechosłowacji do Układu Warszawskiego, maszyny nie mogły być importowane bezpośrednio do USA. Tramiel zatem użył części od Zbrojovki, aby założyć Commodore Business Machines w Toronto, Kanadzie. W 1962 roku firma Commodore została spółką publiczną, ale pojawienie się na rynku amerykańskim japońskich maszyn do pisania sprawiło, że sprzedaż maszyn czeskiej produkcji stała się nieopłacalna. W tej trudnej sytuacji firma sprzedała 17% swoich udziałów kanadyjskiemu przedsiębiorcy, Irvingowi Gouldowi, co przyniosło jej 400 tysięcy dolarów. Te pieniądze zostały wykorzystane na ponowne uruchomienie firmy w branży kalkulatorów, co było intratne przez pewien czas, zanim na rynku pojawiły się kolejne japońskie produkty.
Firma Commodore zaczęła odnosić sukces w produkcji kalkulatorów, łącząc wyświetlacze LED od Bowmar z układami scalonymi od Texas Instruments. Gdy jednak konkurencja zaczęła obniżać ceny, a rynek zaczął dojrzewać, Tramiel i jego zespół zaczęli dostrzegać przyszłość w komputerach osobistych. To wówczas narodził się legendarny Commodore PET, który był początkiem rewolucji komputerowej i zapoczątkował niezapomnianą karierę Jacka Tramiela w dziedzinie technologii.
Droga do sukcesu z Commodore
PET był sprzętem wszechstronnym, posiadającym wbudowany monitor, klawiaturę i napęd dyskietek, co czyniło go idealnym narzędziem do użytku w edukacji oraz w domu. Prawdziwym przełomem było jednak podejście firmy do sprzedaży. Zamiast korzystać z sieci dystrybutorów, Commodore zdecydowało się sprzedawać komputery bezpośrednio do dużych klientów, co przyczyniło się do osiągnięcia ogromnego sukcesu na rynku, zwłaszcza w Europie.
W miarę jak technologia się rozwijała, Commodore kontynuowało swoją innowacyjną ścieżkę, wprowadzając na rynek kolejne produkty, takie jak VIC-20 i później legendarne Commodore 64. Model VIC-20 był pierwszym komputerem, który sprzedał się w milionie egzemplarzy, a Commodore 64 stał się najlepiej sprzedającym się komputerem osobistym wszech czasów.
Jednym z kluczowych osiągnięć Jacka Tramiela w czasie jego kariery w Commodore było wprowadzenie hasła:
Musimy budować komputery dla mas, nie dla klas.
Ta filozofia biznesowa doprowadziła do tego, że produkty Commodore stały się dostępne dla szerokiego grona odbiorców, co znacząco przyczyniło się do rozwoju przemysłu komputerowego.
Konflikt i odejście Jacka Tramiela z Commodore
Mimo osiągnięć i sukcesów wewnętrzne napięcia w Commodore International, zwłaszcza między Jackiem Tramielem, a Irvingiem Goudlem, zaczęły narastać. Tramiel był znany z kontroli każdego aspektu działalności firmy, co często prowadziło do trudności w utrzymaniu i przyciąganiu nowych kadrowych oraz problemów w relacjach z dealerami. Nagłe odejście Jacka Tramiela z Commodore, które miało miejsce na spotkaniu zarządu 13 stycznia 1984 roku, było szokiem dla branży. Powody podjęcia tego kroku nie są do końca jasne, ale wypowiedzi współpracowników wskazują na złą relację między Tramielem a Gouldem jako główną przyczynę.
Neil Harris, redaktor czasopisma Commodore Magazine, wspomina tę sytuację jako niezwykłą, zważywszy na fenomenalny sukces firmy w 1983 roku, kiedy to jej sprzedaż przekroczyła miliard dolarów. Tramiel opuścił firmę będąc niezadowolonym z tego jak była ona prowadzona przez Irvinga Goulda. Kontrowersje wokół odejścia Tramiela narosły, kiedy magazyn Ahoy! opublikował opinie o jego mikromanagerskim stylu zarządzania i niemożności utrzymania kadr kierowniczych w firmie. Chociaż osiągnął rekordowe zyski podczas wojny cenowej na rynku komputerów domowych, jego nieelastyczne jednoosobowe rządy przyczyniły się do złego stanu wspomnianych wcześniej relacji z dealerami oraz ciągłej rotacji kadrowej.
Powstanie Atari Corporation i dalsze przedsięwzięcia
Po odejściu z Commodore Jack Tramiel nie zakończył swojej kariery w branży technologicznej. Wkrótce po opuszczeniu Commodore założył nową firmę o nazwie Tramel Technology, Ltd. w celu projektowania i sprzedaży następnej generacji komputerów domowych. Najgłośniejszym przedsięwzięciem Tramiela po odejściu z Commodore było jednak przejęcie działu konsumenckiego firmy Atari Inc. od Warner Communications w lipcu 1984 roku. Ta decyzja była odpowiedzią na trudności, z którymi borykało się Atari po kryzysie na rynku gier wideo w 1983 roku.
Tramiel zmienił nazwę swojej firmy na Atari Corporation i rozpoczął produkcję komputerów Atari ST opartych na procesorze Motorola MC68000. Te maszyny konkurowały bezpośrednio z takimi produktami jak Apple Macintosh i Commodore Amiga, które również wykorzystywały ten sam czip. Pod kierownictwem Tramiela, Atari ST odniosło znaczący sukces w Europie, a także na rynku profesjonalnym, szczególnie w branży muzycznej.
Pomimo sukcesu, reputacja Tramiela nadal budziła kontrowersje i obawy. Niektórzy handlowcy stwierdzili, że doświadczenia z poprzednią firmą sprawiły, że nie byli zainteresowani współpracą z Atari. Byli jednak i tacy, którzy uznawali Tramiela za zwycięzcę potrafiącego osiągnąć sukces nawet w trudnych warunkach biznesowych.
W latach 80. Tramiel zdecydował się odsunąć od codziennej działalności w Atari, powierzając stanowisko prezesa i dyrektora generalnego swojemu synowi, Samowi. W 1995 roku Sam dostał zawału serca, co spowodowało powrót Jacka Tramiela do zarządzania firmą. W 1996 roku Tramiel sprzedał Atari producentowi dysków twardych, Jugi Tandon Storage, w ramach odwróconej fuzji. Powstała wtedy nowa firma, nazwana JTS Corporation, a Tramiel zasiadł w jej zarządzie.
Dziedzictwo Jacka Tramiela
Po zakończeniu aktywnej kariery w branży technologicznej Jack Tramiel kontynuował swoje zaangażowanie w społeczność i pamięć o Holocaustcie. Był jednym z założycieli United States Holocaust Memorial Museum, które zostało otwarte w 1993 roku. Tramiel był również jednym z wielu ocalonych z obozu pracy Ahlem, którzy odnaleźli weterana Armii Stanów Zjednoczonych, Vernona Totta. Żołnierz uczestniczył w wyzwoleniu obozu i zachował fotografie ocalałych. Jack osobiście upamiętnił Totta na jednej ze ścian Muzeum Holocaustu, nazywając go swoim wybawcą i bohaterem.
Jego droga życiowa, z okrucieństwami wojny i Holocaustu na jednym końcu, a sukcesami w przemyśle technologicznym na drugim, jest inspiracją dla wielu. Tramiel udowodnił, że siła woli, determinacja i praca mogą pokonać największe przeszkody. Przedsiębiorca przeszedł na emeryturę w 1996 roku i osiedlił się w Monte Sereno, Kalifornia. Tam spędził swoje ostatnie lata życia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu