Telewizja

Filmu na Polsacie czy TVN po prostu nie da się oglądać

Grzegorz Marczak
Filmu na Polsacie czy TVN po prostu nie da się oglądać
Reklama

Niedawno dość głośno było o wypowiedzi członka zarządu Polsatu na temat Netflixa. Nie chcę drugi raz rozgrzebywać tego tematu, posłużę się więc przykładem sprzed kilku dni, aby pokazać jak duża przepaść dzieli TV i takiego Netfliksa.

Otóż jak każdy, ja mam również zestaw filmów, które mógłbym oglądać w kółko. Trafiłem ostatnio na taki film na TVN (analogiczną sytuację miałem też z Polsatem). Zasiadam więc wygodnie na kanapie i myślę sobie super, obejrzę go z przyjemnością jeszcze raz. Po pierwszych 15 minutach dostaję pierwszą dawkę reklam. Jacyś pseudo lekarze i pseudo leki na wszystko, potem samochód, który mnie nie interesuje itp. Generalnie przerywnik, po którym zawsze wyłączam TV. Tym razem jednak bylem zdeterminowany aby obejrzeć film, więc z bólem, ale przeczekałem blok reklamowy. Lecimy więc dalej i za kolejne kilkadziesiąt minut kolejna porcja reklamy. I tutaj już mi żyłka pęka.

Reklama

Rozumiem, że trzeba zarobić ale w czasach Netflixa doświadczenie z oglądania normalnej TV jest dramatyczne. Jeśli w czasie filmu mam obejrzeć 3-4 bloki reklamowe, to nie ma takiej opcji abym obejrzał film do końca. Po prostu teraz już nie umiem. Wracam więc do Netfliksa - odpalam kolejny odcinek serialu, który oglądam i w ciszy, na dużym ekranie cieszę się chwilą przyjemności.

Na ilość reklam podczas filmu w telewizji narzeka się od lat. Dziś jednak mamy alternatywę dla tej formy "oglądania". Wprawdzie nie jest ona tania, ale kto raz spróbuje Netfliksa czy HBO Go (tutaj niestety są problemy z dostępnością usługi, bo trzeba mieć kablówkę) nie będzie w stanie wrócić do TV. Jakie są tego konsekwencje? W moim przypadku coraz mniej rzeczy oglądam w telewizji. Nie pamiętam kiedy ostatnio obejrzałem program publicystyczny czy reportaż. Poddaję się praktycznie przy każdym bloku reklamowym i już nie wracam. Kiedy uruchamiam TV i mój seans zaczyna się od reklamy, która właśnie leci to wyłączam TV.

Możliwe, że Netflix jest dziś dla wielu osób za drogi. Możliwe, że duże stacje nadal wierzą w siłę swojej marki i swoje seriale. Nie wyobrażam sobie jednak aby w przyszłości funkcjonowanie TV w obecnej formie przetrwało. Jeśli ktoś raz skosztuje innego doświadczenia, nie będzie w stanie tolerować tego, co się dziś dzieje w telewizji. Niezależnie od tego czy jest ona w cenie pakietu z internetem czy darmowa z naziemnej anteny.

To jest właśnie rewolucja, którą wprowadza Netflix, to inne doświadczenie podczas korzystania z usługi telewizyjnej. Jeśli ktoś chce z tym wygrać, trzeba zmienić całkowicie reguły i sposób w jaki serwuje się treści klientom. Reklama telewizyjna musi się zmienić, bo w obecnej formie może być nie tylko nieskuteczna (nietrafiona), ale również odpychająca (czego jestem przykładem).

Na dziś w moim TV ważniejszy jest dostęp do internetu, niż sygnał TV i nie sądzę aby to się szybko zmieniło.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama