Czekaliśmy, czekaliśmy i się doczekaliśmy - Google (zgodnie z oczekiwaniami i przeciekami) pokazało dzisiaj nowego Chromecasta pozbawionego logo Chrome na obudowie. Oprócz tego, przystawka charakteryzuje się odświeżonym, powiedziałbym bardziej nowoczesnym wyglądem i wsparciem dla rozdzielczości 4K Ultra HD.
Możecie być zachwyceni Google Home. Możecie mieć ochotę na smartfony Pixel. Możecie wyczekiwać debiutu Daydream view. Moim skromnym zdaniem najciekawszym elementem imprezy był mimo wszystko Chromecast. Tak przystępnego dongla 4K nie znajdziecie nigdzie indziej.
Chromecast zasłynął z łatwości obsługi i niskiej ceny. To po prostu działa - maksyma ta stała się cichym sloganem gadżetu Google i choć nie zawsze jest tak różowo jak byśmy chcieli, ale próżno szukać u konkurencji równie takiego urządzenia o porównywalnych możliwościach. Chromecast Ultra to dokładnie to, czego rynek, branża filmowa i Google potrzebowało właśnie teraz.
Spójrzmy na dostępne w sprzedaży urządzenia wyświetlające obraz w 4K i oferujące wszystkie dobrocie typu HDR i Dolby Vision. Amazon Fire TV 2 byłoby łakomym kąskiem, ale cena jest znacznie, znacznie wyższa. Przystawki z Android TV, jak Nvidia Shield oraz ta nadchodząca od Xiaomi, mogą być ciekawą alternatywą, lecz wciąż są to samodzielne urządzenia, których cena wynosi ponad 500 złotych. Chromecast Ultra to wydatek rzędu około 300 złotych.
W zamian otrzymujemy wszystkie najważniejsze obecnie technologie wyświetlania obrazu i jedynym zmartwieniem pozostaje posiadanie kompatybilnego (i wciąż nie taniego) telewizora, który nam to wszystkie wyświetli. Google może wprowadzić do domów 4K jak nikt inny.
Już w listopadzie oferta usługi Filmy Google ma rozszerzyć się o produkcje w ultra-wysokiej rozdzielczości. Do tego należy doliczyć zasoby Netfliksa, który już oficjalnie wspiera Chromecasta Ultra. Wielkim nieobecnym będzie co prawda Amazon, ale strategia usługi należącej do firmy Jeffa Bezosa jest dość specyficzna i nie należy spodziewać się szybkiej zmiany stanowiska.
Chromecast Ultra wygląda, w dużej mierze, jak każdy inny Chromecast. Bardzo cieszy mnie ten krok Google i mam nadzieję, że nawet nieoficjalnymi kanałami jesienią, a przynajmniej jeszcze przed świętami, pojawi się także u nas.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
