Czas Świąt Bożego Narodzenia nierozłącznie wiąże się z prezentami. Najczęściej wybór odpowiednich podarunków to wyjątkowo trudny proces, który wymaga od nas zastanowienia się oraz umiejętnością odpowiedniego ustalenia budżetu. Od kilku lat wyjątkowo ciekawym pomysłem jest dowolne urządzenie elektroniczne. Spośród nich warto szczególnie zwrócić uwagę na smartfony, które już zagościły w kieszeniach czy torbach wszystkich.
Urządzenia mobilne są obecnie jednymi z najchętniej kupowanych rzeczy w sklepach, czemu trudno się dziwić. Żyjemy w epoce internetu, szybkiego obiegu informacji oraz bycia przez prawie cały czas aktywnym. W dodatki ciągły dostęp do sieci umożliwia nam szybkie sprawdzenie konkretnych wiadomości oraz pozostanie w kontakcie ze znajomymi i rodziną. Nie wspomnę tu już o nawigacji z możliwością ominięcia korków czy aplikacjach pozwalających sprawdzić, co warto zwiedzić w pobliżu.
W takich czasach smartfony stały się prawie niezbędnym narzędziem na co dzień. Szczerze mówiąc, trudno już sobie wyobrazić życie bez niego, jeżeli kiedykolwiek używaliśmy dowolnego. Mimo wszystko tradycyjny telefon nie oferuje równie szerokiego arsenału funkcji. Owszem, nowoczesny sprzęt działa o wiele krócej na jednym ładowaniu, jednak patrząc na ich popularność, można uznać, że dla ludzi nie stanowi to najpoważniejszego problemu. W końcu po coś powstały powerbanki. Nie da się jednak ukryć, że wiele osób życzyłoby na nowy rok zupełnie nową technologię akumulatora, która by wyeliminowała ten zasadniczy problem.
W tym miejscu mogą podnieść się głosy na temat ceny. Żaden produkt z tej kategorii nie należy do przesadnie atrakcyjnych cenowo i trzeba się liczyć z wydatkiem co najmniej dwustu złotych za bardzo słabe modele. Z tego względu warto zainteresować się ofertami abonamentowymi. Pozwalają one rozłożyć opłaty na dłuższy czas, chociaż nie zaszkodzi sprawdzić ofert na portalach aukcyjnych. W ich przypadku wzmożona czujność jest wskazana. Zawsze należy sprawdzić, czy dana okazja w sieci rzeczywiście zasługuje na uwagę, a nie tylko ładnie wygląda na ekranie.
W przygotowanym przez nas AntyPrezentowniku znajdziecie wiele innych ciekawych propozycji. W tym tekście chciałbym jeszcze przedstawić Wam polecane smartfony i wyjaśnić, co czyni je tak wyjątkowymi. Zatem zaczynajmy!
Od smartfonów wymaga się świetnego aparatu oraz długiego czasu pracy. Te cechy zdecydowanie można przypisać temu urządzeniu, ponieważ został wyposażony w świetny, podwójny aparat główny oraz akumulator o pojemności aż 5000 mAh. Nie wolno w tym wszystkim zapomnieć o 5,5 calowym ekranie czy Snapdragonie 625 – całość działa znakomicie.
Urządzenie, w którym położono szczególny nacisk na wygląd oraz jakość wykonania. Szklano-aluminowa konstrukcja należy do jednych z lepszych, a Snapdragon 625 z 4 GB RAM pozwała spokojnie pracować na tym urządzeniu. Producent postawił w nim również nacisk na możliwości fotograficzne. Niewątpliwie udało mu się to i aparat 16 Mpix oferuje wysoką jakość zdjęć.
Flagowiec z krwi i kości. Nie tylko jest wydajny, ale również odporny na wodę i pył, a do tego pozwoli uwiecznić chwilę na znakomitych fotografiach lub filmach. Ponadto pojawiły się w nim aktywne krawędzie wyświetlacza. Ściskając go możemy wywoływać dowolne opcje lub aplikacje, co ułatwia korzystanie z niego na co dzień. Ponadto, zgodnie z tradycją marki, wyróżnia się jakością muzyki, która wypada znacznie lepiej niż u konkurentów.
Drugi przedstawiciel serii Android One w Polsce. Oprócz czystego systemu z zapewnionymi aktualizacjami, pochwalić mogę śliczny wygląd, bardzo dobre aparaty oraz 5,2-calowy ekran. W dodatku oferuje najnowszego Snapdragona 630 z 3 GB RAM. W średniej półce to ciekawa propozycja, szczególnie że wypada znakomicie pod względem jakości dźwięku, aczkolwiek wymagający użytkownicy powinni wybrać pełną wersję U11.
Sztuka polega na tym, żeby połączyć w jednym urządzeniu niską cenę oraz dobre komponenty. Huawei udała się ta wymagająca sztuka. Tegoroczny przedstawiciel serii P Lite pozostaje świetnym wyborem dla osób, które szukają czegoś ładnego, dobrego do multimediów, a do tego niezbyt drogiego. W kategorii poniżej 1000 złotych model ten nie ma wielu konkurentów.
Zdaniem wielu to najlepsza premiera ostatniego czasu na średniej półce. Przede wszystkim wyróżnia się bezramkowym wyświetlaczem o przekątnej 5,9 cala i rozdzielczości Full HD+, dzięki czemu wygląda naprawdę dobrze. Do tego oferuje szybkiego Kirina 659, aparat główny 16 Mpix oraz akumulator 3340 mAh wystarczający na dwa dni pracy.
Od wieku lat Koreańczycy umiejętne radzą sobie w segmencie tanich smartfonów. Niewiele jesteśmy w stanie znaleźć równie kompletnych propozycji, w dodatku K8 2017 oferuje wymienną baterie, LTE czy dual SIM, a Snapdragon 425 radzi sobie z każdym zadaniem. Dla mniej wymagających użytkowników to świetny wybór.
Mimo że od jej premiery minęło już sporo czasu, to wciąż godny polecenia model, ponieważ jego cena zdążyła już spaść do wyjątkowo niskiego poziomu. Za niewiele ponad 500 złotych to wciąż model legitymujący się najpoważniejszymi atutami Moto. Ma ekran podglądu, obsługuje gesty, a całość działa sprawnie dzięki Snapdragonowi 617 z 2 GB RAM, podczas gdy wyświetlacz ma przekątną 5 cali i rozdzielczość Full HD. Czego chcieć więcej od budżetowca?
Z urządzeniami Motoroli mam do czynienia od kilku lat. Przejęcie ich przez Google odcisnęło swoje piętno na obranej przez nich ścieżce, a kolejna transakcja, wskutek której trafili w ręce Lenovo, umożliwiła jej kontynuowanie. Moto G5 Plus stanowi doskonały dowód na to, że to wszystkie podjęte decyzje były słuszne. Doczekała się już następcy w postaci G5S Plus, ale urósł względem niej, więc uznałem, że lepiej będzie tu wybrać mniejszego. Pochwalić ją mogę za czystego Androida z praktycznymi dodatkami Moto, bardzo dobry ekran IPS, szybkie działanie oraz świetny aparat, przynajmniej dopóki nie zajdzie słońce. W swojej kategorii to bardzo mądry pomysł.
Urządzenia z kategorii rugged są coraz chętniej kupowane. Skupiają w sobie nie tylko smartfony, ale również laptopy czy tablety. Niestety, najczęściej wiążą się także z wysoką ceną. Na szczęście są producenci, którzy starają w atrakcyjnych kwotach sprzedawać właśnie taki sprzęt. O ile te najtańsze oferują słabe podzespoły, o tyle omawiany MyPhone wypada całkiem dobrze. Pojemna bateria, wystarczająca do codziennej pracy specyfikacji oraz odporność czynią z niego tańszego rywala CAT.
W przeszłości Koreańczycy nie słynęli z urządzeń o dobrym stosunku ceny do możliwości. Seria Galaxy J stanowiła przełom w tej kwestii i pokazała, że Samsung umie tworzyć również telefony z niższej półki. W cenie około 1000 złotych to wyjątkowa propozycja. W teorii nie jest najlepszy, jednak bardzo zyskuje przy bliższym poznaniu. Nie tylko działa zaskakująco płynnie i ma pełne wyposażenie z zakresu łączności, jak np. Dual SIM czy NFC, ale również długim czasem pracy, wysoką jakością wykonania oraz świetnym ekranem Super AMOLED.
Jeden z moich ulubionych budżetówców, ponieważ oferuje skaner linii papilarnych, dual SIM, a napędza go ośmiordzeniowy Mediatek MT6750. Świetny stosunek ceny do możliwości czynią z niego godną zainteresowania propozycję.
W zestawieniu postanowiłem umieścić również coś z wyższej półki obok Huawei Mate 10 Pro. Chiński produkt wyróżnia się genialnym wyglądem, ekranem 5,99” prawie bez ramek wokół siebie, Snapdragonem 835 z 6 GB RAM oraz praktycznym oprogramowaniem MIUI. Nie sposób nie wspomnieć o aparacie z optyczną stabilizacją obrazu czy niezłej baterii 3400 mAh z szybkim ładowaniem. Gdyby tylko te zdjęcia nocne były lepszej jakości...
Jeżeli nie chcemy wydawać na prezent zbyt dużo, również wybór etui, powerbanka lub innego akcesorium, które przydaje się zawsze i wszędzie.
Jakie urządzenie chcielibyście podarować najbliższym na Święta pod choinkę?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
