Apple

Polacy naskarżyli na Apple i oczekują zmian. Po czyjej stronie stanie urząd?

Piotr Kurek
Polacy naskarżyli na Apple i oczekują zmian. Po czyjej stronie stanie urząd?
Reklama

Do UOKiK trafiło zgłoszenie i wniosek o wszczęcie postępowania przeciwko Apple. Chodzi o sprawę traktowania polskich użytkowników sprzętów Apple, którzy od lat nie mogą doprosić się o funkcje, z których bez większych problemów korzystają klienci z innych krajów.

Chodzi o petycję Apple: zgł. do UOKiK za dyskryminację polskich użytkowników i łamanie Dyrekt. 2005/29/WE!, która w sieci pojawiła się w lipcu tego roku i zainteresowała już ponad 21 tysięcy osób, które złożyło pod nią swój podpis. Rozzłoszczeni klienci amerykańskiej korporacji stawiają sprawę jasno – Polska traktowana jest jako kraj podrzędny i ogromna część funkcji oferowanych przez iOS (i nie tylko) nie jest u nas dostępna. Bo to nie chodzi tu wyłącznie o Siri, która wciąż nie potrafi porozumiewać się z użytkownikami po polsku. Choć asystent dostępny jest od października 2011 r., 13 lat Polacy nie mogą z niego wygodnie korzystać. Organizatorzy petycji zwracają uwagę, że Apple nie ma problemu ze wsparciem krajów i języków, z których korzysta mniejsza grupa odbiorców i klientów Apple.

Reklama

UOKiK zajmie się Apple? Czas na ruch urzędu

Siri oficjalnie wspierana jest w tych oto językach (informacje ze strony petycji):

  • Angielski, we wszystkich dialektach
  • Arabski
  • Chiński w czterech dialektach
  • Duński (niecałe 6 milionów mieszkańców, czyli dwa razy mniej niż użytkowników Apple w Polsce!)
  • Fiński (5,5 miliona mieszkańców - czyli znowu dwa razy mniej, niż posiadaczy iPhone w Polsce!!)
  • Francuski w czterech dialektach
  • Hebrajski (tego języka używa 9 milionów ludzi na świecie)
  • Hiszpański w czterech dialektach
  • Japoński
  • Koreański
  • Malajski
  • Niderlandzki (Belgia) - 7 milionów na świecie
  • Niderlandzki (Holandia)
  • Niemiecki w trzech dialektach
  • Norweski (4,5 miliona ludzi na świecie używa tego języka)
  • Portugalski
  • Rosyjski
  • Szwedzki (10,5 miliona mieszkańców)
  • Tajski
  • Turecki
  • Włoski w dwóch dialektach

Siri to dopiero początek długiej listy funkcji, z których nie możemy skorzystać w Polsce. Fitness+, Apple News+, Apple Card, Apple Cash, Apple Podcasts Subscriptions, bardziej rozbudowane opcje dla Map, Satelitarne wzywanie pomocy również nie są dostępne w naszym kraju. Do tego dochodzi jeszcze zapowiedziane w czerwcu Apple Intelligence – sztuczna inteligencja w wykonaniu giganta z Cupertino. Choć ta początkowo ma być dostępna w USA i tylko po angielsku, firma już zapowiedziała przyszłoroczne rozszerzenie na kolejne kraje i języki.

Polski na liście oczywiście nie znajdziemy. I bez Siri po polsku, nie ma co oczekiwać AI w naszym kraju. Organizatorzy petycji postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i złożyć do UOKiK wniosek o wszczęcie postępowania przeciwko Apple. Chodzi tu o naruszenie przepisów unijnych, m.in. dyrektywy 2005/29/WE zabraniającej nieuczciwych praktyk handlowych. Zdaniem organizatorów, Apple łamie również zapisy rozporządzenia (UE) 2018/302 oraz częściowo Aktu o rynkach cyfrowych. Amerykańska firma ma też nie przestrzegać szeregu polskich przepisów, np. tych o ochronie konkurencji i konsumentów.

Kilka dni temu organizator petycji potwierdził, że złożył on stosowne dokumenty do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta i to teraz po stronie UOKiK leżą dalsze losy petycji i zawiadomienia dotyczącego podejrzenia stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentow. Urząd może, ale nie musi wszcząć postępowanie wyjaśniające. Jaki będzie w rzeczywistości? Musimy uzbroić się w cierpliwość i wyczekiwać komunikatów ze strony UOKiK.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama