Smartfony polskich marek to w dalszym ciągu "temat na czasie". Niezłe specyfikacje urządzeń, niska cena w porównaniu z wiodącymi na rynku markami powo...
Podtapialiśmy, kopaliśmy i przejeżdżaliśmy myPhone Hammer Axe – pancerny telefon polskiej firmy
Smartfony polskich marek to w dalszym ciągu "temat na czasie". Niezłe specyfikacje urządzeń, niska cena w porównaniu z wiodącymi na rynku markami powoduje, że Polacy, którzy niekoniecznie chcą wydawać ogromnych pieniędzy na urządzenia mobilne rozglądają się za takimi propozycjami. Moimi gośćmi od 2 tygodni są dwa telefony od myPhone - Hammer AXE - jeden w wersji 3G, drugi w wersji LTE.
Na początek - różnice między wariantami
Dwa smartfony z serii Hammer Axe nie różnią się od siebie niczym pod względem ich prezencji, natomiast pod maską owe różnice można wręcz mnożyć. Wariant LTE to nie tylko możliwość działania w szybszej od 3G sieci, ale także dużo wyższa w stosunku do wersji 3G wydajność. I właśnie z tego powodu na samym początku tekstu zaznaczam, że rozsądniejszym wyborem w ogóle jest zaopatrzenie się właśnie w niewiele droższego AXE - o ile jesteście w ogóle takim sprzętem zainteresowani.
Hammer Axe LTE bowiem charakteryzuje się całkiem wydajnym układem od MediaTek - MT6752 z ośmioma rdzeniami o częstotliwości 1,7 GHz. Wykorzystano szybkie typy rdzeni A53, co będzie warunkować naprawdę solidną wydajność. A już zastosowanie 2 GB pamięci RAM pozwoli nam ponadto na otworzenie kilku aplikacji na raz bez obawy o to, że w końcu telefon zacznie protestować. Przyznajcie, że specyfikacja od strony wydajności przedstawia się imponująco, jak na urządzenie wyceniane na 999 złotych.
Niemało, ale i niedużo miejsca użytkownik otrzymuje na dane. 16 GB powinno wystarczyć, jednak dla bardziej wymagających osób liczyć się będzie obecność slotu na karty microSD do pojemności 32 GB. Miłośnicy mobilnej fotografii powinni docenić kamerę o matrycy 13 megapikseli z tyłu - natomiast do selfie myPhone oddaje 2 MP z przodu. Warto zaznaczyć, że smartfon obsługuje również łączność LTE. Za zasilanie odpowiada duży akumulator o pojemności 3700 mAh.
Dlaczego mówię o wariancie LTE jako tym bardziej rozsądnym? Za dowód powinna posłużyć Wam specyfikacja Hammer AXE 3G, który pod pewnymi względami może rozczarować - jednak warto nadmienić, że jeśli chodzi o wytrzymałość, to nie ma w nim żadnych skaz w stosunku do mocniejszej wersji. W tym wypadku myPhone oferuje MediaTeka 6582 pracującego na czterech rdzeniach Cortex A7 o częstotliwości 1,3 GHz. Użytkownik do dyspozycji otrzymuje tylko 1 GB pamięci RAM - co może się okazać wartością małą, jeżeli mówimy o Androidzie. 8 GB przestrzeni dyskowej dla użytkownika również nie zachwyca, zatem konieczne jest zaopatrzenie się w dodatkową kartę pamięci microSD - w tym modelu również do 32 GB. Aparat o rozdzielczości 8 MP robi zauważalnie gorsze zdjęcia. Odpowiednio pomniejszona została również bateria - 3300 mAh (trzeba przyznać, że i tak jest to niemało).
Budowa urządzeń mówi sama za siebie - widać, że są to smartfony solidne i trudno będzie je zniszczyć. Dzięki normie IP68 słuchawki są wodoszczelne - zanurzymy je na głębokość jednego metra i z powodzeniem będziemy mogli z nich dalej korzystać. Ponadto, są pyłoszczelne - więc dla osób pracujących w miejscach, gdzie takie zanieczyszczenie powietrza jest normą - jak znalazł. Guma, którą pokryto obydwa warianty spełnia zasadniczo dwie funkcje. Po pierwsze, pozwala na odpowiednie rozprowadzenie siły uderzenia - równomiernie na całej powierzchni smartfona. Tak, aby omyłkowe upuszczenie słuchawki nie poskutkowało jej uszkodzeniem. Ponadto, zastosowana guma gwarantuje również pewny chwyt.
Front urządzenia pokrywa wyświetlacz o przekątnej 4,5 cala zdolny wyświetlać treści w rozdzielczości 1280 x 720 pikseli. W tej wielkości jest to wartość wystarczająca, by nie męczyć oczu i komfortowo korzystać ze słuchawki. Pod ekranem znalazły się trzy przyciski nawigacyjne - standardowe dla Androida. Dolna krawędź to miejsce na przypięcie zawieszki - na przykład do smyczy - u góry znajdziemy przycisk uruchamiający urządzenie, a także zaślepkę z wejściami microUSB i jack 3,5 mm. Prawy bok zajmują dwa przyciski do regulacji głośności (przycisk vol- może zostać zdefiniowany w aplikacji aparatu jako jednostopniowy spust migawki), lewy natomiast to miejsce dla przycisku SOS oraz Push to Talk. Z tyłu natomiast znajdziemy aparat fotograficzny z lampą LED oraz klapkę zabezpieczoną śrubami, pod którą kryją się sloty na karty SIM oraz microSD.
Obudowa po kilku kontaktach z podłożem wytarła się nieco w miejscu przeznaczonym do zawieszenia kluczy. Zatem, o ile rzucanie smartfonem nie robi na nim większego wrażenia, tak mocniejsze otarcia mogą już naruszyć nieco konstrukcję, choć w żaden sposób nie wpływa to na funkcjonowanie urządzenia.
Jest coś niemiłego, o czym napisać należy
Droższy wariant urządzenia ma bardzo brzydką wadę, która ujawnia się podczas jego ładowania. Otóż, ekran Hammer AXE zachowuje się wtedy dziwnie - zdarza mu się nie reagować na polecenia wprowadzane dotykiem lub też reaguje aż nadto żwawo, Nie jestem pewien, czy jest to spowodowane błędem w oprogramowaniu, czy też problem leży po stronie sprzętu. Mamy jednak nadzieję, że myPhone wyjaśni tę kwestię w komentarzu pod wpisem.
Oto jak sprawował się Hammer AXE podczas "testów zderzeniowych".
Sprawdzając wytrzymałość tych słuchawek pokusiłem się o ich utopienie, zamrożenie (i odmrożenie), przejechanie samochodem, a nawet wykonanie nimi (zamiast piłki) rzutu karnego w kierunku trzepaka. Trzeba przyznać, że po takich przygodach Hammer AXE dalej działa świetnie i... nawet bardzo się nie poobijał. Punkt dla myPhone za wytrzymałość - zresztą zobaczcie sami w specjalnym wpisie, gdzie prezentujemy możliwości tego telefonu.
Jakość aparatów
W telegraficznym skrócie można powiedzieć, że Hammer AXE LTE sprawuje się znacznie lepiej pod tym względem od 3G - mimo, że nie zawsze większa liczba megapikseli cokolwiek znaczy, w tym wypadku widać jednak różnicę w jakości obu matryc.
Co z wydajnością?
Było tak, jak przypuszczałem. Naturalnym liderem wśród tej dwójki jest oczywiście wariant LTE, który pod tym względem doposażono lepiej. Mimo, że różnice na samym początku korzystania z obydwu urządzeń były raczej subtelne, to w po pewnym czasie widać było, jak wersja 3G odstaje od mocarniejszego wariantu. Testów syntetycznych nie lubię, ale na potrzeby porównania przedstawiam Wam wyniki z AnTuTu.
Czasy pracy na jednym ładowaniu zaskoczył - standardowe korzystanie z urządzeń pozwoliło osiągnąć w obu przypadkach około dwóch dni, natomiast w przypadku mocniejszego obciążenia wygrywał wariant LTE.
Jedno, co mogę powiedzieć na pewno - seria Hammer posiada obecnie świetnych kontynuatorów wizji wytrzymałego i niezawodnego urządzenia. Wielki plus dla polskiego dystrybutora tych urządzeń - poza tym... dawno tak się nie bawiłem testując i przy okazji maltretując urządzenie mobilne.
AKTUALIZACJA: Okazuje się, że to nie ładowarka jest problemem, lecz... kabel. Po jego wymianie okazało się, że urządzenie podczas ładowania nie wykazuje w dalszym ciągu oznak zakłóceń w wyświetlaczu - ustaliliśmy to we współpracy z myPhone, gdzie wzorowo rozwiązano sprawę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu