Polska

Play i Plus w liście do prezydenta Polski: zmiana zasad aukcji LTE narusza konstytucję [aktualizacja]

Tomasz Popielarczyk
Play i Plus w liście do prezydenta Polski: zmiana zasad aukcji LTE narusza konstytucję [aktualizacja]
Reklama

Andrzej Halicki, Minister Administracji i Cyfryzacji, łamiąc wszelkie zasady przyzwoitej legislacji, zamierza zmienić swoim rozporządzeniem zasady toc...

Andrzej Halicki, Minister Administracji i Cyfryzacji, łamiąc wszelkie zasady przyzwoitej legislacji, zamierza zmienić swoim rozporządzeniem zasady toczącej się aukcji LTE. - piszą w swoim liście otwartym do prezydenta Polski, Andrzeja Dudy Polkomtel oraz P4, do których należą sieci Plus oraz Play. Zdaniem operatorów zmiana zasad rywalizacji o pasmo LTE w trakcie trwania aukcji jest działaniem niezgodnym z konstytucją.

Reklama

Walka o rezerwacje częstotliwości w pasmach 800 MHz oraz 2,6 GHz, na których miałyby być oferowane usługi LTE, trwa w najlepsze. Najwyraźniej tym niekończącym się konkursem zmęczone jest MAiC. Minister Halicki chce za pomocą rozporządzenia zmienić dodać do regulaminu aukcji zapisek pozwalający na zakończenie jej po 115 dniach. Następowałby potem kolejny etap, w którym operatorzy składaliby wyłącznie po jednej ofercie.

List otwarty P4 oraz Polkomtela jest reakcją na te plany. Jak piszą operatorzy:

Proponowana nowelizacja rozporządzenia stanowi kolejną już próbę, bezprecedensowej w skali europejskiej, ingerencji w obowiązujące przepisy prawa. Szkodę poniosą jednak nie tylko przedsiębiorcy telekomunikacyjni, ale przede wszystkim Państwo i jego obywatele. Chwiejny prawnie i niebezpieczny dla rynku sposób zakończenia aukcji jedynie pogłębi chaos prawny, jaki zapoczątkowany został niemal rok temu poprzez ogłoszenie wadliwie przygotowanego procesu aukcyjnego. Efektem rozporządzenia w proponowanym kształcie będą ciągnące się latami procesy sądowe, zablokowanie rozdysponowania częstotliwości, a co za tym idzie brak usługi szybkiego internetu dla Polaków. Europa, którą z takim trudem doganiamy, znowu nam będzie uciekać.

Operatorzy do swojego listu załączyli również opinie prawne konstytucjonalistów: prof. Marka Chmaja oraz dr. Ryszarda Piotrowskiego. Z dokumentów ma jednoznacznie wynikać, że działania MAiC są niezgodne z konstytucją. Autorzy skierowali swoje pismo również do Trybunału Konstytucyjnego, który ma zbadać całą sprawę. W treści listu możemy przeczytać ponadto:

Uważamy, że decyzje w sprawach kluczowych dla Państwa polskiego i dotyczących polskich aktywów narodowych, jakimi są częstotliwości telekomunikacyjne, nie powinny być podejmowane w atmosferze niepewności i chaosu prawnego, a przede wszystkim nie powinny być podporządkowane kalendarzowi wyborczemu. Powinny one służyć interesowi publicznemu poprzez respektowanie zasad państwa prawa.

Jesteśmy przekonani, że Państwo Polskie jest w stanie i ma możliwości przygotowania rozwiązań legislacyjnych z jednej strony skutecznych, a z drugiej zgodnych z prawem i nie powinno uciekać się do sztuczek, będących rozwiązaniami niezgodnymi z podstawowymi zasadami państwa prawa, tylko po to, aby na chwilę „zamieść pod dywan” problem błędnie przygotowanej aukcji.

Pełną treść listu możecie znaleźć m.in. na moim Google Drive.

Reklama

Wygląda na to, że walka o pasma LTE będzie trwać dalej. Aktualnie suma zadeklarowanych przez operatorów kwot przekroczyła już 5,8 mld złotych. Nic jednak nie wskazuje na to, aby rozmowy zmierzały ku końcowi. Przypomnijmy, że aukcja ruszyła w... lutym bieżącego roku. Niezależnie zatem od tego, czy rozporządzenie MAiC wejdzie w życie czy też nie, częstotliwości, o które toczy się bój pozostają niezagospodarowane, a polscy klienci sieci GSM nie mają z tego żadnych korzyści.

Aktualizacja

Głos w dyskusji zabrał również rzecznik prasowy Orange, Wojciech Jabczyński, który pisze na swoim blogu o potrzebie jak najszybszego zakończenia aukcji. Poniżej zamieszczam fragment wpisu dotyczący rozporządzenia MAiC:

Reklama

Rozporządzenie MAiC o skróceniu aukcji - mimo niewątpliwych kontrowersji, jakie wzbudziło - traktujemy jako pomysł by licytacji nie obrócić w totalną farsę. Wszak licytować można jeszcze długie miesiące, a potem wycofać się z niej bezboleśnie. Mam nieodparte wrażenie, że tak właśnie się dzieje. Przed napisaniem tekstu rozmawiałem z dziennikarzem, zagorzałym krytykiem zasad obecnej aukcji, który stwierdził, że najlepiej będzie ją zakończyć i zacząć jeszcze raz od nowa. „Przecież 6-9 miesięcy Was nie zbawi” - stwierdził. Pewnie jakoś dalibyśmy radę, chociaż na nowe częstotliwości i tak czekamy już od dwóch lat. Ale czy jest jakakolwiek gwarancja, że kolejne podejście nie zakończy się tak samo? Mam wątpliwości. Tych, którzy pragną, aby proces przeciągał się jak najdłużej jest naprawdę sporo, co nietrudno dostrzec po ich lobbingowej aktywności. Jeden z operatorów ma już tyle pożądanych przez wszystkich częstotliwości, że wcale mnie nie dziwi brak jego entuzjazmu dla wyrównania rynkowych szans.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama