Felietony

Podsumowanie PlayStation 4 - używane gry nie będą blokowane, ale... nie pokazali samej konsoli

Jan Rybczyński
Podsumowanie PlayStation 4 - używane gry nie będą blokowane, ale... nie pokazali samej konsoli
Reklama

Konferencja Sony, która miała miejsce dzisiaj w nocy budzi mieszane uczucia. Z jednej strony nowa konsola Sony będzie oferowała przynajmniej kilka bar...

Konferencja Sony, która miała miejsce dzisiaj w nocy budzi mieszane uczucia. Z jednej strony nowa konsola Sony będzie oferowała przynajmniej kilka bardzo ciekawych rozwiązań, których do tej pory w konsolach nie było, a więc nie będzie tylko i wyłącznie szybsza. Z drugiej strony, konferencja trwała kilka godzin, a konkretnych informacji podano tyle, że spokojnie można byłoby zmieścić je w pół godzinnej prezentacji. Jakby tego było mało, nie zobaczyliśmy samej konsoli jako takiej, chociaż Sony pokazało nowe pady. To była chyba najdłuższa konferencja na temat produktu, którego nie pokazano. Uporządkujmy zatem fakty o nowej konsoli japońskiego producenta.

Reklama

PlayStation 4 to pierwsza konsola Sony, która będzie bazowała na architekturze znanej z komputerów PC x86. Dwa kluczowe elementy odpowiadające za wydajność urządzenia będą pochodziły od AMD, chodzi oczywiście o procesor i kartę graficzną. Procesor będzie posiadał osiem rdzeni i pochodzi z rodziny Jaguar. Całość uzupełnia aż 8 GB pamięci operacyjnej RAM. Oprócz tego konsola będzie miała wbudowany dysk twardy, napęd Blu-Ray (trzy razy szybszy niż dotychczas), USB 3.0, WiFi 802.11 b/g/n, Gigabit Ethernet oraz Bluetooth 2.1 Za wysyłanie obrazu na ekran będzie odpowiadało HDMI i wyjście analogowe (ktoś z tego jeszcze korzysta?).


Aby ocenić wydajność konsoli niewątpliwie trzeba poczekać aż będzie dostępna na rynku, a ten moment ma nadejść pod koniec 2013, w okolicach Święta Bożego Narodzenia. Patrząc na specyfikację można się jednak domyślać, że wydajność karty graficznej powinna być bardzo dobra, ostatnie konstrukcje AMD są bardzo udane i nawiązują równą walkę z najszybszymi kartami od Nvidii. Pewne obawy może jednak budzić procesor, który w grach całe szczęście nie jest aż tak istotny jak karta graficzna. AMD pod tym względem od paru lat jest wyraźnie za Intelem, a ponieważ konsola będzie miała standardową architekturę x86 ciężko tutaj oczekiwać niespodziewanego przełomu. Dodatkowo zaprezentowana na targach CES czterordzeniowe procesory Jaguar były skierowane raczej do tanich laptopów i tabletów. Czas pokaże, czy będzie to odgrywało jakieś znaczenie na tle konkurencji. Całe szczęście ilość pamięci RAM dobrze rokuje.

Warto również wspomnieć o nowym padzie - DualShock 4. Nowy kontroler będzie posiadał wbudowany touchpad, podobnie jak przenośna konsola Playstation Vita, który rozpoznaje dwa punkty dotyku jednocześnie. Oprócz tego wewnątrz pada znalazł się żyroskop i akcelerometr. Nie zabrakło również gniazda słuchawkowego, co jest bez wątpienia praktycznym dodatkiem. Każde zwykłe słuchawki będą łączyły się z konsolą bezprzewodowo. Oprócz tego pad będzie posiadał znane już wcześniej wibracje, za to kolejną nowością jest kolorowe światło umieszczone z przodu pada. Ma ono rozróżniać graczy, gdy kilku zasiada do jednej konsoli, oprócz tego może służyć do celów informacyjnych np. stan zdrowia. Kolory padów będzie również rozpoznawać PlayStation 4 Eye camera, która podobnie jak w Kinect posiada dwie kamery, ale rejestrujące obraz w wyższej rozdzielczości 1280 x 800 (Kinect nagrywa obraz 640×480) i posiadająca cztery mikrofony.


Kolejną ciekawą nowością jest osobny, obok głównego procesora, układ, który będzie non stop kompresował wyświetlany na ekranie obraz, co w praktyce oznacza dwie rzeczy: gracz będzie mógł w każdej chwili nagrać wideo z rozgrywki i bez wychodzeni z gry udostępnić je na portalach społecznościowych oraz będzie mógł udostępnić obraz swojej gry na żywo, tak aby inni gracze mogli podglądać go "przez ramię" w co gra i jak mu idzie. Pomysł wydaje mi się szczególnie ciekawy ze względu na to, ze tego rodzaju funkcje były do tej pory dostępne tylko dla PC, a w przypadku konsol chociażby do zwykłego nagrywania rozgrywki wymagały dokupienia drogich akcesoriów. Co równie istotne, transmitowanie na żywo obrazu z gry staje się coraz bardziej popularne. Co prawda nie sądzę, aby, jak Sony zapowiada, udostępnianie wideo stało się równie popularne jak udostępnianie zrzutów ekranu - przyczyną jest odmienna specyfika obydwu mediów, to jednak ciekawa funkcja, której nie należy lekceważyć. Oprócz tego konsola będzie pobierać gry w tle nawet jeżeli zostanie wyłączona, a gracz będzie w stanie wyłączyć i włączyć konsolę bez utraty stanu gry, coś na kształt uśpienia w komputerach PC.


Reklama

Sony postanowiło również wykorzystać wykupioną technologię Gaikai na trzy różne sposoby: wszystkie gry dostępne w PlayStation Store będzie można natychmiast wypróbować przed zakupem, będzie można rozpocząć granie w zakupioną grę zanim ta się pobierze do końca oraz posiadacze przenośnej konsoli PlayStation Vita będą mogli grać na niej we wszystkie gry uruchomione na PlayStation 4 właśnie dzięki strumieniowaniu na żywo z dużej konsoli na tą przenośną.

Ostatnim uzupełnieniem ma być nowa aplikacja na tablety z systemem iOS i Android. Ma ona przekształcić tablet w tzw. drugi ekran (second screen), który będzie wyświetlał dodatkowe informacje na temat gry np. mapę. Oprócz tego możliwe będzie kupowanie gier będąc poza domem tak, że pobiorą się automatycznie na konsole w domu i będą do gry wrócimy do domu. Na koniec pozostaje oglądanie rozgrywki innych graczy na żywo, dzięki wymienionej dwa akapity wyżej funkcji. Wreszcie Sony potwierdziło, że używane gry nie będą przypisane do jednej konsoli na stałe, co jest niewątpliwie dobrą wiadomością.

Reklama


Czemu zatem wobec tylu pozytywnych cech nowej konsoli można mieć wciąż mieszane uczucia? Przede wszystkim nie poznaliśmy wielu szczegółów, a na premierę konsoli trzeba czekać jeszcze niemal rok. Najważniejsze czego się nie dowiedzieliśmy, to jak wygląda sama konsola. Po pierwsze sam wygląd konsoli jest bardzo istotny, po drugie, jej niezaprezentowanie sprawia wrażenie teoretycznej dyskusji o czymś co jeszcze nie istnieje i nie ma gwarancji czy na pewno powstanie, a jeżeli powstanie, czy spełni wszystkie składane przez producenta obietnice. Skoro nie pokazano samej konsoli, brakuje szczegółowych informacji na temat jej cech. Nie wiadomo jak dokładnie będzie pisywać się Gaikai ze strumieniowaniem gier, jakie rozdzielczości będą wspierane i tak dalej.


Jest jeszcze jedna zła informacja - PlayStation 4 nie będzie wspierała gier z poprzednich generacji konsol, w tym obecnej PlayStation 3. W przyszłości ten problem być może uda się rozwiązać właśnie dzięki Gaikai i strumieniowaniu, ale na razie to trochę palcem na wodzie pisane - nie wiadomo ani kiedy będzie to możliwe, ani czy faktycznie się sprawdzi w praktyce. Nie wiadomo też nic o cenach konsoli, ani nie znamy dokładnej daty premiery, oprócz tego, że ma to być koniec 2013 roku. W efekcie mam wrażenie, jakby cała konferencja była przedwczesna i rozciągnięta ponad miarę. Mówienie o konsoli bez jej pokazania to naprawdę dziwaczne posunięcie. Nawet nie ma pewności czy zaprezentowane gry działały na prototypie konsoli czy po prostu zastąpiono ją zwykłym pecetem - w końcu architektura ma być ta sama.

Artykuł powstał na bazie serii artykułów na The Verge.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama