Na rynku usług analitycznych istnieje wiele usług/narzędzi, które pomagają twórcom startupów w mierzeniu ruchu na stronach WWW, zachowań użytkowników ...
Czy Segment.io pomoże mniej technicznym osobom odnaleźć się w analityce internetowej?
Na rynku usług analitycznych istnieje wiele usług/narzędzi, które pomagają twórcom startupów w mierzeniu ruchu na stronach WWW, zachowań użytkowników w aplikacjach mobilnych czy tego co robią po otworzeniu newslettera. Jedynym ich mankamentem jest ich skomplikowane wdrożenie, które nieraz wymaga wiedzy technicznej, a najlepiej kilku języków programowania. Segment.io upraszcza cały proces integracji naszej usługi z narzędziami analitycznymi, a dzięki niemu nawet laik będzie potrafił zintegrować Mixpanel czy Kissmetrics ze swoim produktem.
Na pytania odpowiadał Ilya Volodarsky, współtwórca i jeden z pomysłodawców Segment.io
1. Jak opiszesz swój pomysł na startup?
Każdy kto prowadzi biznes w internecie korzysta z różnych narzędzi do mierzenia: śledzenia zdarzeń (Mixpanel, KissMetric), email marketingu (Customer.io, Vero), In-app messaging (Olark, Intercom.IO). Zdarzają się jednak przypadki, w których twórcy startupów nie korzystają z tych narzędzi. Od nich najczęściej można usłyszeć wymówki, że implementacja tych narzędzi zabiera mnóstwo cennego czasu, a jak wiadomo czas developerów jest bardzo cenny i nikt nie chce go marnować na tak „prozaiczne” rzeczy.
Prawda jest taka, że większość narzędzi analitycznych korzysta z najprostszego API, który przetwarza podobne do siebie typy danych. Chodzi tu o dane, które pojawiają się w momencie gdy użytkownik zaczyna korzystać ze strony WWW, aplikacji, newslettera etc.
Segment.io to narzędzie, które potrafi przekształcić wszystkie analityczne API w jedno API. Następnie, nasze narzędzie dostarczy Ci wszystkie potrzebne dane w jednym miejscu, nieważne czy są to informacje o ruchu na stronie z Google Analytics, dane z Twojej aplikacji mobilnej z Mixpanel, czy informacje z Cheartbeat etc. Po pierwszym uruchomieniu Segment.io każdy będzie mógł podpinać do swojego konta kolejne narzędzia analityczne, dzięki JEDNEMU kliknięciu. Co najważniejsze, nie trzeba znać żadnych skomplikowanych języków kodowania, nawet laik sobie z tym poradzi. Tym sposobem twórca startupu oszczędzi swój cenny czas i będzie mógł się skupić na tym co jest najważniejsze, czyli na swoim produkcie.
Segment.io korzysta z języków: javascript, python, ruby, java, .NET, a także posiada biblioteki php tak, by integracja z poszczególnymi narzędziami analitycznymi nie sprawiała problemu żadnemu developerowi.
W tym momencie do Segment.io można podpiąć 29 usług związanych z mierzeniem i analizą, a są to: BitDeli, Chartbeat, Clicky, comScore, CrazyEgg, Customer.io, Errorception, FoxMetrics, Gauges, Google Analytics, GoSquared, HitTail, Hubspot, Intercom, Keen IO, Kissmetrics, Klaviyo, LiveChat, Marketo, Mixpanel, Olark, Pardot, Perfect Audience, Quantcast, Salesforce, SnapEngage, UserCycle, Vero i Woopra!
Także nasz produkt dostarcza użytkownikowi najważniejsze dane o jego witrynie/aplikacji/usłudze w jednym miejscu, a dodatkowo oferuję ich prostą integrację.
2. Jaki był pierwszy krok? Opisz Wasz start.
Samymi analizami danych zajmujemy się od pewnego czasu, dodatkowo sami korzystamy z większości wymienionych narzędzi analitycznych. Zauważyliśmy, że największym wyzwaniem z jakim borykają się twórcy startupów jest implementacja tych narzędzi. Jeżeli dla kogoś jest coś za trudne lub za skomplikowane, to woli nie tracić cennego czasu na testowanie i kombinowanie kolejnych narzędzi. Większość z nas chce mieć szybko zainstalowaną usługę/narzędzie, a przy tym chciałby, by implementacja była maksymalnie prosta i nie wymagała specjalistycznych umiejętności czy języków programowania.
W grudniu ubiegłego roku odpaliliśmy nasz pierwszy mały startup, była to biblioteka javascript (open source). Nazwaliśmy ją analytics.js, informacja o niej pojawiła się na Hacker News. Szum jaki wokół niej powstał nas mocno zadziwił. W ciągu 24 godzin na GitHubie zebraliśmy ponad 1000 gwiazdek, a nasz twór stał się najpopularniejszym tematem tego dnia.
Biblioteka, którą stworzyliśmy była podwalinami pod Segment.io, a zarazem próbą tego jak zareaguje środowisko na nasz pomysł. Dzięki popularności jaką zyskała, utwierdziliśmy się, że nasz produkt ma szansę na zaistnienie na świecie.
3. Jaka była pierwsza reakcja rynku, po ukazaniu się startupu?
22 stycznia bieżącego roku odpaliliśmy część serwerową naszego narzędzia, wcześniej uruchomiliśmy zaledwie część kliencką.
Z dnia na dzień rejestruje się coraz więcej nowych użytkowników, krzywa rośnie, zyskujemy coraz więcej dobrych opinii. Tak więc jest bardzo dobrze, a nawet lepiej niż się spodziewaliśmy ;)
4. Znaleźliście fundusz na start? Jak?
Od samego początku mieliśmy wsparcie ze strony aniołów biznesu. Dodatkowo, ostatnio udało nam się pozyskać dwóch dużych inwestorów seed, mianowicie chodzi o NEA oraz General Catalyst. Między nami jest chemia, a współpraca układa się wręcz wyśmienicie.
5. Co możesz powiedzieć o perspektywach rozwoju?
Póki co przyszłość wygląda bardzo dobrze, a przynajmniej my ją tak widzimy. W najbliższej przyszłości planujemy zaimplementować kolejne narzędzia analityczne, jednak tym razem chcemy się skupić na narzędziach typu Premium, mam tu na myśli płatne narzędzia takie jak IBM Coremetrics. Dodatkowo, chcemy wdrożyć obsługę iOS i Android, cały czas myślimy nad stworzeniem aplikacji mobilnych. Wraz z Segmet.io uruchomiliśmy także Analytics Academy, czyli mini szkołę dla osób, które chcą się dowiedzieć jak korzystać z poszczególnych narzędzi oraz do czego może im się przydać nasze rozwiązanie. Zasadniczo nie tylko chcemy dostarczać usługę, która pomaga w analityce, ale także chcemy dostarczać ciekawy kontent edukacyjny. Wychodzimy z założenia, że warto edukować swoich klientów.
6. W czym jesteście lepsi od konkurencji? Czym się wyróżniacie?
Segmet.io to dosyć nowatorski pomysł, którego do tej pory nie było na rynku. Jedynym konkurentem w tym momencie może być zarządzanie tagami. Jednak nie postrzegamy tego rozwiązania stricte jako konkurencji dla nas, gdyż dzięki niemu można jedynie dodawać wycinki kodu do pewnych stron. Co oznacza, że użytkownik nie może wykorzystać zarządzania tagami do mierzenia zdarzeń od strony serwerowej takich jak pojawianie się informacji o płatnościach, akcjach aplikacji mobilnych etc. Dodatkowo, użytkownik przy wykorzystaniu metody zarządzania tagami zostaje mocno ograniczony i nie może korzystać z takich usług jakie oferuje np. Mixpanel, KissMetrics, Woopra, a nawet nie może dodawać zdarzeń do Google Analytics.
Jednak posiadając bardzo proste API, takie jak to:
analytics.identify('your_user@gmail.com');
analytics.track('Purchased an item');
Segment.io pozwala na „głęboką” integrację z Mixpanel, Kissmetrics czy z innymi usługami, które rozumieją i potrafią zinterpretować co użytkownik robi aktualnie na danej stronie www.
7. Jaki będzie Wasz następny krok?
Chcemy stworzyć serwis, który pozwoli korzystać z najbardziej skomplikowanych narzędzi analitycznych osobom bez wiedzy o programowaniu, języków programowania etc. Ma być prosto, schludnie i wygodnie. Jeżeli użytkownik chce sprawdzić nowe narzędzie do analizy, ma być to dla niego nieskomplikowane i ma nie wymagać od niego poświęcania czasu na studiowanie jak je zaimplementować. Prostymi słowy oznacza to, że w najbliższym czasie musimy się skupić na integracji Segment.io z kolejnymi platformami. Ostatnio udało nam się z sukcesem spiąć nasze narzędzie z Wodrpressem, jednak przed nami jeszcze długa droga, na której stoi m.in. Drupal.
Kolejnym krokiem jest oczywiście mobile. Za kilka dni startujemy z tworzeniem bibliotek do analiz dla Androida i iOS, które spowodują, że śledzenie poczynań użytkowników tych systemów będzie banalnie łatwe.
Co do samych serwisów analitycznych, mamy długą listę narzędzi, które będziemy z czasem wdrażać. Naszym marzeniem jest integracja z wszystkimi dostępnymi narzędziami analitycznymi takimi jak: IBM Coremetric, New Relic, Gechoboard, Kontagement, Qualaroo i mógłbym tak wymieniać bez końca ;)
8. Czego można się nauczyć z Waszego projektu? Mógłbyś podzielić się doświadczeniami, na co zwracać uwagę, a czego unikać podczas „robienia startupu”?
Po pierwsze, analiza tego co robą użytkownicy na stronach WWW, w aplikacjach mobilnych etc. jest bardzo, ale to bardzo trudna. Po drugie, warto sprawdzić czy pomysł się przyjmie poprzez np. stworzenie jego „okrojonej” wersji, którą można pokazać szerokiej publiczności. Nie chodzi o to, by odkrywać wszystkie karty, a raczej o to by zbadać jaki może być potencjalny odbiór naszego produktu. Po trzecie, trzeba kochać to co się robi. Pasja ułatwia osiąganie celów, nawet tych trudno dostępnych. Po czwarte, nie poddawać się i robić swoje, droga do sukcesu nie jest, nie była i nie będzie nigdy łatwa. Trzeba określić sobie jasno cel i do niego zmierzać.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu