Wczorajszego wieczora mogliśmy oglądać pierwsze od śmierci Satoru Iwaty Nintendo Direct, czyli coś na wzór konferencji, w ramach której japoński konce...
Wczorajszego wieczora mogliśmy oglądać pierwsze od śmierci Satoru Iwaty Nintendo Direct, czyli coś na wzór konferencji, w ramach której japoński koncern zapowiada nadchodzące gry i urządzenia, które planuje niebawem wypuścić na rynek. Co pokazali tym razem?
Co w świecie Wii U?
The Legend of Zelda: Twillight Princess HD
Od jakiegoś czasu mówiło się o remake’u Zelda: Twillight Princess, a teraz stał się faktem. Gra wydana została równolegle na GameCube’a oraz Wii, jest zatem bez żadnego problemu grywalna także na Wii U dzięki wstecznej kompatybilności, ale teraz otrzymamy także edycję HD. Gra zadebiutuje na Starym Kontynencie czwartego marca, a oprócz zwykłej edycji dostępna będzie także specjalna, na którą składać będzie się ścieżka dźwiękowa z gry oraz figurka.
Stare Zeldy już w eShopie
Jeżeli nie mieliście okazji zapoznać się z odsłonami tej kultowej serii w wydaniu na Nintendo DS, to czym prędzej pomknijcie do cyfrowego sklepu Nintendo. Czekają tam porty dwóch, specyficznych ale dość ciepło przyjętych przez fanów, gier z DSa: Spirit Tracks oraz Phantom Hourglass. Do 19 listopada obie gry dostępne są za pół ceny, warto zatem się pospieszyć.
Xenoblade Chronicles
Premiera sequelu jednego z najbardziej niezwykłych japońskich RPG już czwartego grudnia. Firma postanowiła przypomnieć nam o tej wspaniałej grze jednym z ostatnich już trailerów. Potrafi zaostrzać apetyt.
Pokken Tournament
Pokken to fenomenalnie zapowiadająca się bijatyka z kieszonkowymi stworkami w roli głównej. Co prawda gra nie cieszyła się specjalną popularnością w japońskich salonach gier, mam jednak cichą nadzieję, że powodem nie była jej jakość. Europejskiego, domowego, wydania możemy się spodziewać wiosną, a w pierwszych edycjach oprócz gry znajdziemy także kartę Amiibo z Shadow Mewtwo
Starfox
Starfox, czyli jedna z kultowych serii Nintendo, miał pojawić się w sprzedaży tej jesieni. Coś jednak poszło nie tak i gra została przesunięta na, jak się wczoraj dowiedzieliśmy, wiosnę 2016 roku. Na zachętę dostaliśmy kolejny trailer:
Aktualizacje
Oprócz nowych gier, firma pamięta także o tych, które są już na rynku. I tak oto niebawem Super Smash Bros. doczeka się nowego bohatera: Clouda z Final Fantasy VII, ale myślę, że to jedna z tych postaci, której nikomu przedstawiać nie trzeba. Splatoon także nie zostaje pozostawione samemu sobie. Już wkrótce będziemy mogli chlapać się farbą w dwóch nowych lokacjach (Mahi Mahi Resort i Museum d’alfonsino). Nie zabraknie też nowych broni oraz ubrań. Nie zabraknie też nowości w Super Mario Maker. W grudniu doczekamy się opcji tworzenia punktów kontrolnych, a także ciekawszych kombinacji z power-upami. Pojawi się też opcja wygodnego wyszukiwania plansz za pomocą komputera i urządzeń mobilnych.
Indie także nie zabraknie!
U Nintendo także nie mogło zabraknąć zestawu gier niezależnych. Na szczęście, w przeciwieństwie do konkurencji, ci nie poświęcili im połowy swojej specyficznej konferencji.
Co w świecie 3DSa?
Dragon Quest VII i VIII
Gdy już traciłem jakiekolwiek nadzieje na lokalizacje gier, Nintendo zapowiedziało ich europejskie wydania. VII i VIII odsłony jednej z najbardziej kultowych serii RPG pojawią się na Starym Kontynencie w przyszłym roku.
Nintendo Badge Arcade
Nintendo znane jest ze swoich niestandardowych pomysłów, ale muszę przyznać, że ta gra jest niezwykła nawet na ich standardy. Zaproponowali nam bowiem tytuł, w którym zdobywać będziemy „przypinki”, którymi następnie ozdobimy nasze menu. Zobaczcie jak to wygląda w praktyce:
https://www.youtube.com/watch?time_continue=82&v=J2KEDGzJurY
Bravely Second
Obok Xenoblade Chronicles, Bravely Default to jedna z moich najukochańszych gier RPG ostatnich lat. Nienaganna fabuła, ciekawy — stary duchem, lecz przy tym na wskroś współczesny — system, intrygujący bohaterowie i niekończące się (dosłownie ; ) twisty. Sequelu tej cudownej produkcji doczekamy się w Europie już wiosną 2016 roku. Jeżeli zwykłe wydania to dla was za mało, to dobrze się składa — twórcy przygotowali edycję z artbookiem, ścieżką dźwiękową oraz figurką Agnes. Wszystko to zamknięte w stylowej skrzynce.
Hyrule Warriors Legends
Link, księżniczka Zelda i tysiące przeciwników pomiędzy nimi — tak w skrócie można przedstawić to, co rozgrywa się na ekranach naszych konsol w Hyrule Warriors. Gra dostępna jest już od ponad roku na Wii U, a w przyszłym roku otrzymamy jej port na przenośną konsolkę Nintendo. Będzie kilka nowości (w tym żeńska forma Linka!) i edycja kolekcjonerska z… kompasem. Abyśmy już nigdy więcej się nie zgubili.
Fire Emblem Fates
To kolejny niezwykle wyczekiwany sequel. Fire Emblem jest serią, która w ogóle się nie nudzi. Jeżeli lubicie taktyczne podejście do RPG, to z pewnością jest wam doskonale znana. Jej najnowsza odsłona dostępna będzie w dwóch edycjach różniących się nie tylko okładkami, ale także kampanią: Birthright oraz Conquest. W eShopie zaś będzie na nas czekać trzecia kampania: Revelation! Zapowiadają się dziesiątki godzin znakomitej zabawy. Jeżeli już teraz wiecie że to jedna z tych rzeczy których nie może zabraknąć w waszej kolekcji, warto rozważyć zakup edycji kolekcjonerskiej, na którą składać się będzie zestaw gier, a także prześliczny artbook. A jeśli nie zależy wam na sporej ilości pudeł na półce, po zakupie jednej z edycji — kolejną nabędziecie w eShopie za około 80 złotych. Gra pojawi się na rynku w przyszłym roku.
Mario & Luigi: Paper Jam
RPG z hydraulikami w roli głównej to ruletka. Wśród dotychczas wydanych gier znalazły się zarówno takie, od których trudno mi się było oderwać, jak i gry niewyobrażalnie nudne. Ta której premiera zbliża się wielkimi krokami na półki sklepowe trafi 4 grudnia, będzie także obsługiwała Amiibo. Zagracie? Premiera już czwartego grudnia!
Final Fantasy Explorers
Jakby komuś wciąż było mało RPG na 3DSie, to mam dla nich doskonałą wiadomość. 29 stycznia w Europie zadebiutuje FF Explorers, czyli spin-off kultowej serii Square Enix, której zdecydowanie bliżej do Monster Huntera niż klasycznych odsłon zabawy. To jedna z tych produkcji przy których walki toczyć możemy samodzielnie bądź z przyjaciółmi. Setki godzin porywającej zabawy i gratka dla łowców edycji limitowanych. Na Starym Kontynencie dostaniemy wydanie w którym standardowo znajdą się wszystkie DLC, a wypasiona edycja oprócz pudełka z grą to także album z muzyką, artbook, bonusowe zadania oraz nienagannie prezentujący się futerał.
Pokemon Picross
Co wyjdzie z połączenia gry logicznej i wielkiej marki? Pokemon Picross! Czym chce nas do siebie przyciągnąć gra? Zestawem klasycznych łamigłówek umilanych wizerunkiem naszych ukochanych stworków, a pomiędzy nimi zaprosi nas do ich łapania i tworzenia drużyny. Póki co wygląda to dla mnie jak delikatny przerost formy nad treścią, ale zobaczymy jak wypadnie w praktyce. Tytuł zadebiutuje w grudniu tego roku i będzie opierał się na modelu free-to-play.
Pokemon Super Mystery Dungeon
A skoro jesteśmy przy spin-offach, to kieszonkowe stwory dostaną jeszcze jeden. Tak, to kolejny dungeon crawler z Pikachu i spółką w roli głównej. Premiera: 10 grudnia.
Klasyczne Pokemony
Jedno z największych zaskoczeń jeżeli chodzi o wczorajszą konferencję, to zdecydowanie wieść o tym, że klasyczne odsłony Pokemonów (tj. pierwsza generacja: Yellow, Red i Blue) trafią do eShopu. Gry pojawią się w sprzedaży 27 lutego, na szczęście tym razem będziemy mogli wymieniać się stworkami za pośrednictwem nowoczesnych technologii — obędzie się bez kabli ;).
The Legend of Zelda: Tri-Force Heroes
Gra jest już na rynku od kilku tygodni (jeśli was ominęła, to zapraszam do zapoznania się z naszą recenzją — jeżeli macie z kim, to zdecydowanie warto zagrać), ale Ninny jeszcze nie powiedzieli w związku z nią ostatniego słowa. 3 grudnia szykuje się bowiem darmowe DLC, w ramach którego otrzymamy dwa nowe stroje, a także zestaw nowych plansz.
Będzie w co grać
W kwestii konsol Nintendo nieustannie mówi się, że nie ma na nich w co grać. Cóż, faktycznie ich biblioteka nie jest tak obszerna jak to co proponuje nam konkurencja, ale bez przesady. Wystarczy spojrzeć na powyższy line-up i od razu widać, że nudno nie będzie. Tym bardziej, że sporo z tych gier to zabawa na co najmniej kilkadziesiąt godzin. Ale obecnie trudno mi sobie wyobrazić lepszą konsolę dla miłośników japońskich RPG, niż 3DS...
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu