Zamknięcie kin, plany filmowe działające w reżimie sanitarnymi i wzrost znaczenia oraz popularności serwisów VOD to nowa rzeczywistość branży filmowej. Jak wpłynie to na przyszłość przemysłu?
To było spełnienie marzeń fanów VOD. Jak po 2020 roku wygląda branża filmowa?
Podsumowanie 2020 roku - filmy i seriale
Niedziałające kina to gigantyczna szansa dla serwisów VOD i te zdecydowanie ją wykorzystują. Ogrom nowości, premiery filmowych hitów oraz ekspansja na nowe rynki - to pod ich znakiem upłynął nam 2020, a 2021 nie będzie się prawdopodobnie znacząco od niego różnił, jeśli chodzi o branżę filmową.
Choć nadzieje na otwarcie kin są bardzo duże, to najwyraźniej nie nastąpi to wcześniej niż wiosną, dlatego Warner Bros. nie zamierza wstrzymywać swojego harmonogramu i na 2021 zaplanowano debiut takich blockbusterów jak "Diuna", "Matrix 4" na HBO Max, gdzie będą dostępne przez 30 dni w ramach abonamentu. Nie wszyscy twórcy są z tego faktu zadowoleni, dlatego w branży aż huczy.
HBO Max to tysiące filmów i seriali nie dla Polaków, ale jest dobra wiadomość
Jak wygląda to na polskim podwórku? Świąteczny materiał na hit, czyli "Listy do M 4" TVN-u został przesunięty o rok(!), ponieważ producenci nie zamierzają wprowadzić go do VOD. A jak wygląda obecnie praca na planie nowych produkcji? Z czym wiąże się nowa rzeczywistość? Czy zbliżający się do 200 mln subskrybentów na świecie Netflix coraz lepiej radzi sobie na polskim rynku, a jego lokalne produkcje zdołały zmazać plamę po debiutanckim "1983"?
2021 rok na VOD. Jaka przyszłość czeka kina i branżę filmową?
Najlepsze filmy na Netflix – koniecznie zobaczcie te produkcje
Podcastu Antyweb Po Godzinach możecie posłuchać w:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu