Xiaomi Pocophone F2 musi być już nie tylko szybki. Na co liczycie?

Xiaomi Pocophone F2 - przede wszystkim wydajniejszy

Dla nikogo wielkim zaskoczeniem nie będzie fakt, że nadchodzący model zaoferuje jeszcze lepsze podzespoły. Co ciekawsze jednak, według ostatnich informacji nowy smartfon wcale ma nie korzystać z nowego procesora, a opierać się dalej o dobrze znanego Snapdragona 845. Uzyskane przez niego wyniki, naturalnie w wersji testowej, są więcej niż zadowalające, więc w sumie trudno by było narzekać. Każda gra działałaby w najwyższych ustawieniach. Może tym razem producent postawił na skupienie się na odprowadzaniu ciepła i optymalizacji sterowników?

Nie da się ukryć, że nowszy SoC od Qualcomma, Snapdragon 855, nie będzie najtańszy na samym początku. Z tego względu jego implementacja w urządzeniu, które cenowo ma plasować się na średniej półce, może być trudne do zrealizowania. Zobaczymy jednak, czy do czasu premiery firma nie zmieni zdania. Dotychczas zawsze pokazywali, że można oferować takie układy w zaskakująco tanich, jak na swój segment, telefonach. Zresztą takie Razer Phone'y udowadniają, że nie w samych cyferkach siła.

Co ma pojawić się jeszcze do kompletu? Chyba wielkim zaskoczeniem nie będzie obecność 6 GB RAM w standardowej wersji oraz 8 w wyższej, a do tego 64 lub 128 GB pamięci wbudowanej. Standard. Moim zdaniem akurat tu Pocophone F2 nie musi niczego poprawiać względem poprzednika.

Kto na prowadzeniu?

Akurat nowy model powinien wejść na wyższą półkę w innych elementach. Owszem, jest to przedstawiciel klasy średniej, stawiający na wydajność kosztem innych podzespołów. Cóż, nawet Pocophone F1 tą kategorię stworzył i niewątpliwie ma ona szansę na dynamiczny rozwój w najbliższym czasie. Obecnie w Polsce jego głównym rywalem jest Honor Play. Ten używa topowego procesora produkcji Huawei, Kirin 970, 4 GB RAM, 6,3-calowy ekran IPS o rozdzielczości Full HD+ czy podwójny aparat 16 i 2 Mpix. Bez wątpienia jest to groźny konkurent.

Czytaj dalej poniżej

Honor View 20 oficjalnie. Prawdziwy flagowiec już na 2019 rok Albert Lewandowski

Taki powinien być właśnie chiński iPhone Xr. Poznajcie Xiaomi Mi Play Albert Lewandowski

On też uwypuklił trzy elementy, w których Xiaomi może wypadać o wiele lepiej. Mianowicie chodzi tu o obudowę, plastikową i mogącą wyglądać bardziej atrakcyjnie, ekran, który jest niezły, ale oczekuje się teraz lepszego odwzorowania barw, oraz jakości zdjęć. Mimo że w tańszych modelach z rodziny Redmi Note, producent pokazał, że stać go na sporo. Tymczasem w Pocophone F1 ten element potraktowano nieco po macoszemu. Z tego względu liczę przede wszystkim na progres w tych obszarach, które sprawią, że będzie się jeszcze lepiej z niego korzystało.

Moim zdaniem wprowadzenie linii Pocophone było świetnym zagraniem. Oby tylko firma nie spoczęła na laurach i przygotowała ponownie model, za którym wszyscy będą wzdychać i podkreślać jak wiele oferuje w niskiej cenie. Ogółem Xiaomi tym właśnie najwięcej dotychczas zyskało.

źródło: India Today