POCO X3 Pro to, w mojej opinii, jeden z najciekawszych smartfonów, jakie firma Xiaomi zaprezentowała od początku swojej obecności w Polsce. Jako że właśnie mija rok od jego premiery, a na rynku pojawił się następca - POCO X4 Pro 5G, sprawdzę, jak się zestarzał.
POCO X3 Pro to jeden z moich ulubionych smartfonów z oferty Xiaomi. To, co zaoferował w momencie rynkowej premiery sprawiło, że bez problemu stał się jedną z najlepszych decyzji zakupowych dla wszystkich, którzy szukali smartfona za około 1000 złotych. Co zmieniło się od dnia premiery? Jak bardzo zestarzał się przez miniony rok? Sprawdźmy to!
Na spisanie kolejnej porcji swoich przemyśleń na temat smartfona POCO X3 Pro zdecydowałem się z dwóch powodów. Po pierwsze, właśnie minął rok od jego prezentacji. Po drugie, ujrzeliśmy już jego bezpośredniego następcę - POCO X4 Pro 5G. Zdaję sobie jednak sprawę, że to swego rodzaju rzadkość, że ktoś decyduje się na ponowne sięgnięcie po sprzęt ze średniej, jeśli nie niższej (jak na współczesne warunki) półki cenowej. Praktyka opisywania roku przygód z flagowcami jest powszechna. Średniaki po roku? A komu to potrzebne?
Ja wyszedłem z założenia, że choć dziś nie mam już tego smartfona, po prostu sprawdzę, co tam u niego ciekawego i jak radzi sobie na tle rynkowej konkurencji mimo upływu czasu. Czy wciąż pozostaje jednym z najlepszych wyborów w swoim przedziale cenowym? Sądząc po ilości zapytań właśnie o ten model, wciąż jest naprawdę nieźle.
POCO X3 Pro z prostym przepisem na sukces - dać więcej za mniej
Osobiście smartfony POCO kojarzyły mi się z urządzeniami bardzo charakterystycznymi, dedykowanymi dla stosunkowo wąskiego grona odbiorców. Były to urządzenia, które miały cechować się jednym - wydajnością znacznie przekraczającą to, co konkurencja oferuje w danych pieniądzach. Niestety, taki zabieg musiał wiązać się ze sporymi cięciami po stronie innych aspektów smartfona. Ograniczenia budżetowe najczęściej obejmowały multimedia i jakość wykonania urządzenia. Mam jednak nieodparte wrażenie, że POCO X3 Pro skutecznie przeciwstawił się temu trendowi. Nie dość, że pod względem wydajności rozłożył konkurencję na łopatki, to jeszcze wcale nie odstawał od niej w innych aspektach. Dzięki temu jego zakup ciężko było nazwać inaczej, jak opłacalnym. Czy tak jest również dzisiaj, po roku od rynkowej premiery? Przyznam szczerze, w mojej opinii, w tym aspekcie zmieniło się niewiele.
Jako że specyfikację POCO X3 Pro doskonale znamy, przypomnę tylko najważniejsze elementy, by móc się do nich odnieść ze słowem wyjaśnienia:
- Model: POCO X3 Pro,
- Wyświetlacz: IPS, 6,67 cala, Full HD, 120 Hz,
- SoC: Qualcomm Snapdragon 860,
- Aparat główny: 48 Mpix f/1,8,
- Aparaty dodatkowe: ultraszerokokątny (8 Mpix), makro (2 Mpix), detekcja głębi (2 Mpix),
- Bateria: 5160 mAh, ładowanie 33 W.
Czego dowiadujemy się z tych fragmentów specyfikacji? Przede wszystkim tego, że mieliśmy do czynienia z bardzo typowym, średniopółkowym urządzeniem, z kilkoma ciekawymi szczegółami. W pierwszej kolejności rzuca się w oczy zastosowany układ SoC. Mowa bowiem o Snapdragonie 860, czyli układzie, który pod nazwą Snapdragon 855+ trafił do słynącego z niezrównanej wydajności flagowca, jakim był OnePlus 7T Pro. Oznaczało to, że reszta konkurencji kosztującej około 1000 złotych, w kwestii wydajności, nawet nie miała startu do POCO X3 Pro.
Ekstremalnie wydajny, jak na tę półkę cenową, układ SoC to jednak wcale nie wszystko. Warto wspomnieć również o baterii, której pojemność przekraczała 5000 mAh. Co istotne, wyczerpane ogniwo można było szybko przywrócić do życia - ładowało się z mocą aż 33 W. Najważniejszą kwestią jest jednak to, że tak znaczące usprawnienia w aspekcie wydajności i baterii nijak nie przełożyły się na pozostałe podzespoły. Wskutek zwiększenia wydajności nie ucierpiało praktycznie nic. Owszem, niektórzy woleliby ujrzeć wyświetlacz AMOLED zamiast tańszego IPS, jednak cóż, nie można mieć wszystkiego, zwłaszcza wtedy, gdy cena urządzenia i tak jest naprawdę atrakcyjna.
W przypadku POCO X3 Pro przepis na sukces był prosty: zaoferować więcej bez zwiększania ceny. Prosty, ale bardzo skuteczny.
W 2021 pozamiatał, jak jest w 2022?
Jakby zalet POCO X3 Pro było mało, warto wspomnieć, że trafiały się promocje, na których można było go kupić za mniej niż 1000 złotych. TAKIE możliwości w TAKIEJ cenie były po prostu mieszanką wybuchową, na którą konkurencja, w mojej opinii, nie znalazła skutecznej odpowiedzi. To jednak przeszłość, a 365 dni w branży technologicznej to cała wieczność. Czy jednak aby na pewno z tą wiecznością? Ostatnio ciężko oprzeć się wrażeniu, że wcale nie do końca. Smartfony nie rozwijają się tak galopująco szybko, jak jeszcze kilka lat temu, przez co ich cykl życia wydłużył się o kolejny rok czy dwa.
Jeśli przyjrzymy się specyfikacji tegorocznych konkurentów POCO X3 Pro możemy odnieść wrażenie, że wcale nie zmieniło się aż tak wiele, a telefon wciąż daje radę. Cóż, tak po prostu jest i kropka. To wciąż świetny smartfon, który w korzystnej cenie będzie naprawdę udanym zakupem. Ba, do dziś ciężko powiedzieć, by w swojej cenie znalazł urządzenie o równie wysokiej wydajności.
Wydajność to jednak nie wszystko. To, co w testach syntetycznych wydaje się istotną różnicą, wcale nie musi tak wyglądać w rzeczywistości. Często bowiem zdarza się, że wyniki benchmarków niekoniecznie przekładają się na rzeczywisty komfort korzystania z urządzenia. Owszem, może aplikacje faktycznie są zamykane szybciej i wczytują się nieco dłużej, jednak dla absolutnej większości użytkowników to rzeczy, które trudno wyłapać, a nawet jeśli, bardzo szybko można się do nich przyzwyczaić. Zwłaszcza wtedy, gdy dany smartfon wyposażony jest w ekran o ponadstandardowej częstotliwości odświeżania.
O ile wolniejszy rozwój smartfonów w dużym stopniu kompensuje różnicę w wydajności, tak nic nie jest w stanie skompensować niedoborów w wyposażeniu urządzenia, zwłaszcza od strony multimedialnej. Najprawdopodobniej właśnie do takich wniosków doszli inżynierowie Xiaomi projektując następcę wspominanego smartfona. POCO X4 Pro 5G jest bowiem urządzeniem znacznie bliższym temu, co oferuje rynkowa konkurencja. Ograniczono miażdżącą przewagę w wydajności decydując się na zastosowanie typowo średniopółkowego układu SoC, za to wyposażonego we wsparcie dla łączności 5G.
Co zmieniło się na plus? Cała reszta. Baterię można teraz ładować jeszcze szybciej (67 W), a od strony multimediów to po prostu inna liga. Zniknął wyświetlacz IPS, a w jego miejsce pojawił się AMOLED, w dodatku wciąż z częstotliwością odświeżania 120 Hz. Dodatkowo matryca głównego aparatu ma teraz 108 Mpix, czyli dokładnie tyle, co w najlepszych pod względem fotografii mobilnej smartfonach z tej półki cenowej. Na całe szczęście, wciąż nie widać znaczących cięć na jakości pozostałych podzespołów.
POCO X3 Pro czy POCO X4 Pro 5G?
Przyznam szczerze, odpowiadam na to pytanie wyłącznie na podstawie analizy specyfikacji technicznej nowego smartfona od Xiaomi. Znam jednak cenę obydwu urządzeń i ich możliwości, dlatego postaram się, by moja porada była jak najbardziej rzetelna. Zacznijmy od podstawowego aspektu, czyli ceny obydwu urządzeń. POCO X3 Pro kosztuje obecnie 1199 złotych, a POCO X4 Pro 5G - 1499 złotych. 300 złotych to dość dużo, jednak nie na tyle, by właśnie z tego powodu zdyskwalifikować nowszy model. Ba, w wielu przypadkach warto będzie dopłacić.
Na POCO X3 Pro powinni zwrócić uwagę przede wszystkim ci, dla których to wydajność urządzenia jest najważniejszym priorytetem. W tym konkretnym przypadku mam na myśli mobilnych graczy, którzy za cenę lekko powyżej 1000 złotych otrzymują bardzo dobry smartfon do gier. Wysoka wydajność układu SoC, brak problemów ze stabilnością pod obciążeniem, duży ekran z odświeżaniem 120 Hz i mocna bateria. Czego chcieć więcej?
Kiedy jednak to nie wydajność jest priorytetem, a obsługa multimediów czy całokształt urządzenia, warto sięgnąć po następcę, czyli POCO X4 Pro 5G. O ile sama łączność 5G nie jest jeszcze priorytetem, zwłaszcza w Polsce, tak do lepszego ekranu i większych możliwości fotograficznych warto dopłacić. Szybsze ładowanie? Owszem, może się przydać jeśli ładujemy smartfon w ciągu dnia. Jeżeli standardowo podłączamy go do ładowarki na czas nocnego spoczynku, różnica w szybkości ładowania staje się obojętna.
POCO X3 Pro w 2022 roku? Wciąż warto!
Na podstawie powyższego mogę również odpowiedzieć na dość często spotykane pytanie: czy warto kupić POCO X3 Pro w 2022 roku? W mojej opinii, jak najbardziej tak. To wciąż świetny, jak na swój budżet, smartfon, który zadowolonemu klientowi posłuży bez zarzutów pewnie przez długie 3 lata albo i dłużej.
Cieszy, że wśród dziesiątek urządzeń, jakie co rok wprowadza na rynek Xiaomi można znaleźć również takie, które pozostają godne polecenia nawet mimo upływu czasu. Czyżby POCO X3 Pro miał podążyć szlakiem Redmi Note 4, Mi A2 czy Redmi Note 8 Pro, które okazały się jednymi z najlepszych wśród rynkowej konkurencji? Minione 365 dni od premiery udowodniło, że wszystko na to wskazuje.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu