Jako człowiek, który ma problem z utrzymaniem czegoś, co nazywa się powszechnie "linia" poszukiwałem przeróżnych recept na to jak po prostu jeść mniej. I znajdowałem tak kuriozalne sposoby jak jedzenie tabletek na katar zawierających np. pseudoefedrynę, stymulant, który dodatkowo tłumi odczuwanie głodu.
Z takich podpowiedzi oczywiście nie korzystałem, bo i nie mam ogromnego "problemu" z jedzeniem. Po prostu mi smakuje, a ponadto podobają mi się takie aktywności, które nie wymagają ode mnie "niepotrzebnego" ruszania się. Dla osób, które mają nieco większe problemy (dosłownie) z utrzymaniem wagi wybawieniem może być tabletka Plenity, która nie wchłania się do organizmu, a jednocześnie w mało inwazyjny sposób tłumi odczuwanie głodu - bazując na naturalnych mechanizmach.
Wyobraźcie sobie, że w trakcie jedzenia bierzecie Plenity i... najadacie się szybciej. Brzmi jak magia? Niekoniecznie. Plenity zawiera w sobie celulozę oraz kwas cytrynowy. W żołądku tabletka "puchnie" i zajmuje pewną część żołądka, przez co jesteśmy w stanie przyjąć mniejszą ilość pokarmu niż zazwyczaj. Jednocześnie, celulozę wydalamy w stanie praktycznie niezmienionym (nie jesteśmy w stanie jej trawić), przez co nie musimy obawiać się skutków ubocznych takiej suplementacji. Co więcej, osoby chorobliwie otyłe dzięki temu mogą uniknąć przykrej w skutkach operacji zmniejszenia żołądka, która w wielu przypadkach pomaga w zbiciu wagi.
Zobacz także na Antyweb:
- Sztuczna inteligencja pozwoli obniżyć ceny leków
- Najsmutniejszą chorobę "starych ludzi" zdiagnozujemy wcześniej
FDA potwierdziło skuteczność Plenity
Skuteczność Plenity została zatwierdzona przez amerykańską FDA, która zajmuje się m. in. dopuszczaniem leków do obrotu. W trakcie testów przeprowadzonych na 400 uczestnikach, których BMI wahało się w granicach między 27 a 40 punktami, ci którzy przyjmowali Plenity stracili średnio 6,4 procent wyjściowej wagi. Jako, że była to podwójnie ślepa próba, w badaniu uczestniczyła również grupa placebo, która utraciła średnio 4,4 procent wyjściowej wagi. Warto dodać, że każda z tych grup jednocześnie pilnowała diety oraz ćwiczyła.
Co bardzo istotne, w grupie biorącej Plenity zgodnie z zaleceniami, 60 procent uczestników badania utraciło więcej niż 5 procent swojej wyjściowej wagi. Po zatwierdzeniu specyfiku przez FDA nadano mu oznaczenie "Class 2 medical device", przez co będzie wymagało recepty od lekarza.
Plenity przyjmuje się 3 razy dziennie popijając solidnie wodą - 20 do 30 minut przed posiłkiem. Firma stojąca za specyfikiem - Gelesis chwali się tym, że Plenity powoduje bardzo mało skutków ubocznych - najczęstsze to te, które były związane z szeroko pojętymi "problemami trawiennymi" - począwszy od bólów brzucha, a skończywszy na problemach z wypróżnieniem się. Jednak zdarzały się one stosunkowo rzadko i co więcej - w większości przypadków mijały samoistnie po dwóch tygodniach od rozpoczęcia suplementacji.
Plenity ma pojawić się w powszechnym użyciu w roku 2020, jeżeli nie pojawią się żadne przeciwwskazania do wprowadzenia go na rynek. Wygląda na to, że osoby bezskutecznie walczące z wagą uzyskają bardzo mocnego sprzymierzeńca i doczekamy się "magicznej tabletki", która ma skuteczność większą niż efekt placebo.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu